Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:
Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi: 
 - Hau! 
 - Halo? 
 - Hau! 
 - Nic nie rozumiem. 
 - Hau! 
- Proszę mówić wyraźniej! 
 - H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula: Hau!
Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi: 
 - Hau! 
 - Halo? 
 - Hau! 
 - Nic nie rozumiem. 
 - Hau! 
- Proszę mówić wyraźniej! 
 - H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula: Hau!
Z dachu wieżowca w Ameryce skacze zdesperowany samobójca. Leci, leci, aż tu wiatr nagle zaczyna go znosić nad wody oceanu... 
 - Do diabła!- mamrocze pod nosem - jeszcze tego brakowało żebym się utopił!
- Pożycz mi sto złotych. 
 - Życzę ci stu złotych.
Przychodzi do lekarza na badania okresowe 80-letni staruszek.  
Lekarz pyta go:  
- Jak się pan dziś czuje?  
- Jak w niebie, fantastycznie! Kochałem się z 18-letnią dziewicą i zaszła w ciążę! I co pan na to?  
Lekarz pomyślał i mówi:  
- Kiedyś znałem znakomitego leśniczego. Pewnego dnia, idąc na polowanie, pomylił się i zamiast strzelby wziął parasolkę.  
Głęboko w lesie wytropił wielkiego niedźwiedzia, podszedł blisko, wycelował i nacisnął spust! I wie pan, co się stało? Parasolka wystrzeliła, a niedźwiedziowi odpadła głowa!  
- Niemożliwe! Ktoś inny musiał do niego strzelić!  
- No właśnie, do tego zmierzam...
Przychodzi baba do lekarza i mówi, że coś jej w żołądku chodzi do góry i na dół. Lekarz przebadał babę dokładnie i mówi: 
- Ma pani twarz tak podobną do dupy, że gówno nie wie którędy ma wyjść
Motocyklista jadacy z predkoscia 230 km/h zobaczyl przed soba malego wróbelka na wysokosci twarzy. Staral sie jak mógl, zeby go uniknac, ale przy tej predkosci nic sie nie dalo zrobic. Uderzony ptak przekoziolkowal i upadl na asfalt. Motocyklista, poruszony troche wyrzutami, zatrzymal sie i wrócil po ptaka. Poniewaz wygladalo na to ze wróbelek zyje, zabral go z asfaltu. W domu umiescil go w klatce, wlozyl do niej troche jakiegos pozywienia i wode w miseczce. 
 Rano wróbelek ocknal sie. Popatrzyl na wode, popatrzyl na jedzenie, popatrzyl na prety klatki przed soba i mówi: O kur..a, zabilem motocykliste.
Córka do matki: 
 - Wiesz mamusiu, wszyscy mężczyźni są jednakowi. 
 - Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, ze musisz to codziennie sprawdzać.
Rozmawiają dwaj starsi panowie z brzuszkami: 
 - Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę? 
 - To prawda. 
 - A możesz już dotknąć swoją prawą ręką lewą nogę? 
 - Jeszcze nie ale już zaczynam ją widzieć.
Przychodzi facet do sklepu monopolowego: 
 - Dzień dobry, nazywam się Antoni Kluska i chciałbym kupić pół litra wódki czystej. 
 - Proszę bardzo - mówi sprzedawczyni. I wcale nie musi mi się Pan przedstawiać ! 
 - Ależ droga pani, ja nie jestem anonimowym alkoholikiem!
Co to jest szyja? 
 Jest to kawał kija do podtrzymania ryja.
Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mówi : 
 - Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne 
 - Jakie ? - pyta się sprzedawczyni 
 - No dowcipne - odpowiada dziewczyna - koleżanka mi mówiła, ze środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne
- Proszę pani! Pani pies goni jakiegoś faceta na rowerze! 
 - Niemożliwe! Mój pies nie umie jeździć na rowerze...