O Jasiu

  • Pani w szkole kazała napisać wypracowanie

    Pani w szkole kazała napisać wypracowanie ze słowem "prawdopodobnie". Jaś napisał:
    - "Ojciec wziął gazetę i poszedł do kibla. Prawdopodobnie będzie srał, bo czytać nie umie".

  • Nauczycielka od Jpolskiego wchodzi

    Nauczycielka od J.polskiego wchodzi do klasy i mówi:zadam wam teraz do napisania wypracowanie w którym musi występować  
    -wątek religijny,  
    -Wątek historyczny,  
    -wątek miłosny,  
    -wątek tragiczny.  
    No to zaczynajcie pisać.Wszyscy zaczęli pisać, a Jasiu siedzi i huśta się na krześle.Nauczycielka podchodzi do niego i pyta się go:  
    - A ty Jasiu już napisałeś?  
    - Tak  
    - A mógłbyś nam przeczytać co napisałeś?  
    No i Jasiu zaczął czytać:  

    O mój Boże - wątek religijny  
    Westchnęła Hrabina - wątek historyczny  
    Zaszłam w ciążę - wątek miłosny  
    Ale nie wiem z kim - Wątek tragiczny.

  • Ksiądz pyta na religii Jasia Jasiu

    Ksiądz pyta na religii Jasia:
    - Jasiu, gdzie mieszka Bóg?
    - W mojej łazience.
    - A dlaczego tak sądzisz?
    - Bo jak rano siedzę w łazience, to mama woła:
    - Boże, jeszcze tam siedzisz?

  • Ojciec bierze prysznic, do łazienki wchodzi Jasio

    Ojciec bierze prysznic, do łazienki wchodzi Jasio i pyta:
    - Tato, co to jest, to włochate między Twoimi nogami?
    - Głowa Twojej siostry.

  • Jasiu spierdział się w klasie

    Jasio puścił głośnego, śmierdzącego bąka w klasie i został wyrzucony za drzwi. Chodzi sobie po korytarzu i powtarza: "Gdzie tu sens, gdzie logika?". Spotyka go dyrektor szkoły, który usłyszał, co Jasio mamrocze pod nosem i pyta go, co się stało. A Jasio na to:
    - Otóż spierdziałem się panie dyrektorze w klasie, a pani wyrzuciła mnie za drzwi. No i oni tam wszyscy zostali w tym smrodzie, a ja tu sobie na korytarzu oddycham świeżym powietrzem. Więc pytam - gdzie tu sens, gdzie logika?!

  • Koniec roku szkolnego

    Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły.
    - Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy.
    - Dlaczego?
    - Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej klasie.

  • Jasiu jedzie na rowerze do kościoła

    Jasiu jedzie na rowerze do kościoła a ksiądz do Jasia:
    -dlaczego nie wchodzisz do kościoła?
    Jasiu na to:
    -bo nie ma kto mi popilnować roweru.
    ksiądz odpowiada:
    -duch święty ci popilnuje.
    Jasiu wchodzi do kościoła i żegna się przed krzyżem "w imię ojca i syna amen".
    Ksiądz się go pyta:
    -a gdzie duch święty?
    Jasiu odpowiada:
    -pilnuje mi roweru.

  • Procesja

    Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
    - Może pójdziemy do łóżka?
    - Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
    - Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
    - Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
    Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
    - Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła,
    procesja pogrzebowa idzie...

  • Wspólny mianownik

    Ojciec pyta syna:
    - Jasiu, co dzisiaj robiliście na matematyce?
    - Szukaliśmy wspólnego mianownika.
    - Coś ty?! Gdy ja chodziłem do szkoły, też go szukaliśmy. Cholera jasna, że też nikt nie miał szczęścia do tej pory go znaleźć...

  • Serduszko

    Na lekcji biologii pani pyta Jasia, z czego składa się serce, a Jasio na to:
    - No z dwóch komór... dwóch przedsionków..., a i z dwóch nóżek...
    - Z komór i przedsionków- tak, ale dlaczego z nóżek? - pyta pani, na co Jasio:
    - No bo wczoraj w nocy słyszałem, jak tata mówił: no serduszko rozszerz nóżki...

  • Jasiu nie obgryzaj paznokci krzyczy

    - Jasiu, nie obgryzaj paznokci - krzyczy mama.  
    - Jasiu, powtarzam nie obgryzaj paznokci.  
    - Jasiu, do cholery, nie obgryzaj babci paznokci bo zamknę trumnę!!!

  • Tato co to jest polityka?

    Jasio przychodzi do taty i pyta:
    - Tato, co to jest polityka?
    Tato mówi:
    - Polityka synku to:
         - kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam
         - twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi
         - dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi
         - pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje
         - ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo
         - a twój mały braciszek to przyszłość.
    Jasio mówi:
    - Tato ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
    Jasio poszedł spać. W nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę. Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki.
    Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą, a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać. Rano Jasio wstał i zszedł na dół. Ojciec mówi do niego:
    - No i co jasiu już wiesz co to jest polityka ?
    - Tak tatusiu wiem. Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie. To jest polityka tatusiu.