Optymistka z ukrycia
Życie jest wielkie, tylko ja mam za mały mózg, aby je ogarnąć. Miast iść za czarem chwili, stapiam się z tłem niczym bród na koszulce. Gdy mam biec, zastanawiam się ...
Życie jest wielkie, tylko ja mam za mały mózg, aby je ogarnąć. Miast iść za czarem chwili, stapiam się z tłem niczym bród na koszulce. Gdy mam biec, zastanawiam się ...
– Oto słowo Boże… – wygłosił monotonnym głosem ksiądz. Zwinąłem się w kulkę. Byłem tylko zwykłym psem i tylko z tego starego kościółka mnie nie wyganiali ...
Dzisiaj Staśka imieniny Więc ci życzę super miny Na skromniutkie me życzenia Byś się stary dziś nie zmieniał! Dużo zdrowia i wór kasy W lodóweczce wór kiełbasy Litra ...
— Wasza wysokość! — powiedział szlachcic z dłonią na sercu, klęcząc na jedno kolano. — Nie rozumiem, czym zawinił mój ukochany syn, że został tak potraktowany ...
Rozgrzany asfalt parzy go w stopy. Rozgląda się w nadziei za wiatrem, ale jedyne, co w tej chwili drażni jego nozdrza, to rozczarowanie. Spocone czoło przyciąga tylko ...
Cz 4 Witajcie kochani! Na początku mojego bloga chciałam was bardzo przeprosić, że długo mnie nie było. Byłam chora połową ciała, bo miałam zapalenie lewego płuca ...
Sergio przebudził się z niemiłym wrażeniem, że na zewnątrz dzieje się coś niezwykłego. Przez chwilę nasłuchiwał uważnie, ale oprócz spokojnych oddechów śpiących ...
– Start! – zakrzyknął jeden z demonów. Chciała walki? Będzie ją miała. – pomyślałem, pijąc z wielkiej beczki wina. Piliśmy i piliśmy, a tłum dopingował ...
Coś go trapiło od pewnego czasu. Nie wiedział tylko co. Wszystkie wolne chwile poświęcał na przemyślanie. Wracał do domu jak codzień. Stał na przystanku i czekał ...
Jestem. W końcu mogę to powiedzieć i wiem, że to jest prawda. Przez długi czas nie czułem swojego istnienia. Chyba żyłem, istniałem, lecz jakbym był w innej galaktyce, w ...
Opowiadanie zawierające wątek fantastyczny, sci - fi, homo - miłosny. Rozdział 1 -Aaron? - idź sobie. -Aaron! - zostaw mnie. -Aaronie White! - on nie da mi spokoju, prawda? ...
Zgrzyt krat więziennych. Łapie za nie i krzyczy – Wypuśćcie mnie! Pewnego razu, pewien pan, pracował sobie w pewnym sklepie. Nienawidził swojej pracy. Ale każdego poranka ...
Gdy już usadowiła się wygodnie na wersalce, podstawiając sobie pufę pod nogi, zadzwoniła jej komórka. - Numer nieznany, kto to może być? - powiedziała sama do siebie i ...
Trzecia rano, wtorek, o szóstej wstaję do pracy, a u sąsiada impreza trwa w najlepsze. Muzyka tak głośna, iż mam wrażenie, że za chwilę szyby z ram wylecą. Myślę ...