Dialog
-Kochasz mnie ?
-Tak kocham
-Ale kochasz mnie ?
-Tak, kocham
-Kochasz ?
-Tak..
-Ale kochasz że kochasz ?
-Nie, kurwa wiesz
-Kochasz mnie ?
-Tak kocham
-Ale kochasz mnie ?
-Tak, kocham
-Kochasz ?
-Tak..
-Ale kochasz że kochasz ?
-Nie, kurwa wiesz
-Przynieś mi piwo z lodówki
Woła mąż do żony oglądając TV
- A magiczne słowo?
Odpowiada żona.
- Hokus Pokus Czary Mary Zapierdalaj Po Browary!
Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi:
- Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka?
Na to druga:
- No mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania.
Na to trzecia:
- A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę.
Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają:
- Co ci się stało?
- Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówię: "Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek"
Po hucznym weselu odbywającym się w hotelowej restauracji, młoda para wynajmuje sobie pokój, żeby jak najszybciej doszło do "konsumpcji związku". Zdenerwowany pan młody drżącymi rękami nie może trafić kluczem w dziurkę zamka. Żona stoi za nim i kręcąc głową mruczy z ironią:
- Nooo, nieźle się zapowiada...
-Zapakowałam ci chleb, masło i gwoździe.
-Po co?
-Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz.
-A gwoździe?
-Są, przecież spakowałam
IDEALNY DZIEŃ DLA NIEJ..
8:15 Pobudka poprzez przytulanie i pocałunki
8:30 Ważenie się i stwierdzenie, że jest się o 2kg lżejszą
8:45 Śniadanie do łóżka ? świeżo wyciśnięty sok pomarańczowy i francuskie bułeczki; otwieranie prezentów ? kosztownej biżuterii wybranej przez wspaniałomyślnego partnera
9:15 Kojąca kąpiel z olejkami aromatycznymi
10:00 Lekkie ćwiczenia w klubie z seksownym osobistym trenerem
10:30 Masaż twarzy, manicure, make up, szampon, odżywka, suszenie
12:00 Lunch z najlepszą przyjaciółka w stylowej kawiarence
12:45 Przyuważenie partnera ex i zauważenie, że przytyła 17 kilogramów
13:00 Zakupy z przyjaciółkami ? nieograniczone fundusze
15:00 Drzemka
16:00 3 tuziny róż dostarczone przez kwiaciarkę; od sekretnego wielbiciela
16:15 Masaż od wysportowanego faceta ? mówiący, że rzadko pracuje z taki cudownym ciałem
17:30 Wybranie stroju z szafy z modnymi ciuchami
19:30 Kolacja przy świecach dla dwojga, taniec i komplementy otrzymane od innych jedzących/tancerzy
22:00 Gorący prysznic ? sama
22:50 Zaniesiona do łóżka, świeżo wyprasowana, miękka biała jedwabna pościel
23:00 Rozmowa do poduszki, przytulanie
23:15 Zasypianie w jego wielkich, silnych ramionach
IDEALNY DZIEŃ DLA NIEGO...
6:00 Alarm
6:15 Lodzik
6:30 Masywna, zadowalająca kupa, podczas czytania sekcji sportowej
7:00 Śniadanie: boczek i jajka, kawa i tost, wszystko przyzrądzone przez nagą, cycatą laseczkę która dużo się schyla
7:30 Podjeżdża limuzyna
7:45 Kilka piw w drodze na lotnisko
9:15 Lot osobistą linią lotniczą
9:30 Limuzyna do Klubu Golfowego (lodzik w drodze)
9:45 Zagranie 9 dołków ( 2 poniżej para )
11:45 Lunch: Stek i homar, 3 piwa i butelka Don Perignon
12:15 Lodzik
12:30 Kolejny lodzik
14:15 Limuzyna z powrotem na lotnisko
14:30 Lot na Bahamy
15:30 Popołudniowa wyciaczka łowiecka, z paniami, wszystkimi nagimi, również lubiącymi się dużo schylać
16:30 Sum bijący rekord świata - 294kg, bez większego wysiłku
17:00 Lot do domu, masaż i robótka ręczna robiona przez nagą Elle MacPherson (schylającą się, nagą)
18:45 Kupa, prysznic, golenie się
19:00 Wiadomości - Michael Jackson zastrzelony
19:30 Obiad: Krabowe przystawki, Don Perignon (1953), duży soczysty stek poprzedzający lody serwowane na parze dużych cycków
20:00 Brandy Napoleon i Hawańskie cygara przed tv wielkości ściany podczas oglądania meczu
21:30 Seks z trzema kobietami, wszystkie z lesbijskimi tendencjami
23:00 Masaż i Jacuzzi, czipsy i piwo
23:30 Nocny lodzik
23:45 Sam w łóżku
23:50 22-sekundowy piard, zmieniający nutę czterokrotnie, zmuszający psa do opuszczenia pokoju
23:51 Usypiający śmiech do siebie
Rozmowa pary małżeńskiej wieczorową porą:
Żona do męża: włóż od tyłu...
Mąż: żółw!
Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach:
- Sprzedam żonę za 360 zł.
Mówi do męża:
- Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś?
- Wiesz, 80 kilo wagi razy 2 zł, kilo żywca plus 200 zł obrączka.
Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę:
- Sprzedam męża za 1, 10 zł.
Mąż zdenerwowany mówi:
- Ja wszystko rozumiem ale za 1, 10? Skąd to wzięłaś?
- 2 jajka po 0, 30 zł i rurka bez kremu po 0, 50 zł
Wraca pijany mąż do domu i mówi do żony:
- Pić! Daj mi jakiegoś soku!
Żona nalewa mu szklankę soku z kartonu. Mąż bierze szklankę do ręki i mówi:
- Nie! Nie taki! Chcę świeżo wyciśnięty!
Żona odbiera mężowi szklankę. Wylewa sok na stół. Wyciera go szmatą. Zawartość szmaty wyciska do szklanki i podaje mężowi.
- Masz. Świeżo wyciśnięty!
Co to jest bigamia?
- Jak się ma o jedną żonę za dużo.
- A monogamia?
- To samo.
Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
Żona pyta:
-Kochanie co tu robią te panie i to tak ubrane?
-One zarabiają na nierządzie.
-A co to znaczy?
-Robią ludziom przyjemność za pieniądze.
-A dużo można na tym zarobić?
-Oj, bardzo dużo kochanie.
-A może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
Mąż uniosi brwi ze zdziwienia:
-No, jak Ty nie masz nic przeciwko, to ja sie zgadzam.
-A co muszę zrobić?-pyta żona.
-Stań tu , ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
-Dobrze kochanie.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się merol. Żona podchodzi, a kierowca pyta"
-Ile?
-Stówa.
-Ale ja mam tylko siedem dych.
-Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
-Józek ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
-Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu możesz zrobić ręcznie.
Żona biegnie zpowrotem i mówi, że zrobi mu reką za siedem dych.
Gość się zgadza, wyciąga....... i oczom żony ukazuje się niezły instrument dlugi aż do kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
-Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
-Józek nie bądź świnia. Pożycz mu te trzy dychy!!!
Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi strojami na zimę i mówi:
- Chciałabym mieć takie futro!
Mąż zza gazety:
- To jedz whiskas!