O Jasiu - str 11

  • Rozpaczliwie płaczącego syna pyta

    Rozpaczliwie płaczącego syna pyta się ojciec:
    - Dlaczego płaczesz synku?
    - Zgubiłem moje 10.- zł , odpowiada syn.
    - Nie płacz, dam ci 10.- zł
    Dziecko się uspokoiło, a po chwili wpada jeszcze w większą rozpacz.
    - Co się stało synku? - pyta ojciec.
    - Gdybym nie zgubił tamtych 10.- zł, to miałbym teraz 20.- zł.

  • Jasiu dlaczego spóźniłeś się

    - Jasiu dlaczego spóźniłeś się do szkoły?
    - Bo pewnej pani zginęło 100 000 zł.
    - I co? Pomagałeś szukać?
    - Nie!!! Stałem na banknocie i czekałem aż odjedzie!!!

  • Nauczycielka pyta Jasia Jasiu jaki

    Nauczycielka pyta Jasia:
    - Jasiu jaki znany człowiek miał inicjały W.L.
    Jasiu na to:
    - Włodzimierz Lubańśki
    Nauczycielka:
    - ¬le musisz wiedzieć, że to był Włodzimierz Lenin!
    Na to Jasiu:
    - Nie znam, to chyba jakiś rezerwowy.

  • Nauczycielka pyta się dzieci jakie

    Nauczycielka pyta się dzieci, jakie zwierzęta maja w domu. Uczniowie kolejno odpowiadają:
    - Ja mam psa...
    - Ja kota...
    - U nas są rybki w akwarium...
    Wreszcie zgłasza się Jasio:
    - A my mamy kurczaka w zamrażarce...

  • Dzieci co to jest? pyta się

    - Dzieci, co to jest? - pyta się nauczycielka biologii trzymając w ręku wypchanego ptaka.
    - To jest ptok - odpowiada Jaś.
    - Ależ Jasiu, nie mówi się ptok, tylko ptak. A może wiesz, jak ten ptak sie nazywa?
    - Sraka - odpowiada pojętny uczeń.

  • Jaś wita ciocię która przyjechała

    Jaś wita ciocię, która przyjechała w odwiedziny:  
    - Dzień, dobry ciociu! Ale się tata ucieszy! Woła radośnie.  
    - A to dlaczego, kochanie?  
    - Bo przed chwilą powiedział, że tylko ciebie brakuje nam do szczęścia.

  • Na przystanku autobusowym Jasio trąca

    Na przystanku autobusowym Jasio trąca w nogę starszego pana.
    - Czy pan lubi lizaki?
    - Nie.
    - To proszę go na chwile potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadło.

  • Pani na chemii miała 3 probówki

    Pani na chemii miała 3 probówki. Do jednej wlała alkohol i wodę i wrzuciła robaka, do drugiej tytoń i wodę i wrzuciła robaka, a do trzeciej tylko wodę i wrzuciła robaka?W pierwszej robak zdechł, w drugiej tez a w trzeciej nie.
    Pani pyta Jasia:
    -Jasiu, jaki wniosek wyciągniesz z tego doświadczenia?
    A Jasiu na to:
    -Kto pije i pali, nie ma robali!!!