O seksie - str 7

  • Kumpel do kumpeli Słuchaj czy nie

    Kumpel do kumpeli: - Słuchaj, czy nie zostawiłem przypadkiem u Ciebie komórki na ostatniej imprezie?
    - Tak, zostawiłeś. Odbiór za 9 miesięcy!

  • Jola z szefem kochają się w biurze

    Jola z szefem kochają się w biurze. Nagle warkocz Joli dostał się do niszczarki
    - Warkocz Warkocz!! (krzyczy Jola).
    A szef na to:
    - Wrrrrrrr, wrrrrrrr

  • Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy

    Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy. Stanęli pod płotem na małe sikanie. Jeden już leje, drugi cały czas grzebie w rozporku.
    - Ty, dlaczego nie lejesz tylko sobie tam grzebiesz?
    - A cholera, dać coś babie do ręki, to nigdy na swoje miejsce nie odłoży!

  • W szkole dla dziewcząt nauczycielka

    W szkole dla dziewcząt nauczycielka ma wykład na temat seksu i moralności.
    - Żyjemy dziewczęta w bardzo trudnych czasach. Pamiętajcie, że w chwili pokusy każda musi sobie zadać pytanie: czy godzina przyjemności jest warta całego późniejszego życia we wstydzie?
    Jedna z dziewcząt pyta:
    - Przepraszam, ale jak zrobić, żeby przyjemność trwała godzinę?

  • Ulubione filmy

    Nauczycielka pyta dzieci, jakie filmy lubią oglądać ich rodzice. Dzieci odpowiadają:
    - Moi lubią filmy wojenne!
    - A moi melodramaty.
    - Dobrze. A twoi, Mareczku? – pyta nauczycielka.
    - Moi lubią fantastyczne.
    - Takie jak Gwiezdne Wojny?
    - Nie wiem, nie pozwalają mi oglądać. Ale często słyszę zza zamkniętych drzwi dialogi: Ja, ja, das ist fantastisch!

  • Dwaj kumple siedzą przy piwku

    Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce I rozmawiają.  
    -Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę I chyba całkiem przestaniemy się kochać...  
    -Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... To w ogóle zapomniałbym co to seks!

  • Sex shop

    Sex-shop.  
    Przed półką ze sztucznymi pochwami stoi facet. Patrzy, patrzy, patrzy i wreszcie pyta sprzedawcę:
    - A macie może przejściówki na 3/4 cala?

  • Na poboczu autostrady

    Na poboczu autostrady superhiperblondyna w superhipermini wypina swoją superhiperpupę wymieniając koło w swoim superhipersamochodzie.  
    Zatrzymuje się policjant I najdelikatniej jak umie zwraca uwagę:  
    - Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu, a ja cos nie widzę trójkąta.  
    - No.. Bo.. Ja.. Mam wydepilowany - zarumieniło sie dziewczę.

  • Rolnik i jego żona leżeli sobie

    Rolnik i jego żona leżeli sobie w łóżku. Ona szydełkowała, on czytał gazete. W pewnej chwili odłożył gazetę i spytał:  
    - Wiedziałaś, że ludzie to jedyny gatunek, którego samice są w stanie odczuwać orgazm?  
    Żona uśmiechnęła się zachęcająco i spytała:  
    - Naprawdę? Udowodnisz?...  
    Rolnik odpowiedział:  
    - Jeśli chcesz... - po czym wstał z łóżka i poszedł gdzieś. Wraca po 30 minutach i mówi:  
    - No więc krowa i owca na pewno nie mogą, natomiast świnia kwiczała w taki sposób, że nie jestem pewien??

  • Wigilijny poranek Żona budzi Stefana

    Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.  
    - Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?  
    - A co ja na to poradzę.  
    - Ubieraj się i idź do sklepu.  
    - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
    - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski  
    - Masz mąkę?  
    - Mam.  
    - To przynieś szybko i posyp mi ręcę.  
    Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.  
    W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.  
    - Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?  
    - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.  
    Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
    - Pokaż ręce.  
    Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
    -Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.