Inne - str 17

  • Udany sex

    Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
         - Jak tam Twój wczorajszy sex?
         - Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
         - No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację, potem przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina zajebistej gry wstępnej, potem godzina zajebistego sexu a na koniec wyobraź sobie, że godzinę rozmawialiśmy bajka po prostu!!!
         W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów...
         - Jak tam Twój wczorajszy sex?
         - Nie no - zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, wybzykałam, zasnąłem! A u Ciebie?
         - K-urwa, u mnie beznadzieja... Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne, było k-urwa tak drogo, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zapierdalać do domu na piechotę. Przychodzimy - k-rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece!!! Byłem tak wkurzony, że najpierw
         przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem k-urwa przez godzinę nie
         mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wkurwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.

  • Siedzi mała dziewczynka na ławce

    Siedzi mała dziewczynka na ławce w parku i nagle krzyczy: ku*** mać. Obok przechodziła starsza pani i słysząc dziewczynkę podchodzi do niej i pyta się dlaczego tak brzydko się wyraża. Na to dziewczynka, żeby usiadła obok niej a ona jej powie co się stało. Gdy babcia usłyszała co dziewczynka miała do powiedzenia sama głośno ryknęła: KU*** MAĆ. Obok przechodził starszy pan i słysząc karygodne zachowanie babci oburzył się wielce. Babcia poprosiła go aby usiadł obok niej i powiedziała mu coś cichutko. Na to dziadek zerwał się z ławki i wrzasnął: KU*** MAĆ. Pytanie: Co powiedziała dziewczynka babci a babcia dziadkowi? Odpowiedź: ławka jest świeżo malowana.

  • Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki

    Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki i mówi do konia:
    - Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczę przez okno i odjedziemy.
    Siedzą z panienką w domu, grają w szachy ;-) aż tu nagle słychać walenie do drzwi. Zorro wyskoczył a panienka otworzyła drzwi, patrzy, a tu koń stoi w drzwiach i mówi:
    - Powiedz Zorro, że ja tu czekam, bo na zewnątrz pada deszcz.

  • Przychodzi baba do lekarza i mówi że

    Przychodzi baba do lekarza i mówi, że coś jej w żołądku chodzi do góry i na dół. Lekarz przebadał babę dokładnie i mówi:
    - Ma pani twarz tak podobną do dupy, że gówno nie wie którędy ma wyjść

  • W kinie facet położył rękę

    W kinie facet położył rękę na kolanie swojej sąsiadki.
    - Pan się chyba pomylił? - protestuje kobieta.
    - A wiec to nie jest pani kolano?

  • Wchodzi narkoman do piekła i widzi

    Wchodzi narkoman do piekła i widzi pole marihuany.  
    Zrywa wszystko.  
    Nagle słyszy głos diabła:
    - Tam masz narwane.  
    Narkoman rozgarnia i suszy.  
    Na to diabeł:
    - Tam masz wysuszone.  
    Narkoman idzie i kręci blanty.  
    Za chwilę słyszy diabła:
    - Tam masz blanty gotowe.  
    Narkoman bierze największego blanta i mówi:
    - Masz ognia?
    - Jakbym miał ognia to tu byłby raj!

  • Motocyklista jadacy z predkoscia 230

    Motocyklista jadacy z predkoscia 230 km/h zobaczyl przed soba malego wróbelka na wysokosci twarzy. Staral sie jak mógl, zeby go uniknac, ale przy tej predkosci nic sie nie dalo zrobic. Uderzony ptak przekoziolkowal i upadl na asfalt. Motocyklista, poruszony troche wyrzutami, zatrzymal sie i wrócil po ptaka. Poniewaz wygladalo na to ze wróbelek zyje, zabral go z asfaltu. W domu umiescil go w klatce, wlozyl do niej troche jakiegos pozywienia i wode w miseczce.
    Rano wróbelek ocknal sie. Popatrzyl na wode, popatrzyl na jedzenie, popatrzyl na prety klatki przed soba i mówi: O kur..a, zabilem motocykliste.

  • Autostopowiczka w średnim wieku

    Autostopowiczka w średnim wieku usiłuje złapać okazję. Niestety, samochody nie zatrzymują się. Po długim czasie słychać pisk opon, zatrzymuje się auto, kierowca otwiera drzwiczki i mówi:  
    - Niech pani wsiada, ja nie jestem z tych co biorą tylko młode i ładne...

  • Na plaży leży rozebrana ładna

    Na plaży leży rozebrana, ładna dziewczyna. Obok niej położył się facet z radiem. Nastawiając radio, niby przypadkiem, pogładził ją po piersiach.  
    - Panie, co pan robi?!  
    - Szukam Wolnej Europy...  
    Dziewczyna spojrzała krytycznie na jego kąpielówki.  
    - Z taką anteną to pan nawet Warszawy nie złapie.

  • Mąż pyta żonę Co to jest długie

    Mąż pyta żonę:
    - Co to jest: długie, czerwone i często staje?
    - Ty świntuchu! - woła oburzona kobieta.
    - Ha! ha! Tramwaj! - śmieje się tryumfalnie mąż.
    Za kilka dnie na przyjęciu żona postanowiła opowiedzieć ten sam dowcip.
    - Co to jest: długie, czerwone i często się pręży?
    Mąż pod nosem mruczy do kolegi:
    - Ciekawy jestem, jak ona z tego tramwaj zrobi?

  • Wysłano żołnierzy amerykańskich

    Wysłano żołnierzy amerykańskich do Polski w ramach wymiany Natowskiej.
    Jeden z amerykańskich żołnierzy pisze do domu:
    - Kochana mamo pozdrawiam Cię serdecznie. Pokrótce opowiem Ci jak wygląda tydzień w polskiej jednostce:
    Poniedziałek: koledzy przywitali nas wódką.
    Wtorek: umieram.
    Środa: jeden z kolegów polskich miał urodziny.
    Czwartek: umieram.  
    Piątek: dostaliśmy przepustkę - poszliśmy na dyskotekę.  
    Sobota: dlaczego nie umarłem we wtorek??