W szkole pani kazała narysować
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki.
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki.
- Mamusiu dlaczego nasz samochód stoi w sklepie spożywczym!
- Cicho Jasiu! - Tatuś bawi się w Terminatora!!
- Tatusiu, dlaczego my tak późno przyszliśmy do tego sklepu na zakupy?
- Nie gadaj tyle, piłuj kłódkę......
W szkole:
Nauczycielka sprawdza zadanie domowe:
-Podchodzi do Karola:
-Gdzie zadanie
-nie mam
-Jedynka, siadaj!!!
-Podchodzi do Jasia
-Dlaczego nie masz zadania domowego?????
-Bo z więzienia wrócił mój brat była
i była balanga
-Ty mi tu swoim bratem nie strasz
siadaj trója!!!
Wchodzi jasiu na lekcje rzuca tornister na ziemie, kładzie nogi na ławkę i krzyczy
-Siema!!!!!
Widząc to szokowana nauczycielka mówi do niego:
-Jasiu natychmiast podnieś ten tornister, wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz tym razem tak jak twój ojciec kiedy wraca z pracy natychmiast.
Jasio ze spuszczona głową podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
-Aaaa kor.wa nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!!!!!!!!!
Po lekcji biologii Jasio stwierdza:
- Kto by pomyślał, że dziewczynki mimo wszystko mają takie znaczenie...
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią?
- Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś.
- Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę.
- Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach.
Babcia mówi do Jasia:
- Ja też kiedyś chodziłam do przedszkola.
- A kiedy?
- Dawno temu.
- Bardzo dawno?
- Bardzo.
- Gdy byłaś jeszcze małpką?
- Jasiu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek...
- Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...
- Tato, mogę spróbować skoków na bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, do samiuśkiego
początku prześladowały cię wypadki z gumą.
Nauczycielka każe napisać Jasiowi na tablicy. < K O S I > . Jasiu napisał.
Teraz Jasiu przeliteruj.
Jasiu K.O.S.I.
A razem jak będzie ?.
SIECE- odpowiada Jasiu.
Jasio pyta tatę:
- Tatusiu, czemu babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, szczeniaku, tylko zwiększaj napięcie!