cegła
co to jest - czerwone i szkodzi na zęby??
cegła
co to jest - czerwone i szkodzi na zęby??
cegła
Czym się różni kobieta od lodówki?
Do lodówki można też wsadzić jajka.
Biegnie zajączek przez las i krzyczy:
- Wyruchałem lwice, wyruchałem lwice! Spotyka żyrafę, oj zajączku nie krzycz tak głośno bo jak lew to usłyszy to zobaczysz...
- Eeee tam, ja go pier.... i dalej biegnie i krzyczy: wyruchałem lwice, wyruchałem lwice! Spotyka zebre:
- Oj zajączku nie krzycz tak głośno bo jak lew to usłyszy to ci wpier.... Eeeeee tam , a ja go pier..... i dalej biegnie i krzyczy: wyruchałem lwice... Nagle z krzaków wybiega wielki lew i usłyszawszy to zaczyna gonić małego zająca. Biegną przez gęsty las, nagle lew wpada pomiędzy dwa drzewa i i nie może się wydostać. Zajączek podchodzi od tyłu, rozpina rozporek i mówi: - No Kurwa! W to, to mi chyba nikt nie uwierzy!
Co zrobić, żeby żona krzyczała podczas seksu?
.
.
.
.
.
Zadzwonić do niej
Co leci w kinie w Radomiu?
- tynk ze ścian
- Mamusiu czy ja jestem ładna?
- Nie wiem, zapytaj swojego faceta
- Przecież ja nie mam faceta
- No właśnie
Czym się różni informatyczka w spódnicy od informatyczki w spodniach?
- Czasem dostępu
Co zamawiają modelki w McDonaldzie?
Czekoladowego szejka.
Dlaczego kobieta ma 2 zwoje więcej w mózgu niż koń?
Żeby nie piła wody z wiadra jak myje podłogę.
- Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
- Byłeś. Ale cię oddali...
Mąż wrócił do domu. Zdjął buty, usiadł w fotelu i włączył TV.
Po chwili woła:
- Przynieś mi piwo bo zaraz się zacznie!
Zona mruknęła coś pod nosem, ale piwo przyniosła. Wypił i woła:
- Przynieś mi jeszcze piwo zanim się zacznie.
Żona lekko poddenerwowana, przynosi drugie piwo. Mąż wypija piwo:
- Przynieś mi nastepne piwo bo już, już za momencik może się zacząć!
Żona na to:
- O nie! Wracasz z pracy, nie mówisz nawet "dzien dobry", siadasz w fotelu, włączasz telewizor i tylko pijesz piwo! A ja? Co ja mam za życie?? Wracam do domu i muszę gotować, sprzątać, prać, zajmować się dziećmi, robię tysiąc innych rzeczy i jeszcze mam ci piwo przynosić...?!
Wtedy słychać glos z fotela:
* No i k*rwa zaczęło sie...
Przychodzi garbaty do lekarza, lekarz do niego:
- na chuj się skradasz.