O seksie

  • Na spowiedzi

    – Proszę księdza, uprawiałem seks analny.  
    – Uuuuu… Będzie piekło, synu.
    – Już piecze…

  • Obrączka

    Co oznacza obrączka na palcu kobiety?







    Zakaz wjazdu obcych pojazdów!

  • Zrobimy to?

    Mąż do żony:
    - Zrobimy to na "urząd skarbowy"?
    - A jak to jest na "urząd skarbowy"?
    - Ty będziesz miała związane ręce, a ja dobiorę ci się do d*py...

  • Żona do męża:

    – Idź do sklepu i kup jajka.
    Mąż leni się, nie chce mu się wstać od telewizora, zaczyna się więc przekomarzać:
    – Ja mam dwa jajka... Wystarczy?
    – A co, można je zjeść?
    – Zjeść nie wolno. Ale polizać można!
    – No i elegancko! To jutro poliżesz sobie na śniadanie.

  • W czasach wypożyczalni filmów na video

    blondynka nabrała ochoty na obejrzenie filmu pornograficznego. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i... nic. Zdenerwowana, dzwoni do wypożyczalni.  
    – Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.  
    – Proszę mi opisać, co się dzieje.  
    – Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.  
    – Proszę podać tytuł filmu.  
    – "Czyszczenie głowic".

  • Błona

    Dla czego błona dziewicza nie odrasta?
      
    Bo nie ma kiedy !

  • Służący w wojsku chłopak pisze list do dziewczyny

    "Jak będę mógł, to przyjadę na weekend."
    Dziewczyna odpisuje:
    "Przyjedź. Będziesz mógł."

  • Więzienie

    Jakiś czas temu trafiłem do więzienia i zostałem wielokrotnie zgwałcony.  
    Wtedy to zdałem sobie sprawę z faktu, że moja rodzina chyba zbyt poważnie traktuje grę w Monopol.

  • Mąż do żony:

    - Kochanie powiedz mi coś takiego, co mnie jednocześnie podbuduje i wkurwi.
    - Masz większego niż twój brat.

  • Para wybiera się do łóżka.

    Chłopak się rozebrał, dziewczyna krytycznie patrzy na jego niewielkie przyrodzenie i pyta:
    – Kogo zamierzasz tym zadowolić?
    – Siebie – odpowiada chłopak.

  • Przyjechała z Ameryki kobitka

    Przyjechała z Ameryki kobitka do Francji i postanowiła zabawić się na całego. Wsiada do taxi i pyta gościa, gdzie jest najbardziej rozrywkowy lokal. Faceta mówi, że chętnie ją do takiego zabierze. Kobitka pyta, czy na pewno lokal jest najlepszy. Taksiarz odpowiada że wszystkie paryżanki tam jeżdżą. W lokalu nic ciekawego bar, scena parę koślawych stolików, ale w cholerę kobiet. Wszystkie siedzą sączą drinki i na coś czekają. Po paru godzinach kobitka znudzona jak diabli stwierdza że wychodzi; ale w tym momencie wychodzi na scenę prezenter i zapowiada numer który wykona Pepee. Wszystkie babki w klubie zrywają się na równe nogi i lecą pod scenę. Zaciekawiona kobitka też tam podchodzi; na scenę wychodzi facio chudy, z podkrążonymi oczami z krzesełkiem w ręku; rozlegają się oklaski i w ogóle jest głośno. Kobitka patrzy ponuro. Facio stawia krzesełko, wyciąga z kieszeni orzech włoski i kładzie go na krześle, następnie wyciąga ze spodni fiuta; przymierza się nim do orzecha i wali w niego cisem karate. Orzech rozpryskuje się na drobne kawałki kobita jest zafascynowana. Wraca do domu i opowiada o tym wszystkim znajomym.
    Po 30 latach postanawia jeszcze raz ujrzeć tego typu numer. Jedzie do Francji, do klubu i czeka. Wychodzi prezenter i zapowiada Pepee. Kobitka zdziwiona, jak to, przecież to chyba nie ten sam facio, byłby już strasznie stary. Czeka i widzi tego samego gościa to samo krzesło, tylko w drugim ręku orzech kokosowy. Kobitka w szoku. Pepee robi ten sam numer z kokosem i idzie za kulisy. Kobitka nie wytrzymuje, kupuje kwiaty, flachę i leci za kulisy. Spotyka się z Pepee i pyta:
    - Jak pan to zrobił, 30 lat temu byłam i pan rozbijał orzechy włoskie, a teraz kokos?!! Ile to lat pan trenował i jak pan to robi?!!! Pytań nie było końca.
    Na to Pepee odpowiada:  
    - Kochana, to już nie te oczy...

  • Pewien pan zapragnął kupić swojej

    Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent a że byli ze sobą dopiero od niedawna po dokładnym zastanowieniu postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspendient zamienił te dwa zakupy tak że siostra dostała rękawiczki a ukochana majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujacy list:
    Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie własnie taki ponieważ zauważyłem że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z guziczkami ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmowac nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłoscią
    PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak by widać było trochę futerka.