Dowcip dla poliglotów Are jou sure?
Dowcip dla poliglotów:
- Are jou sure?
- I'm not a siur, I'm a pipka!
Dowcip dla poliglotów:
- Are jou sure?
- I'm not a siur, I'm a pipka!
Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:
- Hau!
- Halo?
- Hau!
- Nic nie rozumiem.
- Hau!
- Proszę mówić wyraźniej!
- H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula: Hau!
- Kto wygrał Manchester, czy Liverpool? Pyta kibic kolegę.
- Było 0:0.
- A do przerwy?
Co mówi podłoga po umyciu?
-Napastowali mnie !
Facet idący ulicą spojrzał w górę i zobaczył w oknie Gościa walącego młotkiem staruszkę uczepioną ostatkiem sił parapetu. Zbulwersowany krzyczy:
- Panie, co pan robisz! Człowieka Pan zabijesz!
- To się pan odsuń.
Świstak mówi do Bogusława Lindy:
- Co ty k...wa wiesz o zawijaniu?
Dwóch wariatów bawi się w sklep:
- Poproszę litr chleba.
- Co ty wygadujesz? Mówi się kilogram chleba. Chodź zamienimy się miejscami.
- Poproszę kilogram chleba.
- A dzbanek pan ma?
Anemik krzyczy w szpitalu:
- Siostro mrówka!
- No to co?
- To bydlę gdzieś mnie ciągnie!!
Idzie dwóch idiotów. Jeden z nich trzyma dwa widelce w rękach. Drugi pyta:
- Co masz?
Pierwszy:
- Lornetkę!
- Daj popatrzeć - mówi drugi.
Pierwszy wbił mu widelce w oczy. Drugi mówi:
- Ale nic nie widzę!
Pierwszy zaczął kręcić widelcami mówiąc:
- Czekaj... podkręcę ostrość.
Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mówi :
- Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne
- Jakie ? - pyta się sprzedawczyni
- No dowcipne - odpowiada dziewczyna - koleżanka mi mówiła, ze środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne
Mąż zagląda do szafy i widzi szkielet. Żąda wyjaśnień od żony. Ta na to odpowiada:
- Ależ kochanie nie będziesz chyba mi robił wyrzutów po 20 latach?!
- Jak mogłeś całować moja żonę?!
- Wiesz, jak wytrzeźwiałem to też się dziwiłem...