O zwierzętach - str 4

  • Mówi pchła do pchły Gdzie byłaś

    Mówi pchła do pchły :  
    - Gdzie byłaś na wakacjach  
    - Na KRECIE.

  • Czym się różni krowa od traktora?

    Czym się różni krowa od traktora?
    - Jak traktor nawali, to stoi a jak krowa, to idzie dalej.

  • Na podwórku rozmawiają 2dwa koguty

    Na podwórku rozmawiają 2dwa koguty:
    - Czy ty z ta kurą to chodzisz na poważnie, czy tylko dla jaj?

  • Coś taki smutny Józek? Właśnie

    - Coś taki smutny, Józek?
    - Właśnie wróciłem z Afryki. Wyobraź sobie, że współżyłem tam z małpą.  
    - Nie martw się, nikomu o tym nie powiem. Ona też nikomu nie powie.  
    - No właśnie! Nie powie, nie napisze, nie zadzwoni..

  • Na drzewie siedzi wróbel przylatuje

    Na drzewie siedzi wróbel, przylatuje wrona,
    Wróbel pyta:
    - Co ty jesteś za ptak?
    Ona odpowiada:
    - Wrona, a ty?
    - Ja to jestem orzeł, tylko trochę chorowałem!

  • Przyszedł facet do sklepu

    Przyszedł facet do sklepu zoologicznego i prosi o ośmiornicę. Sprzedawca podaje mu zapakowaną ośmiornicę i łyżeczkę do herbaty. Mocno zdziwiony klient pyta, po co mu ta łyżeczka.
    - Należy jej użyć, jak się ośmiornica do czego przyssie.
    Facet zabrał ośmiornicę do domu. Przychodzi następnego dnia z pracy, a tu ośmiornica nic - do niczego nie przyssana. To samo 2. i 3. dnia. 4. dnia facet przychodzi do domu, a tu ośmiornica obejmuje wszystkimi ośmioma kończynami krzesło i nie zamierza się odessać. Wziął więc łyżeczkę i próbuje... Najpierw jedną kończynę... Z trudem udaje mu się odczepić, potem drugą, trzecią, ale w międzyczasie ośmiornica znów przysysa się pierwszą łapą. Mocno wkurzony gość próbuje raz po raz, ale zawsze ośmiornica jest szybsza. Zdenerwowany przychodzi do sklepu z reklamacją:
    - Panie, ta łyżeczka do niczego się nie nadaje! Żądam zwrotu pieniędzy!
    A sprzedawca:
    - Jak to? Niemożliwe! Niech pan przyniesie ją razem z krzesłem, to spróbujemy razem.
    Nie przekonany facet przychodzi następnego dnia do sklepu z ośmiornicą przyssaną do krzesła. Bierze łyżeczkę i zaczyna odklejać kończyny, ale sprzedawca na to:
    - Eee, nie tak! Niech mi pan poda tą łyżeczkę!
    Wziął łyżeczkę i pac ośmiornicę w łeb. A ośmiornica (łapiąc się wszystkimi ośmioma kończynami za głowę):
    - Auć!! Moja głowa!!

  • Mrówek ucieka z lasu i nagle na swej

    Mrówek ucieka z lasu i nagle na swej drodze spotyka leśniczego:
    - Co się stało? - pyta leśniczy.
    - Ktoś zgwałcił słonicę. Wszyscy są podejrzani.

  • Lecą dwie jaskółki nagle jedna

    Lecą dwie jaskółki- nagle jedna do drugiej mówi <wiesz co chyba będzie padał deszcz?>, dlaczego - pyta druga. BO LUDZIE NA NAS PATRZĄ.

  • Zaginął pies Trzy łapy ślepy

    Zaginął pies,  
    Trzy łapy, ślepy na jedno oko, brak prawego ucha, złamany ogon, ostatnio wykastrowany.  
    Wabi się Szczęściarz......

  • Dwa rekiny zauważyły łebka na desce

    Dwa rekiny zauważyły łebka na desce windsurfingowej.  
    Jeden mówi do drugiego:  
    - O. I to jest obsługa. Ładnie podane, na tacy, z serwetką!

  • Stoi bociek na skale i ćpa maryśkę

    Stoi bociek na skale i ćpa maryśkę, po chwili rzuca się w dół. Widzi to wilk i mówi do boćka:  
    - Bociek ale z ciebie luzak daj mi trochę.
    Wilk naćpany wchodzi na skałę i rzuca się. Podlatuje do niego bociek i mówi:  
    - Wilk, ty masz skrzydła?
    A wilk odpowiada:
    - Nie.  
    Bociek do niego:
    - Chłopie, z ciebie to dopiero luzak!

  • Idzie żółw do restauracji i mówi

    Idzie żółw do restauracji i mówi:
    - Poproszę szklankę wody.
    Kelner odpowiada:
    - Proszę.
    Żółw przychodzi ponownie i mówi:
    - Poproszę szklankę wody.
    Kelner odpowiada:
    - Proszę.
    Żółw przychodzi ponownie i mówi:
    - Poproszę szklankę wody.
    Kelner odpowiada:
    - A co panu tak woda potrzebna?
    Żółw odpowiada:
    - My tu gadu-gadu, a tam mi się dom pali.