O religii - str 3

  • Lekcja Religii

    Ostatnio na religii katechetka opowiadała nam o kobiecie, która miała zostać ukamienowana, bo nie chciała oddać swego dziewictwa.  
    - Czemu ona nie chciała tego zrobić? – zapytałem.
    - Bo chyba każdy woli nierozpakowaną bombonierkę. – odparła.
    Mi nagle coś odjebało i się jej zapytałem:
    - A pani jest rozpakowana?
    Zaczęła się jąkać.
    - Nie, nie, ja nie jestem rozpakowana, bo kroczę drogą Pana.
    Na co mój kumpel z ławki obok krzyknął:
    - Dawajcie kamienie!!!

  • Do przedziału wagonu kolejowego

    Do przedziału wagonu kolejowego wchodzą trzy osoby: kobieta, młody mężczyzna i ksiądz. Zaczyna się długa podroż, wiec aby skrócić czas wszyscy wyjmują gazety, traf chciał, ze takie same i zaczynają rozwiązywać krzyżówkę W pewnej chwili odzywa się kobieta:
    - Czy któryś z panów może wie, co to może być: 7 pionowo, cześć ciała kobiety, na piec liter, pierwsza "p" ostatnia "a".
    - Pięta - odpowiada chłopak.
    - Eeee... czy ktoś z państwa ma gumkę? - pyta ksiądz.

  • Do spowiedzi przychodzi kobieta

    Do spowiedzi przychodzi kobieta:
    - Proszę księdza uprawiałam miłość francuską, wiem, że zgrzeszyłam i bardzo tego żałuję...
    - No tak, pierwszy raz spotykam się z tym grzechem. Czy może pani przyjść jutro po pokutę?
    - Tak mogę.
    Spotkał się ksiądz wieczorem z księdzem proboszczem i pyta:
    - Księże proboszczu, ile ksiądz daje za miłość francuską?
    - Przeważnie 50 dolarów, ale Ty możesz się targować...

  • Dwie zakonnice jadą samochodem

    Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
    Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
    Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
    Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
    Jeden mówi do drugiego:
    - Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...

  • Dwie zakonnice przy ruchliwej szosie

    Dwie zakonnice przy ruchliwej szosie chcą się załapać na okazję, ale jakoś nie mają szczęścia. Po jakimś jednak czasie zatrzymuje się z piskiem opon luksusowy kabriolet,a za kierownicą elegancka, młoda panienka. Śmielsza  z zakonnic rozpoczyna z właścicielką bryki dialog:
    - Przepraszam, skąd pani ma taki piękny samochód?
    - Za dupę.
    - A to piękne futro?
    - Za dupę.
    Milcząca dotychczas siostra nie wytrzymała i wtrąciła:
    - Popatrz, popatrz. A proboszcz daje nam tylko obrazki.

  • Dwie zakonnice spotykają się i jedna

    Dwie zakonnice spotykają się i jedna do drugiej mówi:
    - Teraz to nie można spokojnie po ulicach chodzić, wszędzie gwałcą!
    - Skąd wiesz?!
    - Wczoraj byłam... Dzisiaj byłam... i jutro idę...

  • Dziadek spowiada się w kościele

    Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
    - O, ku..a, ale mnie ksiądz przestraszył!

  • Przykazania

    Ksiądz mówi do kolegi:
    - ukradli mi rower i nie wiem jak i gdzie mam go szukać.
    Kolega radzi, by z ambony omawiał przykazania Boże,  
    - jak dojdziesz do 7-mego - nie kradnij- to obserwuj ludzi, kto w kościele się zmiesza, to na pewno będzie winny,  
    Po paru dniach księża się spotykają i tamten pyta:
    - no i co znalazłeś złodzieja????
    - nie, bo jak w kazaniu doszedłem do 6-tego przykazania - nie cudzołóż -, to przypomniałem sobie, gdzie zostawiłem mój rower.

  • Głupi Kowalski zmarł i oczywiście

    Głupi Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła. Tam przywitał gobrDiabeł i oświadczył że Piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z 3-ech rodzajów tortur. Cykl każdych tortur trwa 1000 lat i może on wybrać dowolny rodzaj jako pierwszy. Kowalski poszedł z Diabłem do hallu gdzie za stopy powieszony był Jon i był tam biczowany łańcuchami. Kowalski kazał Diabłu minąć to miejsce. Dalej doszli do sali gdzie powieszony był Brian za ramiona i biczowano go batogiem uplecionym z ogonów kotów. Znowu Kowalski przecząco pokręcił głową. W końcu doszli do Józefa przywiązanego do ściany zupełnie golutkiego. Wspaniała kobieta robiła na nim seks oralny.  
    Kowalski rzekł: "Tak to jest miejsce gdzie chce zacząć."
    Diabeł na to: "Jesteś pewny? To trwa aż przez 1000 lat, zdajesz sobie sprawę z tego?"
    "Tak jestem pewien jest to miejsce."
    "OK" powiedział Diabeł. Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramie i rzekł: "Tu jest twój zmiennik."

  • Icek sprzedaje lody Na wózku z lodami

    Icek sprzedaje lody. Na wózku z lodami widnieje napis: "Żydom lodów się nie sprzedaje". Podchodzi do niego rabin i zgorszony pyta:
    - Icek, a co ty, antysemita jesteś?
    - Rabi, a ty próbowałeś tych lodów?