Trudny wybór ten czy ten-- cz.15

Zrobiłam zakupy i wróciłam do domu.Gdy wróciłam Igora jeszcze nie było, zadzwoniłam do niego lecz nie odbierał.Odłożyłam telefon i zabrałam się za robienie kolacji.Zajęło mi to około godziny.Dochodziła 21 a jego wciąż nie było i nie odbierał telefonu.Do głowy przychodziły mi najgorsze myśli, wypadek i ostateczna wersja że może zdradził mnie z Sandrą choć to głupie bo przecież kocha mnie mocno i ja o tym wiem.W pewnej chwili zaczął dzwonić mój telefon, już myślałam ze to Igor ale to była Magda.
-No hej co tam?
-Hej słuchaj zostałam oficjalnie dziewczyną Seby.
-No to mega się cieszę kochana, bądźcie szczęśliwi.
-A co ty taka smutnawa?Co jest?-spytała
-Igor pojechał do tej Sandry bo rozstała się z jego ojcem i poprosiła żeby wziął małą na kilka dni, dochodzi 22 a ja nie mam od niego żadnych wieści, nie odbiera
-Może jakąś niespodziankę ci zrobi, tylko nie myśl że może cię zdradzać.
-Wiem wiem przecież kocha mnie  
-Wróci a ja się rozłączam bo czeka mnie cudowna noc z ukochanym.Pa  
-Papa  
Zjadłam kolację, poszłam się wykąpać, nadal go nie było, przebrałam się i poszłam do sypialni.Około 1 zasnęłam.Gdy się rano obudziłam łożko było puste.No cholera pomyślałam może on naprawdę mnie z nią zdradził.
Poszłam na dół i zastałam tam Igora śpiącego na kanapie.Przeszłam cicho obok wprost do kuchni aby zrobić sobie kawę.Gdy zalewałam kawę poczułam jego ręce na brzuchu.
-Witaj kochanie
Odwróciłam się
-Gdzie do cholery byłeś, czemu nie odbierałeś?
-Przepraszam Sandra jest załamana rozstaniem płakała prosiła abym został zająłem się małą, ona poszła spać, ja położyłem małą, rano przyszła jej mama a ja przyjechałem
-To co jak teraz jest sama to pewnie będziesz do niej codziennie jeździł
-Słucham? Oszalałaś?
-Nie oszalałam czekałam na ciebie z kolacją, nie odbierałeś telefonu.Bo Sandra była ważniejsza, mogłeś chociaż SMS napisać.
-Przepraszam ale telefon mi padł.
-A co nie miała ładowarki.
-Ej wiesz że cię kocham, i nie śmiałbym cię zdradzać.
Poczułam na swojej szyi jego usta
-Wiem ale powiadamiaj mnie proszę następnym razem
-Dobrze a teraz chodź kotku bo już nie mogę
Wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni.Tam to mi dopiero wynagrodził swą nieobecność w nocy.Ostro i cudownie.I właśnie za to go kocham
Po wyczerpującym stosunku poszliśmy się wykąpać i pojechaliśmy na basen
Wzięłam swój najlepszy strój.Na basenie spotkaliśmy jego ojca.Igor pytał go o powód rozstania z Sandrą lecz nic nie powiedział.Może go zdradziła, tylko oni to wiedzą.Bo basenie naszedł czas na obiad.Pojechaliśmy do ulubionej restauracji.
Po obiedzie ja pojechałam do domu a Igor musiał załatwić coś na mieście.Gdy brałam prysznic dostałam sms
-Kochanie załóż coś seksownego na dzisiejszy wieczór mam dla ciebie niespodziankę, widzimy się o 20.00, limuzyna po ciebie przyjedzie.Kocham cię Igor
Pomyślałam hmm może to już czas na zaręczyny, ja wiem że chcę spędzić z nim całe życie, mieć dzieci i wogóle.Około 19.30 wyszłam z domu, ubrałam swoją najlepszą sukienkę, delikatny makijaż.Wyglądałam jak gwiazda

cdn.
Krótkie wiem i czy macie jakieś pomysły dla mnie na kolejne dwię części.Piszcie w komentarzach.
Pozdrawiam

DarkSide

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 636 słów i 3349 znaków, zaktualizowała 14 lis 2015.

3 komentarze

 
  • WereWolfMax

    "wynagrodził swoją nieobecność" :spanki: Niegrzeczny!

    22 sty 2019

  • Majka

    Oby na końcu byli razem i mam nadzieję że jej nie zdradzi z tą Sandra

    15 lis 2015

  • Misiaa14

    Pięknee

    15 lis 2015