O seksie - str 25

  • Klatka schodowa Wchodzący na górę

    Klatka schodowa. Wchodzący na górę człowiek widzi małą dziewczynkę, która stoi pod czyimiś drzwiami i usiłuje dosięgnąć dzwonka.
    - Poczekaj, dziecko, pomogę ci! - mówi facet i naciska dzwonek. Na to dziewczynka:
    - Nie wiem, jak pan ale ja teraz spierdalam!

  • Spotykają się dwaj kumple

    Spotykają się dwaj kumple po wakacjach.
    - No !...opowiadaj jak było na tej plaży dla nudystów ?
    - Powiem ci jedno, że od początku twardo się trzymałem...

  • Po kilkunastu latach małżonek

    Po kilkunastu latach małżonek patrząc na żonkę
    - Tyłeczek masz zgrabny, cycusie też niczego sobie...Ehh...Żebyś Ty chociaż troszkę obca była...

  • Lekarz wypisując chorego po operacji

    Lekarz wypisując chorego po operacji
    - Nie palić, nie pić, co najmniej 9 godzin snu dziennie
    - A co Z sexem?
    - Tylko z żoną! Wszelkie podniety mogą Pana zabić!

  • Moryc się ożenił Podczas nocy

    Moryc się ożenił. Podczas nocy poślubnej słychać nagle z sypialni:
    - Maamaaa!! A Salcia tak szeroko rozkłada nogi, że ja nie mam się gdzie położyć!

  • W szkole dla dziewcząt nauczycielka

    W szkole dla dziewcząt nauczycielka ma wykład na temat seksu i moralności.
    - Żyjemy dziewczęta w bardzo trudnych czasach. Pamiętajcie, że w chwili pokusy każda musi sobie zadać pytanie: czy godzina przyjemności jest warta całego późniejszego życia we wstydzie?
    Jedna z dziewcząt pyta:
    - Przepraszam, ale jak zrobić, żeby przyjemność trwała godzinę?

  • Para wybrała się na zimowe ferie

    Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:  
    - Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!  
    - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.  
    Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:  
    - Kochanie, ależ mi zimno w ręce!  
    - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.  
    Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:  
    - Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!  
    - Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?