Trudny wybór ten czy ten??? cz.8

Gdy się obudziłam było już po 15:00, Igora przy mnie nie było ale zostawił kartkę
, , Kochanie jestem na spotkaniu, wrócę po 18:00.Kocham cię.Twój Igor"
Uwielbiam tego faceta, daję mi tyle ciepła, czuję się przy nim bezpieczna.Ale czas wstać.Ubrałam się i zeszłam na dół, zrobić obiad lecz zauważyłam że jakaś obca Pani krząta się po kuchni.
-Dzień dobry, przepraszam kim Pani jest?
-Dzień dobry jestem gospodynią Pana Igora, nie mówił nic?
-No niestety nie, chciałabym mu zrobić jakiś obiad.
-Obiad jest już prawie gotowy, Pan Igor mówił mi że wróci trochę później niż zwykle więc niech się pani nie trudzi.Proszę odpoczywać.
-Dobrze, dziękuje.
-A przepraszam czy Pani jest nową dziewczyną Pana Igora?
-Tak jesteśmy razem.
-Widzę że wkońcu znalazł sobie idealna dziewczynę, bo te jego byłe ahh szkoda gadać.Co druga to ladacznica ale cóż nie wtrącam się.Wracam do pracy
Nie przejmowałam się tym że Igor miał wiele dziewczyn przede mną.Był idealnym mężczyzną.Miałam trochę czasu więc postanowiłam pojechać do domu.
Wzięłam auto i w drogę.Gdy weszłam w salonie zobaczyłam tatę jak rozmawiał z Ernestem.
-Cześć tato
-O cześć córka, patrz kto do nas wpadł
-Właśnie widzę ale nie mam ochoty go oglądać i lepiej będzie jak opuści ten dom.
-Ej co jest z wami?
-To Erneścik się nie pochwalił, zdradził mnie z jakąś dzi... i robił to aż przez 4 miesiące.Teraz chce mieć spokój.Idę do siebie.
Ojciec natychmiast wyrzucił go z domu i krzyczał że ma się więcej tu nie pokazywać.Po chwili zapukał do moich drzwi.
-Kochanie nie wiedziałem że tak cię potraktował ten szczyl, mówił mi że się pokłóciliście o jakieś głupoty.
-Ok spokojnie ale chcę cię zawiadomić że ta jego dz... pracuje u ciebie w firmie.To ta nowa Monika.
-To dlatego wyszłaś wtedy tak szybko
-No tak nie miałam ochoty dalej z nią rozmawiać i wiesz co może gdybym dowiedziała się od kogoś albo sam by mi powiedział że mnie zdradza ale ja ich przyłapałam.Ten widok to był cios prosto w serce.Kochałam go, życie bym za niego oddała a on co, tylko jedno mu w głowie.
-Na pewno znajdziesz sobie kogoś.
-Tak tato, na pewno a i dzisiaj nie będzie mnie w nocy w domu.
-No dobra to ja już pójdę.Pamiętaj że bardzo cię kochamy
-Pamiętam.
Nagle dostałam sms od Igora, , Kochanie gdzie jesteś, wróciłem a ciebie nie ma.Bardzo tęsknię i czekam na ciebie''
Spakowałam parę ciuchów i pojechałam do niego.Gdy weszłam do jego mieszkania na podłodze leżały płatki róż, paliło się chyba z 100 świeczek i leciała nastrojowa muzyka.
-Igor, jesteś.
-Tak już schodzę.Witaj kochana, w końcu jesteś
Pocałowałam go i udaliśmy się do kuchni.Stół był pięknie nakryty.Nalał nam czerwonego wina a po skończeniu kolacji zaczęliśmy tańczyć.
-Wiesz, każdego dnia zakochuję się w tobie na nowo.Jesteś po prostu idealna.To właśnie ciebie szukałem
-Dziękuję miło mi, wiem że miałeś wiele przede mną
-Tak ale to stare historie, teraz liczysz się tylko ty, chcę być z tobą, kochać cię, budzić się obok ciebie codziennie, mieć dzieci.Inne mnie nie obchodzą tylko ty.Pamiętaj
-Jesteś słodki
Utonęliśmy w namiętnym pocałunku, wziął mnie na ręce i zaniósł na górę a tam spędziliśmy kolejną upojną noc.
Następnego dnia popołudniu musiałam jechać do ojca do firmy, żeby coś tam poukładać bo ta cała Monika nie daję se rady.Gdy weszłam do jej gabinetu, nie była sama, a z Ernestem.
-O gołąbeczki se gruchają, zamiast wziąć się do pracy to se romansujesz.
-Czepiasz się, bo zazdrościsz że wybrał mnie.
-I czego tu zazdrościć, gbura bez perspektyw.Teraz mam idealnego faceta i innego nie potrzebuję.
-Już?Nowy fagas- wtrącił się Ernest.
-Ja byłam ci wierna to ty mnie zdradziłeś.Jestem wolna i mam prawo kochać.Dobra ty bierz się do pracy a ty możesz wyjść bo humor psujesz.Żegnam.
Co za cham.Fagas? Jak on śmie, taki gbur jak on nigdy nie dorówna Igorowi.Ledwo skończył szkołę i się wymądrza.Myśli że jest bogiem świata.Lovelas z niego że hohoh.Ona nie lepsza.Lala z tipsami.Dobra, teraz to nie ważne mam Igora i mi wystarczy.
Pozbierałam papiery i wyszłam z biura.Pojechałam do domu, spędzę trochę czasu dzisiaj z Krystianem, może go gdzieś zabiorę bo Igor pojechał na jakieś szkolenia na 4 dni.
cdn..

DarkSide

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 831 słów i 4430 znaków, zaktualizowała 8 maj 2015.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik DarkSide

    yyy ok

    21 kwi 2015

  • Użytkownik xyzs

    ciekawe ale skończ z tym "se" :D

    21 kwi 2015

  • Użytkownik DarkSide

    BEDZIE SIE DZIAŁO

    21 kwi 2015

  • Użytkownik Emilka19

    Ale będą jaja jak się okaże ,że obaj są siebie warci :D Te szkolenia Igora to może być 'jajo'. Ciekawa jestem jak dalej pociągniesz to opowiadanko ? :)

    21 kwi 2015

  • Użytkownik DarkSide

    Cieszę się że się podoba ale będą jeszcze 2 lub 3 częśći

    21 kwi 2015

  • Użytkownik Paulaa

    Och kocham to opowiadanie!!

    21 kwi 2015