Inne - str 39

  • Przyleciał facet do Stanów Dostał

    Przyleciał facet do Stanów. Dostał do wypełnienia ankietę. Facet spokojnie wypełnia sobie tę ankietę i oddaje urzędnikowi. Urzędnik patrzy, a on w rubryce SEX wpisał: "Twice a week". No więc próbuje mu to wytłumaczyc i mówi: "No, no. Male or female?". A facet na to: "Doesnt matter".

  • James Bond agent 007 wchodzi do knajpy

    James Bond, agent 007 wchodzi do knajpy, siada przy barze i zamawia wódkę Martini, wstrząśniętą, nie mieszaną. Rozgląda się uważnie po lokalu i spostrzega wprost nieprzeciętnej urody kobietę, siedzącą przy stoliku w drugim końcu baru pzy ścianie. Nie podchodzi jednak do niej tylko wyminiają spojrzenia. Nieznajoma nie wytrzymała jednak długo, podeszła do Bonda i przedstawiła się. James skinął głową i powiedział:
    - Jestem Bond, James Bond...
    Widząc, że dalsza rozmowa się nie klei, kobieta zaczepia Bonda i mówi:
    - Ale masz extra zegarek.
    Bond popatrzył...
    - Ten zegarek pokazuje mi to, czego ludzkie oko nie widzi!
    Kobieta ze zdziwieniem:
    - Jak to jest możliwe?!
    Bond:
    - Pokażę pani... o, na przykład widzę, że pani nie ma na sobie majtek...
    Kobieta patrzy z lekkim uśmiechem i mówi:
    - Ten zegarek jest chyba zepsuty, bo ja akurat mam na sobie majtki!
    Bond lekko zmieszany, podwija rękaw, puka w szybkę zegarka i mówi:
    - O cholera! znowu spieszy się o godzinę!

  • Na wczasach zwierza się wczasowiczka

    Na wczasach zwierza się wczasowiczka do wczasowiczki:
    - Powiedziałam mężowi, że jeśli nie będę otrzymywała listów od niego, natychmiast wracam do domu.
    - No i co, pisze?
    - Dwa razy dziennie.

  • Do apteki wszedł mężczyzna

    Do apteki wszedł mężczyzna I poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem mężczyzną. Kobieta w okienku:  
    - Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc?  
    - Proszę pani, mam jednak taką sprawę, ze wolałbym porozmawiać z mężczyzną...  
    - Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką I zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo...  
    - Proszę pani, bardzo ciężko MI o tym mówić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby MI dać?  
    - Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry.  
    Po kilku minutach wróciła:  
    - Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy  
    Panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...

  • Dzienniekarz pyta znanego akwizytora

    Dzienniekarz pyta znanego akwizytora jak udało mu się sprzedać dużą ilość trylogii Sienkiewicza. On mu odpowiada:
    - M.. mówi... mówiłem: K..kupi...pa...pan k... k... książ... książkę cz... czy m... mam j... Ją prze... przeczyt... Przeczytac n... na g... głooo... głos?!

  • W pierwszej klasie pani wita nowych

    W pierwszej klasie pani wita nowych uczniów i widzi, że trzech jest identycznych. Pyta się:
    - Czy wy jesteście trojaczkami?
    - Tak - odpowiadają dzieci.
    - A jak się nazywacie?
    - Krzysio - mówi piskliwym głosem pierwsze dziecko.
    - Zdzisio - mówi piskliwym głosem drugie dziecko.
    - Władysław - mówi grubym basem trzecie dziecko.
    Pani pyta - a dlaczego wy dwaj macie takie cienkie głosy, a ty taki gruby?
    - Bo mama miała tylko dwa cycki i ja musiałem pić piwo.

  • Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga

    Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę, która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki.
    - Od dawna pan tu żyje?
    - Od 15 lat.
    - Sam?
    - Tak.
    - Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało... - zagadnęła filuternie.
    - Niemożliwe! W tej beczce jest piwo?!

  • Super czadowa babeczka na dyskotece

    Super czadowa babeczka na dyskotece, oparta o bar, znudzona sączy drinka. W pewnym momencie patrzy, a na parkiecie pomyka sobie całkiem niezły koleś. Myśli sobie "jaki zajebisty typ, musze go trafić". Dopija swoje i rusza na łowy. Podtańcowuje do gościa, ociera się o niego i rozpoczyna podstawowa gadkę uwodzenia:
    - Ale pan ładnie tańczy.
    Na co koleś gasi ja szybko:
    - No i ch...
    Panienka w szoku ofiary gwałtu odchodzi z powrotem do baru. Zamawia sobie drinka ale typ jest tak nieprzeciętny, że stwierdziła, iż musi go mieć. Wali wódę szybko i znów podbija do pięknisia z hasełkiem:
    - Ale pan ładnie tańczy.
    - No i ch...
    Wraca jak niepyszna do baru, kupuje kolejnego drinka i już wie że tym razem jej się uda. Kończy pić i już całkiem nieźle ubzdryngolona próbuje po raz trzeci szczęścia. Podchodzi pewna do kolesia i prawie krzyczy mu w twarz:
    - Ładnie pan tańczy.
    - No i ch...
    - Ale pan jest wulgarny.
    - No i ch.. ale za to ładnie tańczę.

  • Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka

    - Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka z olbrzymim bukietem kwiatów - mówi
    Salowa w szpitalu do szczęśliwej matki - Czy mam go wprowadzić?
    - A broń Boże. Tutaj w każdej chwili może pojawić się mój mąż...