O religii - str 5

  • Księdzu ginęła mąka Podejrzewał

    Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta:
    - Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie?
    - Co ksiądz mówi?
    - Kto mi mąkę kradnie?
    - Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista.
    - Co ty opowiadasz!
    - Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.
    Zamienili się miejscami.
    - A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek.
    - Rzeczywiście, tu nic nie słychać.

  • Ktoś tam z kimś postanowił

    Ktoś tam z kimś postanowił urządzić wesele w Kanie Galilejskiej. Impreza była udana, zwłaszcza, że nie brakowało napojów wyskokowych. Nad ranem skacowane towarzystwo budzi się przepite i spragnione, tyle że normalnej wody. Słychać wołanie:
    - Hej jest tam kto? Wyślijcie kogoś po wodę.
    Wtem z drugiej strony sali słychać zawodzenie:
    - Tak, wyślijcie, tylko nie Jezusa!

  • Młody ksiądz przekonuje Einsteina

    Młody ksiądz przekonuje Einsteina o wszechmocy Boga. Einstein zadaje pytania:
    - Czy Bóg może stworzyć ooolbrzymi kamień?
    - Oczywiście!
    - Czy może go podnieść?
    - Bóg jest wszechmocny!!
    - A czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie?

  • Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy

    Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:  
    - Ciągnęłam druta.
    Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć i biegnie do ministrantów i pyta:  
    - Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
    - Po Snickersie...

  • Na budowie słychać okrzyk Franek

    Na budowie słychać okrzyk:
    - Franek, podaj kur.. tą cegłę!
    Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
    - Może tak delikatniej...
    - Dobra - Franek, podaj kur.. cegiełkę!

  • Bóg stwierdził że Adamowi się nudzi

    Bóg stwierdził, że Adamowi się nudzi i postanowił coś temu zaradzić. Zwraca się zatem do Adama:
    - Adamie. Widzę, że ci się nudzi. Postanowiłem. Stworzę ci istotę. Istotę, która będzie piękna, mądra i inteligentna. Cudowna, miła, będzie ci służyć i wspierać cię. Jednym słowem, stworzę ci istotę idealną!.. Ale musisz mi oddać swoją nogę..
    - Nogę?!.. A co dostanę za żebro?

  • Zeus

    - Jak Zeus kochał się z Herą?
    - Grzmocił ją.

  • Na granicy Izraelsko/Egipskiej patrol

    Na granicy Izraelsko/Egipskiej patrol zatrzymuje dwie osoby - kobietę w ciąży jadącą na wielbłądzie i jej męża. Proszą o paszporty. Z papierów wynika, że kobieta ma na imię Maria a mężczyzna Józef.  
    - Dokąd państwo jadą?  
    - Do Jeruzalem.  
    - Taaa, a syna pewno nazwiecie Jezus?  
    - Proszę pana, czy my wyglądamy na portorykańców?

  • Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci

    Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:  
    - Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu?  
    - Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na cale mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.  
    - Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.  
    - Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszla klozetowa, z kafelkami i z wanna! - mówi inne dziecko.  
    - Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - blaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko:  
    - Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....  
    - Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!  
    - ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla sie.. i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy....

  • Adam i Ewa tworzyli idealną parę

    Adam i Ewa tworzyli idealną parę:
    - On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż.
    - Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka.