Autodestrukcja – Anielskie czterdzieści
Idę. Idę gnuśnie, rozpychając gniotące mnie zewsząd powietrze. Kilka banknotów i mały zbawienny przybytek za rogiem budynku. Czy już nie dosyć? Czy właściwie? Czy ...
Idę. Idę gnuśnie, rozpychając gniotące mnie zewsząd powietrze. Kilka banknotów i mały zbawienny przybytek za rogiem budynku. Czy już nie dosyć? Czy właściwie? Czy ...
Na Okrężnej życia... kres, w takim forcie jest; DePeeS tu od rana życie toczy się; niepełnosprawni, chorzy, starcy po korytarzach się włóczą, życie już swe sprzedali ...
Jak wiecie, na Lolu są różnego rodzaju i maści opowiastki: mądre, głupie, o życiu, o dupie; niektóre schludne, przemyślane, niektóre zupełnie bez sensu. Tematyka jest ...
Leżałam w tym okropnym łóżku, o dziwo prawie nic mnie nie bolało. Wiedziałam, że to zasługa środków przeciw bólowych. Otworzyłam oczy i zobaczyłam śpiącego na ...
Zatopiłam się w głębi jego masażu. Sama nie wiem kiedy mu się poddałam. Leżałam bezwładnie na łóżku. Najzwyczajniej w świecie było mi dobrze. On mi coś dosypał do ...
Powiedziałam mu tylko część prawdy To prawie jak całe kłamstwo Żałuję, że... kłamstwo ma krótkie nogi Mogłoby być kalekie... Mogłoby ich wcale nie mieć Szkoda ...
– Wyświecht, do odpowiedzi – nakazuje nauczycielka polskiego. – Studenci przygotowali zadanie. – Ale pani prof… – Bez dyskusji! – Baba nie ustępuje i otwiera lewe ...
Siedząc w lochu zdałam sobie sprawę ,że przegrałam.Umrę, ale dzięki mnie żyje Basitan i mam nadzieję, że królowa też dojdzie do siebie po wszystkim. Oparłam się ...
Zawsze byliśmy razem. Ja i on. Wspólnie wyłoniliśmy się z macicy, równocześnie wydając pierwszy krzyk. Towarzyszył mi każdego dnia oraz każdej nocy. Nieustannie ...
Dzisiaj znów płakałam, ale nikt nie widział łez. Widzieli to, co chcieli zobaczyć. Nic więcej. Jak ci turyści, pamiętasz? Mieli listę "do zobaczenia" ...
Po nocy picia byłem naprawdę zmęczony. Wstać rano z łóżka, to jak dostać z pantofla w twarz. Głowa mnie bolała niemiłosiernie. To było coś strasznego. Chciało mi ...
Z dedykacją dla Zacka. Obudziłam się prawie rano. Była ósma. Miałam wstać o piątej, ale do trzeciej czytałam książkę, miał być tylko jeszcze jeden rozdział, jednak ...
Nie mogłam tak stać i niczego z tym nie zrobić, zapukałam ponownie do pokoju księcia. -Taaaaaak?- usłyszałam senny głos -Mam pytanie, nie do końca rozumiem działanie ...
ŚRODA -No powiedz kochanie, naprawdę nie będę zła. Obiecuje, że… -Skarbie nie męcz mnie. Wystarczy, że jest mi głupio że w ogóle mam takie myśli a co dopiero… -Ale ...