O Jasiu - str 10

  • Wraca Jaś z przedszkola Gęba cała

    Wraca Jaś z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć. Matka w lament  
    - Co sie stało, Jasiu?  
    - Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało a jodełka duża.

  • Mama do Jasia Usiądź synku

    Mama do Jasia:
    - Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
    - Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu..

  • Rozpaczliwie płaczącego syna pyta

    Rozpaczliwie płaczącego syna pyta się ojciec:
    - Dlaczego płaczesz synku?
    - Zgubiłem moje 10.- zł , odpowiada syn.
    - Nie płacz, dam ci 10.- zł
    Dziecko się uspokoiło, a po chwili wpada jeszcze w większą rozpacz.
    - Co się stało synku? - pyta ojciec.
    - Gdybym nie zgubił tamtych 10.- zł, to miałbym teraz 20.- zł.

  • Maly chłopiec płacze na ulicy

    Maly chłopiec płacze na ulicy.
    - Co się stało, synku? - pyta starsza pani.
    - Mama dala mi pieniądze na chleb i mleko, a ja je zgubiłem Teraz na pewno dostane lanie...
    - Masz tu pieniądze na chleb i mleko i już nie płacz - starsza pani głaszcze chłopca po głowie i odchodzi.
    Chłopiec biegnie na róg ulicy do dwóch koleżków i woła:
    - Jeszcze trzy takie i możemy iść do kina!

  • Nauczycielka pyta Jasia Jasiu jaki

    Nauczycielka pyta Jasia:
    - Jasiu jaki znany człowiek miał inicjały W.L.
    Jasiu na to:
    - Włodzimierz Lubańśki
    Nauczycielka:
    - ¬le musisz wiedzieć, że to był Włodzimierz Lenin!
    Na to Jasiu:
    - Nie znam, to chyba jakiś rezerwowy.

  • Jasiu pyta mamę Mamo czy dziś jest

    Jasiu pyta mamę:
    - Mamo czy dziś jest piękny dzień?
    - Dlaczego pytasz synku ?
    - Bo pani powiedziała, że pewnego pięknego dnia zwariuje.

  • Jaś wraca ze szkoły Jak było?pyta

    Jaś wraca ze szkoły.
      
    -Jak było?-pyta mama.
      
    -na piec!
      
    -naprawdę?
      
    -Tak Dwójka z polskiego. dwójka z matmy i pała z historii.

  • W szkole nauczycielka zwraca się

    W szkole nauczycielka zwraca się do ucznia:  
    - Jasiu, wymień jakiegoś ssaka łownego.  
    - Ssaka...ssaka... No, na przykład myśliwy!

  • Matka Jasia sprząta w domu przed

    Matka Jasia sprząta w domu przed świętami. Zła jest, bo roboty kupa, a mąż, jak zwykle, w knajpie. Wysyła więc Jasia, żeby ojca sprowadził do domu. Jasiu znajduje ojca, prosi, żeby wrócił do domu, bo matka zła. Ojciec napełnia kieliszek i mówi:  
    - Siadaj synu i pij!  
    - Ależ tato ja mały jestem !!  
    - Pij, mówię !!  
    - Ale tato !!!!  
    - Pij !!  
    Jasiu wypił, oczy mu wyszły na wierzch, krzywi się mocno.  
    - No i co dobre było?  
    - Oj okropne, tato, okropne !  
    - No! To biegnij do mamy i powiedz jej, że ja też miodów nie mam!

  • Zapłakany Jasiu przychodzi do domu

    Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Matka pyta co się stało, a Jasiu na to:  
    - Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo!

  • Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi

    Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
    - Dostałem piątkę i w mordę!  
    - Za co dostałeś piątkę?  
    - Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
    - A za co w mordę?!
    - Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7!
    Tata: - Przecież to jest jeden ch..!
    - Też tak powiedziałem!!

  • Tato znalazłem babcię!!! Tyle razy

    - Tato, znalazłem babcię!!!
    - Tyle razy Ci mówiłem durniu, żebyś nie kopał dołków w ogródku!