Trudny wybór ten czy ten??? cz.9

Parę godzin przed przyjazdem Igora postanowiłam pojechać do mieszkania żeby zrobić jakieś zakupy, trochę ogarnąć bo dał sprzątaczce urlop.Około godziny 13:00 znalazłam się u niego.Rozpakowałam zakupy i zaczęłam ogarniać.Brudno nie było ale odświeżyłam trochę.Gdy już miałam wychodzić nagle ktoś zapukał.
-Dzień dobry, tak słucham?
-Dzień dobry jestem ojcem Igora, zastałem go może?
-No niestety Igor wyjechał na szkolenie ale będzie dzisiaj za jakąś godzinę, może Pan wejdzie?
-Tak chętnie.
Zamknęłam drzwi, zrobiłam herbatę i usiadłam naprzeciwko ojca Igora.
-Igor nie wspominał że ma dziewczynę.
-Wie Pan jesteśmy razem od paru dni.
-Rozumiem a przepraszam ile Pani ma lat?
-19
-Nie uważa Pani że jest za młoda dla Igora?
-Nie miłość nie zależy od wieku tylko od uczuć.
-Dobrze, mam nadzieję że jak wróci to pojedzie do swojej córeczki.
-To Igor ma dziecko?
-Tak, był żonaty dwa lata i ma córkę Maję.Rozstał się z Sandrą, pół roku temu.Chociaż uważam że idealnie do siebie pasowali.A co nie wspomniał o rodzinie?
-No niestety nie.
-Bardzo źle, powinien był powiedzieć, mam nadzieję że jeszcze kiedyś się zejdą.Mają cudowna córkę.
-Wiem Pan co, Igor powinien zaraz wrócić, zostawiam Panu klucze i już pójdę.Do widzenia.
Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam stamtąd.Nie rozumiem dlaczego mi o tym nie powiedział.Pojechałam do domu.Krystian siedział w salonie z kumplem, zrobiłam sobie kawę i poszłam na górę.Wzięłam laptopa, chciałam obejrzeć jakiś film lecz nagle zadzwonił mój telefon.To Igor.Odrzuciłam.Dzwonił tak jeszcze ze 3 razy, aż w końcu przestał.Postanowiłam zejść na dół i zrobić coś do jedzenia.Lecz ktoś zapukał do drzwi.Na szczęście była to Magda.Pomogła mi z obiadem.Podczas jedzenia opowiedziała mi coś ciekawego.
-Słuchaj wczoraj byliśmy na tym skwerku nieopodal mostu, siedzimy sobie z ekipą i nagle twój eks przyszedł i oznajmił nam wieść że będzie tatusiem.
-No to się dorobił.Monika pewnie dumna.
-Tylko że to nie Monice zrobił dzieciaka tylko przyjaciółce swoje siostry
-Oliwce? Przecież ona ma 17 lat, czy on oszalał?
-Ta małolata chwaliła się wszystkim że Ernest i ona kręcą ze sobą.On mówił że jak ona urodzi tego bachora to zniknie z jej życia.
-A to palant, zawsze taki był.
-A jak z Igorem?
-Weź, byłam dzisiaj u niego i przyszedł jego ojciec.Jak gadaliśmy to powiedział mi że Igor był żonaty i ma córkę.
-Co ty gadasz?
-Czy ja zawsze muszę trafiać na kłamców.
-E tam mała wyluzuj, będzie dobrze.
-Mam nadzieję, lecimy na jakieś zakupy.
-Jasne.
Posprzątałyśmy i pojechaliśmy do galerii.Po zrobieniu zakupów, pojechałam do domu.Gdy weszłam w salonie siedział Igor.
-Cześć dlaczego nie odbierasz telefonów?
-Cześć jak tu wszedłeś?
-Twój brat mnie wpuścił, co się stało?
-Wiem o twojej byłej żonie i dziecku.
-Mój ojciec ci powiedział? Cholera sam miałem to zrobić w odpowiednim czasie.
-I powinieneś był, a poza tym on wierzy że jeszcze się zejdziecie.
-O na pewno nie.Mnie z nią łączy tylko Majka nic więcej.Kocham ciebie powinnaś o tym wiedzieć.Nie obchodzi mnie to że jesteś młodsza.Bardzo cię kocham.
-Na pewno?
-Na pewno i zamierzam cię zabrać do moich rodziców w weekend.Poznasz moją siostrę i mamę, polubią cię a ojciec niech się nie wtrąca.
-Bardzo cię kocham ale mów mi o wszystkim, proszę cię.
-Masz to jak w banku
Zaczęliśmy się całować, poprosiłam go żeby został na noc.Kolejna cudowna noc z nim.Był taki namiętny.Chcę aby zawsze był zemną i przedstawię go swoim rodzicom.Nieważny wiek, ważna miłość.

cdn.