Hrabia do Jana Janie przysuń
Hrabia do Jana:
- Janie, przysuń tu fortepian!
- Tak jest jaśnie hrabio. Będzie pan grał?
- Nie, ale zostawiłem tam cygaro.
Hrabia do Jana:
- Janie, przysuń tu fortepian!
- Tak jest jaśnie hrabio. Będzie pan grał?
- Nie, ale zostawiłem tam cygaro.
- Co słychać? Jak się miewa twoja żona? - pyta kolega dawno nie widzianego kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, ze jego żona nie żyje. Więc szybko dodaje:
- Wciąż na tym samym cmentarzu?
- Dlaczego nazywają cię Człowiek - Pająk?
- Raz w kompocie muchy nie zauważyłem...
Autostopowicz zatrzymuje TIRa... Wsiada, a kierowca natychmiast jedynka, dwójka trójka i gna 180 km na godzinę... nagle szarpniecie, gwałtowne hamowanie... Kierowca sięga do kabiny po kij bejzbolowy... Wysiada idzie na tył i jeb, jeb w pakę... Biegiem wraca do samochodu i znów jedynka dwójka trójka i zasuwa 180... Po jakimś czasie znowu szarpniecie hamowanie i bejzbol w łapę i jeb jeb w pakę... Po piątym razie autostopowicz zaczyna się dziwić:
- Panie co jest!! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem?
Kierowca odpowiada:
- Wie Pan... ja mam ciężarowe 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków... Nie ma siły połowa musi latać!!
Siedzi Janko Muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha:
- Echhh... Bach umarł.
Po chwili:
- Echhh... Beethoven nie żyje.
I jeszcze po chwili:
- Kurde i ja się coś źle czuję.
W parku na ławeczce siedzi młoda para. Po chwili dosiada się do nich dziadek. Dziewczyna mówi do chłopaka:
- Boli mi nosek. Chłopak pocałował ją.
Dziewczyna mówi:
- Już nie boli.
Po chwili:
- Boli mnie czółko.
Chłopak pocałował ją w czoło.
Dziewczyna:
- Już nie boli.
Dziadek z niedowierzaniem się pyta młodego człowieka:
- A czy hemoroidy też pan leczy?
Jak się nazywa rumuński Minister Gospodarki i Polityki Żywnościowej?
Izje Popiescu...
Czym łysy może zrobić sobie przedziałek?
- Siekierą...
- Mamo Czy łatwo jest dotrzymać tajemnicy??
- Nie wiem córeczko, nigdy nie próbowałam!
Co może zrobić mechanik samochodowy z uprawnieniami ginekologa?
- Naprawić silnik przez rurę wydechową.
Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
- A teraz?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz?
- Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz?
- Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?
Jedzie matka z synkiem w autobusie. Synek zauważa bardzo otyła kobietę i krzyczy na cały autobus:
-Patrz mama jako grubo baba! A ten bebech to jej aż na kolanach wisi!
Matka się zaczerwieniła, uderzyła synka w twarz i wyszła z autobusu pełna wstydu.
Idąc drogą tłumaczy synkowi że tak nie wolo robić.
-Nie wolno śmiać się z kogoś przy wszystkich, bo mu może być bardzo przykro. O takich rzeczach możemy sobie porozmawiać w domu...
Znów zdarzyła się sytuacja że mama z synkiem jadą autobusem. Synek zauważa otyłą kobietę i krzyczy na cały autobus:
-Mama! A o tej rubej babie to my se w doma pogodomy nie?