Inne - str 12

  • Janko Muzykant

    Siedzi Janko Muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha:
    - Echhh... Bach umarł.
    Po chwili:
    - Echhh... Beethoven nie żyje.
    I jeszcze po chwili:
    - Kurde i ja się coś źle czuję.

  • Co słychać? Jak się miewa twoja

    - Co słychać? Jak się miewa twoja żona? - pyta kolega dawno nie widzianego kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, ze jego żona nie żyje. Więc szybko dodaje:
    - Wciąż na tym samym cmentarzu?

  • Udany sex

    Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
         - Jak tam Twój wczorajszy sex?
         - Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
         - No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację, potem przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina zajebistej gry wstępnej, potem godzina zajebistego sexu a na koniec wyobraź sobie, że godzinę rozmawialiśmy bajka po prostu!!!
         W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów...
         - Jak tam Twój wczorajszy sex?
         - Nie no - zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, wybzykałam, zasnąłem! A u Ciebie?
         - K-urwa, u mnie beznadzieja... Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne, było k-urwa tak drogo, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zapierdalać do domu na piechotę. Przychodzimy - k-rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece!!! Byłem tak wkurzony, że najpierw
         przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem k-urwa przez godzinę nie
         mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wkurwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.

  • Rozmawiaja owoce egzotyczne Jestem

    Rozmawiaja owoce egzotyczne.
    - Jestem kiwi. Co każdego ożywi.
    - Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina.
    - Jestem marakuja.. yyyyy... nie wiem, co powiedzieć...

  • W parku na ławeczce siedzi młoda para

    W parku na ławeczce siedzi młoda para. Po chwili dosiada się do nich dziadek. Dziewczyna mówi do chłopaka:
    - Boli mi nosek. Chłopak pocałował ją.  
    Dziewczyna mówi:
    - Już nie boli.  
    Po chwili:
    - Boli mnie czółko.  
    Chłopak pocałował ją w czoło.  
    Dziewczyna:
    - Już nie boli.  
    Dziadek z niedowierzaniem się pyta młodego człowieka:
    - A czy hemoroidy też pan leczy?

  • Jedzie matka z synkiem w autobusie

    Jedzie matka z synkiem w autobusie. Synek zauważa bardzo otyła kobietę i krzyczy na cały autobus:
    -Patrz mama jako grubo baba! A ten bebech to jej aż na kolanach wisi!
    Matka się zaczerwieniła, uderzyła synka w twarz i wyszła z autobusu pełna wstydu.  
    Idąc drogą tłumaczy synkowi że tak nie wolo robić.  
    -Nie wolno śmiać się z kogoś przy wszystkich, bo mu może być bardzo przykro. O takich rzeczach możemy sobie porozmawiać w domu...  

    Znów zdarzyła się sytuacja że mama z synkiem jadą autobusem. Synek zauważa otyłą kobietę i krzyczy na cały autobus:
    -Mama! A o tej rubej babie to my se w doma pogodomy nie?

  • Para zakochanych siedzi w parku

    Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają nagle dziewczyna:
    - Kochanie, boli mnie rączka.
    Chłopak całuje ją w rękę:
    - A teraz?
    - Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
    Chłopak całuje ją w policzek:
    - A teraz?
    - Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
    Chłopak całuje ją w usta:
    - A teraz?
    - Już nie.
    Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
    - Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?