O Jasiu - str 14

  • Jasio pyta Małgosię Jak punk udaje

    Jasio pyta Małgosię:  
    - Jak punk udaje żabę?  
    - ?  
    - Łapie muchy i zjada.  
    - A jak punk udaje bociana?  
    - Łapie żaby i zjada?  
    - Nie. Wącha butapren, staje na jednej nodze i robi odlot do Afryki.

  • Mamusiu spójrz tamten pies wygląda

    - Mamusiu spójrz tamten pies wygląda zupełnie jak wujek Marian.
    - Synku, nie wypada robić takich uwag.
    - Myślisz, mamo, że ten pies zna wujka Mariana i mógłby to usłyszeć?

  • Jasiu u spowiedzi mówi do księdza

    Jasiu u spowiedzi mówi do księdza:
    - Pszę księdza zgwałciłem kurę.
    - Tak ? A jak to zrobiłeś?
    - No złapałem za skrzydła i łapy i dalej to już wiadomo.
    - Hmmm sprytnie to zrobiłeś, bo ja tylko za skrzydła i mnie pazurami podrapała.

  • Powtórzmy tabliczkę mnożenia mówi

    - Powtórzmy tabliczkę mnożenia - mówi ojciec do syna - na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest cztery, a ile to będzie sześć razy siedem?
    - Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?!

  • Czym dla nas jest Bóg? pyta

    - Czym dla nas jest Bóg? - pyta katechetka na lekcji.
    - Pasterzem - odpowiada Kasia.
    - A czym my jesteśmy dla BOGA?
    W klasie cisza, nagle Jasiu mówi:
    - Grupą baranów!!!

  • Idzie Jasio z ojcem na spacer Nagle

    Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"dupa".
    "Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"  
    "Tato, a jak on wygląda?"
    "A, ma takie rączki i nóżki...."
    "Tatusiu, a cojedzą dudusie?"
    "Mmm. Jedzą warzywa owoce...."
    "A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
    "Noo, tak"
    "To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
    "Tak"
    "A jak się nazywają dzieci dudusia?"
    "Eee...dudusiątka."
    "A jak wyglądają dudusiątka?"
    "Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe"
    "A co jedzą dudusiątka?"
    "Eeee..... mleczko piją..."
    "Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
    "DUPA!!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!!!!!!

  • Pani w szkole do Jasia Jasiu twoje

    Pani w szkole do Jasia:
    - Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!  
    Jasio na to (spokojnie):
    - Ja nie mam ojca.
    - A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
    - Walec go przejechał.
    - No to niech przyjdzie matka.
    - Matkę też przejechał walec.
    - A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
    - Nie.
    - Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
    - Tak.
    - A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
    - Też. - odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu.
    - Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
    - Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
    - Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
    - Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.

  • Jasiu pyta mamy kim jest? Cyganem czy

    Jasiu pyta mamy kim jest? Cyganem czy Żydem? Mama odpowiada Żydem, tak jak ja. Później Jasiu idzie do taty i pyta się kim ja jestem Cyganem, czy Żydem? Tata odpowiada Cyganem, tak jak ja. A dlaczego pytasz Jasiu. Bo kolega chce mi sprzedać rower i nie wiem czy mu przypier..... czy się targować.