Szczurza morda
Do mieszkania faceta wpada sąsiad, zły jak osa. Zagląda do łazienki, toalety, na balkon.
- Gdzie ona jest?! – krzyczy. - Gdzie jest moja Tereska?!
- Szanowny panie, tu, poza nami dwoma, nikogo nie ma. – odpowiada gospodarz. - A poza tym, niechże pan pomyśli logicznie i mi powie, na co mi potrzebne takie brzydactwo jak pańska żona?
- Spójrz lepiej na siebie, szczurza mordo! – powiedziała obrażona Tereska, wychodząc z szafy.