O seksie

  • Przychodzi facet do sex shopu

    Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
    - Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
    - Kobietę poproszę.
    - Czarną czy białą?
    - Białą.
    - Chrześcijankę czy muzułmankę?
    To pytanie zbiło faceta z tropu:
    - A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
    - Muzułmanki czasem wybuchają...

  • Kobieta z idealnymi piersiami na ulicy

    Facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. Podbiegł do niej i spytał się:
    - Czy dasz mi jedną ugryźć za stówę?
    - Wal się pan!
    - To może za tysiąc?
    - Nie jestem dziwką!
    - A za 10.000 zł?
    Kobieta pomyślała sobie, że to spora sumka i warto ją zdobyć.
    - Dobrze, ale nie tu. Poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała
    się od pasa w górę pokazując najpiękniejsze piersi na świecie. Facet zaczął je lizać, pieścić, ssać i całować, ale nie gryzł. W końcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała:
    - To ugryzie pan czy nie?!
    - Nie, trochę drogo...

  • Facet domyślił się, że żona go zdradza

    Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki, nakazał kierowcy ją śledzić.
    Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej!
    Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
    - Chcesz pan zarobić stówę?
    - Jasne! Co mam robić?
    - Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
    Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę.
    Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
    - Trzymaj ją pan!
    A facet krzyknął do taksówkarza:
    - To nie jest moja żona!
    - Wiem, ku*wa, to moja! Teraz idę po pańską!

  • Gość dowiedział się, że żona go zdradza

    Gość dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wcześniej
    niż zwykle do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona
    leży naga na łóżku, a na niej znajduje się wielki,  
    umięśniony murzyn. Facet widzi że w walce na pięści
    nie ma szans, wiec biegnie do kuchni i zrywa z wieszaka
    największa patelnię.
    Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki.
    Murzyn obraca się, uśmiecha szeroko i mówi:
    Dzięki stary, teraz wszedł cały

  • Do seksuologa przychodzi para

    Do seksuologa przychodzi para w podeszłym wieku.
    - Czym mogę Państwu służyć? - pyta doktor.
    Starszy pan mówi:
    - Czy Pan doktor nie zechciałby popatrzeć jak odbędziemy stosunek? Doktor
    spogląda na nich zaskoczony, ale wyraża zgodę. Kiedy para skończyła, doktor
    mówi:
    - Nie widzę żadnej nieprawidłowości w Państwa stosunku.
    Para zapłaciła za wizytę 50 zł i wyszła. Identyczna sytuacja powtarzała się
    przez kolejne parę tygodni. Wreszcie doktor nie wytrzymał i pyta:
    - Co dokładnie chcecie znaleźć?
    - Niczego nie chcemy znaleźć Panie doktorze - odpowiada starszy pan - Ona
    jest mężatką, więc nie możemy pójść do niej. Ja jestem żonaty, więc nie
    możemy pójść do mnie. W Holiday Inn każą płacić 90 zł, w Hiltonie 108. U
    Pana robimy to za 50, z czego kasa chorych zwraca mi 43.

  • Pewien dżentelmen odwiedził

    Pewien dżentelmen odwiedził seksuologa i prosi go o radę w następującej
    sprawie:
    - Od 7 miesięcy moja małżonka straciła zupełnie zainteresowanie do seksu
    ze mną... co mam robić?
    - Drogi panie, najlepszym rozwiązaniem będzie, gdy pańska małżonka mnie
    odwiedzi, proszę ją skłonić do wizyty u mnie.
    Po kilku dniach małżonka przychodzi do seksuologa i w końcu wyznaje
    prawdę:
    - Panie doktorze, od 7 miesięcy mam świetnie płatną pracę i aby się nie
    spóźnić, muszę się codziennie w ostatniej chwili decydować na taksówkę.
    Gdy dojeżdżam do celu, stwierdzam, że nie mam pieniędzy i wtedy
    taksówkarz mówi: Droga Pani albo zaraz dzwonię po policję albo... no wie
    Pani....
    No i muszę z nim na szybko zrobić numerek a to z kolei powoduje, że się
    spóźniam do pracy a wtedy mój szef mówi: Droga Pani albo wpiszę Pani zaraz
    naganę za to ciągłe spóźnianie albo... no wie pani...., No i z nim też
    numerek, czasem dwa. To powoduje, że wychodzę późno do domu i aby zdążyć
    mojemu mężowi przygotować na czas obiad muszę wziąć taxi i historia się
    znowu powtarza....
    Tak więc sam pan rozumie, że nie mam już ochoty na seks z mężem prawda??
    - Oczywiście proszę Pani- potwierdza doktor - i moja rada jest taka: ALBO
    OPOWIEM TO WSZYSTKO PANI MĘŻOWI ALBO.... NO WIE PANI

  • Para w łóżku

    Para w łóżku:
    - To twoje piersi, czy gęsia skórka?
    - A ty się kochałeś, czy trząsłeś z zimna?

  • Facet żył na bezludnej wyspie

    Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
    Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż seks...
    Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
    - Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
    Gość się popatrzył i mówi:
    - Jebnij mi tu proszę mostek!
    Na to żabka stając na tylnych łapkach, wyginając się do tyłu:
    - Toś qrrwwwa wydumał....

  • Dziewczyna mówi do chłopaka Za pół

    Dziewczyna mówi do chłopaka:
    - Za pół godziny wracają moi rodzice!!!
    Na to chłopak odpowiada:
    - No to co, przecierz my nic takiego nie robimy?!
    No właśnie, a czas ucieka!!! - odpowiada dziewczyna.

  • Zrobimy to?

    Mąż do żony:
    - Zrobimy to na "urząd skarbowy"?
    - A jak to jest na "urząd skarbowy"?
    - Ty będziesz miała związane ręce, a ja dobiorę ci się do d*py...

  • Sytuacja.

    Mąż wraca wcześniej z delegacji i zastaję żonę w dwuznacznej sytuacji:

    - No taak, moja żona
    - mój przyjaciel
    - moje prezerwatywy......

  • Para nowożeńców

    Para nowożeńców leży w łóżku wieczorem, kiedy facet nabrał ochoty na seks, pochyla się w stronę żony i puka ją lekko w ramię. Ona odwraca się do niego i mówi:
    - Nie możemy się dzisiaj kochać, rano idę do ginekologa i chcę być świeża.
    Facet odwraca się i po chwili mówi do żony:
    - Ale przecież nie idziesz jutro do dentysty.