Spodziewaj się niespodziewanego cz.27
Przeprowadzka zajęła nam tak naprawdę dwa dni. Wyrobilibyśmy się w jeden, bo praktycznie już wcześniej pomieszkiwałam u Marcina, więc niewiele rzeczy zostało do ...
Przeprowadzka zajęła nam tak naprawdę dwa dni. Wyrobilibyśmy się w jeden, bo praktycznie już wcześniej pomieszkiwałam u Marcina, więc niewiele rzeczy zostało do ...
Witajcicie! moi kochani! Święta, święta i po świętach, a więc czas na jakieś opowiadanie. Z góry proszę o komentowanie i krytyke, ogółem szczere opinie mile widziane ...
Otworzyłem drzwi i zobaczyłem Bena – kolegę z pracy taty, z czasów gdy jeszcze pracował w Nowym Jorku. Bardzo zdziwiłem się na jego widok, bo przecież po co chciałoby ...
-Jak to wyjeżdżasz?- Marysia nie była pewna czy dobrze ją zrozumiała. -To tylko rok. Szybko minie- Julka czuła, że długo nie wytrzyma. Że znów zacznie płakać. Wciąż ...
Faktycznie Sylwia nie miała zbyt dużo swoich rzeczy, może mylnie to wszystko łączyłam w całość, ale wydawało mi się, że dziewczyna pochodziła z biednej rodziny, co w ...
Żyć i umrzeć Świt wstał nad górami dosyć wcześnie. Przesilenie letnie było już praktycznie faktem, rozświetlając mroki lasu już o godzinie czwartej nad ranem. Niebo ...
Ze szpitala zwolnili mnie tydzień później, gdy już poczułam się lepiej. W ciągu całego tygodnia Niels przychodził codziennie, nawet jeśli następnego dnia miał jakiś ...
Część 1. Była sobie dziewczyna która miała na imię Ewelina, zakochała się ona w koledze z klasy, miał on na imię Adrian wszyscy go lubili. Ona była dla niego zwykłą ...
Kiedy napastnik puścił kobietę - ta odetchnęła ciężko. Co tu się dzieje? To jakiś koszmarny sen... Mocno szczypnęła skórę na nadgarstku i niestety to była jawa ...
Witam :) przepraszam, ze tak dawno nic nie pisalam i wstawiam teraz bardzo krotkie opowiadanie, ale nie mam zbyt duzo czasu na pisanie. Nie dlugo to się zmieni :) Zapraszam do ...
Keller, usadowiona na krześle silnym pociągnięciem do tyłu, instynktownie poczuła co będzie dalej. Gdy czarny worek zniknął sprzed twarzy, zdążyła jedynie wziąć ...
-To masz czas do jutra, żeby sobie przypomnieć. Mi na dzisiaj wystarczy. – uśmiechnął się szelmowsko i podszedł do krzesła, gdzie na oparciu wisiała zielona, wojskowa ...
Poszliśmy na górę, wszystko wytłumaczyłam jej. Na początku była przeciwna ale ostatecznie się zgodziła. Wreszcie czas na ojca, zeszłam z walizkami, psem i Hubertem do ...
- Dobrze się czujesz? – Zapytał zaciągając się papierosem. - Dobrze się czuję?! Ty się mnie jeszcze pytasz! Napastujesz mnie i się pytasz czy dobrze się czuję! ...
Zobaczyłam Dominika mojego kochanego braciszka, był taki smutny chciałam z nim porozmawiać. Wiedziałam, że Olka go nie cierpi, ale Ja go kocha jest moim bratem. Podeszłam ...