Przyjaciel ♥
Możesz gromadzić wielkie skarby, ale nic nie jest warte ile
SZCZERY PRZYJACIEL ♥
Możesz gromadzić wielkie skarby, ale nic nie jest warte ile
SZCZERY PRZYJACIEL ♥
- Jak niska pszenica rośnie w Wąchocku???
- Tak niska, że jak wróbel chciał spróbować, to musiał przyklęknać...
Chuck Norris kiedyś przypadkiem posłyszał, że nie można przekroczyć prędkości światła bo coś dziwnego dzieje się z czasem. Postanowił sam sprawdzić jak to naprawdę jest. Od tamtej pory niektórzy historycy twierdzą, że ojcem Chucka Norrisa jest Chuck Norris.
Jak lekarze żegnają się ze swoimi pacjentami?
Okulista - "Do zobaczenia"
Laryngolog - "Do usłyszenia"
Ginekolog - "Jeszcze do pani zajrzę"
Bądź wola Twoja
Już czeka na to Bóg,
Bym pył otrzepał z nóg,
Lecz kusi tyle dróg. . .
Jakżebym ustać mógł?
(Jan Sztaudynger)
Przychodzi baba do lekarza z wróblem w dupie.
- Co pani jest?
- Mnie nic, ale mężowi chyba ptaka urwało.
CIA zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ja zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę. Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet,
wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet:
- Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas.
Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje?!! Musiałam go zatłuc krzesłem!
- Jestem lesbijką - mówi córka do ojca
- W porządku.
- Tato, ja też jestem lesbijką... - mówi druga córka
- Boże, czy w tej rodzinie naprawdę nikt nie lubi kutasów?! - pyta ojciec
- Ja lubię... - wtrąca się syn.
- Ech, ta 7B! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich kto wziął
Bastylię, a oni krzyczą, że to nie oni!
- Niech się pan tak nie denerwuje - uspokaja dyrektor - może to
rzeczywiście ktoś z innej klasy.
W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zaczęłam jechać zygzakiem, ale i tak słup trafił mnie, uszkadzając chłodnicę.
Praktykant pyta ordynatora szpitala: - Co mam wpisać w rubryce "przyczyna zgonu" ?
- Swoje nazwisko ...
Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła. Przerażona dzwoni do świętego Piotra i mówi:
- Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
Wyjaśniła cala sytuacje i uzyskała obietnice, że pomyłka szybko zostanie naprawiona. Niestety, święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o niej zapomniał. Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
- Proszę, zabierzcie mnie stad natychmiast! Na dzisiejszy wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa...
Święty Piotr przejął sie losem siostry Małgorzaty i obiecał jak najszybciej sprawę załatwić. Niestety, zapomniał i tym razem. Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek telefonu. Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj sobie głowy...