Stoperan
Wraca mąż ze sklepu do domu. Żona widzi jak wyjmuje z reklamówki cztery opakowania stoperanu i krzyczy do męża:
-No chyba cię posrało!
Wraca mąż ze sklepu do domu. Żona widzi jak wyjmuje z reklamówki cztery opakowania stoperanu i krzyczy do męża:
-No chyba cię posrało!
Żona odkryła w sobie pasję śpiewania. Dołączyła do chóru kościelnego. Tak jej się spodobało, że ćwiczyła wszędzie: w łazience, przed pójściem do łóżka, po przebudzeniu, w kuchni, podczas oglądania telewizji, w czasie śniadania. Za każdym razem, po chwili jej śpiewu mąż wstawał i wychodził na ganek pod pozorem czegoś do zrobienia. Żonę to bolało i ze złością powiedziała:
- O co chodzi? Nie lubisz, jak śpiewam, kochanie?
Mąż na to:
- Och, kotku, uwielbiam twój śpiew, ale po prostu chcę, żeby sąsiedzi mieli pewność, że cię nie biję.
- Tato, chciałam ci powiedzieć, że jestem zakochana. Adama poznałam na eDarling, potem zostaliśmy przyjaciółmi na Facebooku, często gadaliśmy na WatsApp, teraz oświadczył mi się przez Skype.
- Córeczko, wobec tego weź ślub na Twitterze, dzieci kupcie na eBay, a jak ci się mąż znudzi, to wystaw go na Allegro...
Pewien turysta wraz z żoną oglądają słynną studnię życzeń w Kornwalii, oboje pogrążeni we własnych myślach. Po chwili żona wychyliła się, aby zajrzeć w głąb, straciła równowagę i wpadła do środka.
- Niesamowite!!! To naprawdę działa!!! - krzyczy mąż
Co zrobić, żeby żona krzyczała podczas seksu?
.
.
.
.
.
Zadzwonić do niej
Postępowi rodzice podczas wakacji zabrali małego synka na plażę nudystów.
Mama leży na kocyku, tata poszedł "się przejść", junior tapla się w
grajdołku. Po chwili przybiega do mamy i woła:
- Mamo! Widziałem panie, które miały cycuszki o wiele większe od twoich!
Mama na to:
- Im większe, tym głupsze!
Dziecko poszło się bawić dalej. Po chwili wraca i melduje:
- Mamo! Widziałem panów, którzy mieli siusiaki o wiele większe niż tata!
Mama stanowczo:
- Im większe, tym głupsi!
Dziecko wraca do wiaderka i foremek. Po paru minutach jednak przybiega z
kolejnym raportem:
- Mamo! Mamo! A tata to dopiero co rozmawiał z najgłupszą panią, jaką w
życiu widziałem... I im dłużej rozmawiał, tym bardziej głupiał!
Mąż niby w delegacji więc żona zaprosiła kochanka, a tu nagle klucz w zamku słyszy...
Niewiele myśląc, mówi do faceta:
-Stań na środku, tak jak jesteś - goły, a ja powiem staremu, że taką statuę kupiłam.
Mąż wchodzi rozgląda się i pyta:
-A to co?!
-No... kupiłam taką statuę, znajomi też mają, teraz taka moda...
Mąż machnął ręką i poszedł spać. Żona też. W środku nocy mąż wstaje, idzie do kuchni, wyciąga chleb, smaruje masłem, kładzie szyneczkę, serek, ogóreczka... podchodzi do statui i wręcza wszystko ze słowami:
-Masz, ja tak u Kowalskiej trzy dni stałem, żeby choć, cholera pić dała...
Mąż wrócił do domu. Zdjął buty, usiadł w fotelu i włączył TV.
Po chwili woła:
- Przynieś mi piwo bo zaraz się zacznie!
Zona mruknęła coś pod nosem, ale piwo przyniosła. Wypił i woła:
- Przynieś mi jeszcze piwo zanim się zacznie.
Żona lekko poddenerwowana, przynosi drugie piwo. Mąż wypija piwo:
- Przynieś mi nastepne piwo bo już, już za momencik może się zacząć!
Żona na to:
- O nie! Wracasz z pracy, nie mówisz nawet "dzien dobry", siadasz w fotelu, włączasz telewizor i tylko pijesz piwo! A ja? Co ja mam za życie?? Wracam do domu i muszę gotować, sprzątać, prać, zajmować się dziećmi, robię tysiąc innych rzeczy i jeszcze mam ci piwo przynosić...?!
Wtedy słychać glos z fotela:
* No i k*rwa zaczęło sie...
Wraca Anna do domu i pyta mężczyzny.
- Co mi dziś kupiłeś?
- Nic
- Ale wczoraj też mi nic nie kupiłeś...
- Tak, robiłem zakupy na dwa dni
Kochanie zjesz kanapki z pasztetem?
- Nie, dziękuję zjem w salonie.
Małżeństwo wybrało się do zoo.
Zatrzymali się przy pawianach i karmią je.
Jeden z pawianów zaczyna ciągnąć żoną za ubranie.
Aż w końcu trafiła do jego wybiegu i zaczął ją rozbierać.
- Zrobił byś coś !- krzyczy
- To teraz jemu powiedz, że Ciebie głowa boli
Przed ślubem para młoda spotyka się:
Ona - Cześć!
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Po ślubie:
Czytajcie od dołu...