O zwierzętach - str 2

  • Idą dwa niedźwiedzie polarne przez

    Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
    - Zobacz, ale tu musiało być ślisko!
    Na to drugi:
    - Czemu tak uważasz?
    - No zobacz, ile tu piasku nasypali.

  • Spotykają się rekiny

    Spotykają się trzy rekiny, jeden mówi:
    - Wczoraj zjadłem jakiegoś francuza i do dzisiaj mi się odbija jego perfumami.
    - To jeszcze nic - mówi drugi - ja tydzień temu zjadłem ruska i do dzisiaj nie mogę płynąć prosto.
    - To i tak nic - mówi trzeci - ja 2 tygodnie temu zjadłem polskiego posła, łeb miał taki pusty, że do dzisiaj nie mogę się zanurzyć!

  • Podchodzi mamut do mamucicy On

    Podchodzi mamut do mamucicy...
    On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
    Ona - Muuuuu??????
    sytuacja się powtarza...
    On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
    Ona - Muuuuu??????
    sytuacja się powtarza...
    On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
    Ona - Muuuuu??????
    I tak wyginęły mamuty....

  • Mięso dla niedźwiedzia

    Niedźwiedź ogłosił w lesie, że każde zwierzę ma mu na jutro przynieść jakieś mięso, bo jest głodny.
    - A kto nie przyniesie, tego wychłostam moim kutasem! - zagroził.
    Na drugi dzień wszystkie zwierzęta schodzą się do niedźwiedzia i przynoszą mięso, ale zając, jako że upolować nic nie potrafił, to przyniósł niedźwiedziowi to co sam je - marchewkę. Na to niedźwiedź rzuca zająca na ziemię, wyciąga sporych rozmiarów knagę i zaczyna okładać nią biednego zająca po plecach. A ten płacze, krzyczy, piszczy i... nagle zaczyna się śmiać.
    - I z czego się, kurwa, śmiejesz?! - ryczy niedźwiedź.
    - Bo jeż ci jabłko niesie!

  • Z ZOO uciekł goryl Wezwano

    Z ZOO uciekł goryl. Wezwano specjalistę od chwytania goryli. Po godzinie zjawia się ze strzelbą, kajdankami i prowadzi na smyczy psa dobermana. Dyrektor ZOO pyta go:  
    - Jak pan zamierza schwytać tego goryla?  
    - Zwyczajnie. Pracownicy ZOO zlokalizują drzewo, na którym siedzi. Pójdę tam razem z panem i dam panu strzelbę oraz kajdanki. Potem wejdę na drzewo i strącę goryla na ziemię. Doberman zaatakuje mu jądra, goryl zasłoni się rękami, a wtedy pan do niego doskoczy i założy mu kajdanki.  
    - W porządku. Ale po co ta strzelba?  
    - Gdybym ja pierwszy spadł z drzewa, strzelaj pan do dobermana.

  • Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa

    Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowiła nic nie robić zarówno noce jak i dnie. Była po prostu przepracowana. Pomyslała sobie, że będzie się opierdalać. Siadła zatem zmęczona na gałęzi drzewa, jedno skrzydło zalożyła sobie za głowę i odpoczywa wymachujac jedną nóżką. Nagle biegnie sobie scieżyną zajac:  
    - Co robisz sowa?  
    - Nic. Opierdalam się.  
    - A to tak można?  
    - A nie widać?  
    - To ja też będę się opierdalać!  
    Położył się zajączek pod drzewem. Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i wymachuje nóżką. Przebiega drugi zając:  
    - Co robisz zając?  
    - Opierdalam się.  
    - A to tak można?  
    - A nie widać?  
    - No widzę, widzę! To ja też będę się opierdalać!  
    Położył się zajączek koło pierwszego zajączka. Leniuchuje. Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i macha nózką w powietrzu. Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadł jednego zajaca, zjadł drugiego zajaca, oblizał się. Spojrzał do góry i pyta sowę.  
    - Hej sowa, Co robisz?  
    - Opierdalam się!  
    - A te dwa zajace też się opierdalały?  
    - Tak. A jakże.  
    Wilk chwilę pomyslał i do sowy:  
    - No widzisz sowa tylko Ci u góry mogą się opierdalać!

  • Na rybach

    O czym myśli wędkarz będąc na rybach?
    - Ciekawe co dzisiaj złowię
    A co myśli dżdżownica na haczyku?
    - Przed śmiercią chociaż sobie popływam!

  • Jak najłatwiej zabić strusia?

    Jak najłatwiej zabić strusia?
    - Przestraszyć go na betonie.

  • Siedzą 3 mrówki na drzewie i wkur

    Siedzą 3 mrówki na drzewie i wkur..... Słonia:
    - Brudas!
    - Cwel!
    Słoń się zdenerwował i kopnął w drzewo, jedna mrówka spadła na słonia a dwie pozostałe krzyczą:
    - Ździchu! Uduś gnoja!!!

  • Wszelkie próby zapłodnienia samicy

    Wszelkie próby zapłodnienia samicy orangutana nie udają się, ponieważ męskich przedstawicieli gatunku kapryśna dama nie dopuszcza do siebie. Dyrektor ZOO jest bezradny. Pewnego dnia jakiś młody mężczyzna staje przed klatką. Małpie oczy zachodzą mgłą i usiłuje wygiąć pręty kraty, żeby znaleźć się przy nim. Dyrektor ZOO próbuje delikatnie namówić faceta do randki z samicą orangutana i proponuje mu 1000 dolarów. Po długim namyśle mężczyzna zgadza się, stawiając jednak dwa warunki:  
    - Po pierwsze - mówi - żadnej prasy. Po drugie: czy mogę te tysiąc dolarów zapłacić w ratach?

  • Przychodzi facet z gadającym kotem

    Przychodzi facet z gadającym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie:  
    - Jak się nazywa drobny węgiel?  
    Kot odpowiada:  
    - Miał!!!  
    Potem facet pyta:  
    - Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć" w trzeciej osobie rodzaju męskiego?  
    Kot znowu odpowiada:  
    - Miał!!!  
    Łowca talentów wyrzuca obu na ulice. Na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi:  
    - Może ja, cholera, mówiłem niewyraźnie?

  • Dlaczego Ala ma kota? Bo sierotka

    Dlaczego Ala ma kota?  
    - Bo sierotka Marysia...