O Jasiu - str 16

  • Pani w szkole pyta dzieci żeby

    Pani w szkole pyta dzieci żeby wymieniły jakieś zwierzątka lub stworzenia na "k". No i dzieci wymieniają krowa, kurczak itp. A Jasio, znany z brzydkich słów podnosi rękę. Pani przestraszona że Jaś znowu coś palnie z niechęcią wzywa Jasia do odpowiedzi. Jaś mówi:
    - Krasnoludek
    Pani odetchnęła z ulgą.  
    A Jaś wstaje i dokańcza:
    - Ale z ch***m, jak maczuga!

  • Mamo! Mamo! krzyczy Jasio

    - Mamo! Mamo! - krzyczy Jasio na podwórku.
    Matka wychyla sie z okna:
    - Czego chcesz pieroński mozolu?!
    - Tomek nie chciał uwierzyć ze masz zeza...

  • Ojciec po długiej i dość głośnej

    Ojciec po długiej i dość głośnej przemowie teściowej kieruje prośbę do syna:
    Jasiu przynieś proszę babci krem do ust.
    -A który to jest, tato?
    ten z napisem kropelka

  • Jasio pyta tatę Czy potrafisz

    Jasio pyta tatę:
    - Czy potrafisz podpisał się z zamkniętymi oczami?
    - Potrafię.
    - To świetnie. Trzeba podpisać się kilka razy w moim dzienniczku.

  • Mała Ania mówi Mamusiu pójdę

    Mała Ania mówi:
    - Mamusiu, pójdę do sklepu kupić zeszyt...
    - Ani mi się waż! Taki deszcz leje, że żal psa wypędzić. Tata zaraz pójdzie i kupi ci ten zeszyt.

  • Jaki śliczny z ciebie chłopiec!

    - Jaki śliczny z ciebie chłopiec! - wykrzykuje ciocia. Nosek masz po mamusi, oczy po tatusiu, usta po babci...  
    - Spodnie po bracie i buty po siostrze! - dodaje Jasiu.

  • Na wycieczce szkolnej w lesie Jasio

    Na wycieczce szkolnej w lesie Jasio pokazując palcem na czarne jagody i pyta nauczyciela:
    - Co to jest proszę pana?
    - Czarne jagody Jasiu.
    - A dlaczego one sa czerwone?
    - Bo są jeszcze zielone!

  • Grupa turystów zwiedza ruiny

    Grupa turystów zwiedza ruiny średniowiecznego zamku. Mały chłopiec przygląda się tym resztkom muru i pyta:  
    - Tatusiu, to tutaj mama uczyła się jeździć naszym samochodem?

  • Pani do szkoły przyszła w sukience

    Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym wisiorkiem w kształcie samolotu. Jasio przez całą lekcję patrzy się na nauczycielkę. Nagle nauczycielka mówi do Jasia:
    - Co Jasiu podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu?
    A Jasiu:
    - Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.

  • Nauczyciel napisał na tablicy wzór

    Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny:
    - Jasiu co ten wzór oznaczy?
    - To jest, ojej, mam to na końcu języka....
    - Dziecko wypluj to natychmiast, bo to kwas siarkowy!