Nadeszła sobota. Późnym popołudniem zaczęłam szykować się na spotkanie z rodzicami mojego chłopaka.  
Ubrałam się w jasnoniebieską długą koszulę, jasnoróżowe rurki i czarne conversy. Spięłam włosy w warkocz i pomalowałam leciutko rzęsy. Byłam gotowa 
 
 Będąc pod jego drzwiami zapukałam. Otworzył mi drzwi i pocałował.  
W drzwiach pojawiła się jego mama.  
- Dzień dobry, miło mi panią poznać.  
- Mi również miło, siadajcie dzieci do stołu.  
 
 Wieczór minął spokojnie i bardzo polubiłam rodziców Kuby.  
Wychodząc całowaliśmy się jeszcze dość długo.  
 
 Będąc w domu, w swoim pokoju usłyszałam dzwonek do drzwi. Zeszłam na dół by je otworzyć. Gdy je otworzyłam do domu wparował Sylwek. Weszłam za nim.  
- Hej, - chciałam go przytulić, lecz mnie odepchnął.  
- Gdzie byłaś? 
- U rodziców Jakuba, a co, nie wolno mi? 
- Nie podoba mi się to! 
- Ale to jest MÓJ chłopak i nie musi ci się podobać! 
- Nie lubię go! 
- Nie musisz! 
- Denerwuje mnie to, że się koło ciebie kręci.  
- Nie jestem twoją własnością, żebyś mówił takie rzeczy! 
- Jestem o ciebie zazdrosny, rozumiesz? Kocham cię i od roku jestem w tobie zakochany! Nie mogę znieść tego, że kręci się kolo ciebie ktoś inny! 
  
Zszokował mnie tym wyznaniem, nie spodziewałam się tego.  
Podejrzewałam coś, ale tego, że jest o mnie tak chorobliwie zazdrosny.  
 
- Jestem teraz z Kubą czy ci się to podoba, czy nie! Kocham go, i on mnie też, nie zniszczysz naszego szczęścia! 
- Mam w dupie to wasze szczęście! Słyszysz! Mam dość. Tylko ja jestem jedynym twoim przyjacielem, i tylko ja potrafię cię wysłuchać! 
- Nie! Gdy byłam w szpitalu i nie miałam się komu wyżalić ciebie nie było! 
- Jak to w szpitalu? 
- Ha, widzisz, przez ciebie tam wylądowałam, bo gdy dzwoniłam po tysiąckroć, wysłałam milion SMS-ów, to ty nawet nie odbierałeś telefonu! Nie miałam się komu wyżalić, po pobycie w szpitalu dzwoniłam by cię poinformować, ale nie raczyłeś oddzwonić! Kuba za to był przy mnie i dzięki temu jesteśmy razem i nigdy wcześniej nie byłam taka szczęśliwa! 
- Przepraszam.  
- Mam gdzieś twoje przeprosiny! 
- Musisz mi wybaczyć! 
- Niczego nie muszę, jestem wolnym człowiekiem!, - krzyknęłam, chyba trochę za ostro zareagowałam.  
 
 Po moich słowach Sylwek przycisnął mnie do ściany i wepchnął język do gardła. Próbowałam się wyrwać, lecz byłam bezsilna. W takiej sytuacji czuje się zazwyczaj motylki w brzuchu i podniecenie, ale nie tym razem. czułam obrzydzenie i chciałam bo "to" jak najszybciej się skończyło.  
Po chwili zdołałam się mu wyrwać.  
- Wynos się z mojego domu! Nie chcę cię więcej widzieć. Po tych słowach wyszedł z domu bez słowa.  
 Gdy sobie poszedł zaczęłam szlochać w poduszkę. Uświadomiłam sobie właśnie, że utraciłam najbliższą mi osobę. Chciałam nie żyć. Zasnęłam i obudziłam się w niedzielny poranek skoro świt.  
  
Cały dzień nie mogłam się pozbierać i złapać normalnego tępa. Zastanawiałam się nad minionymi wydarzeniami, Postanowiłam zwierzyć się z tego Jakubowi. Myślałam, że zrozumie, ale moje przeczucia okazały się złudne...  
 
________________________________________________ 
 
Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale obowiązki szkolne jednak są, ostatni tydzień był pełen testów i niestety musiałam się uczyć. Przepraszam również za krótką część, ponieważ nie miałam weny ani też za dużo czasu.  
W następnej części postaram się bardziej. Pozdrawiam 
17 komentarzy
Kasia
wiem że zaniedbałam Przepraszam!! Już biore się za pisanie następnej części
 Przepraszam!! Już biore się za pisanie następnej części 
Shadowek
No kiedy nastepna? ^^ Czekam
lolololo
Kiedy kolejna część ? CZekamy
pati
Kończ!!!!! Prosze
Ola
Prosze dodaj następną część!!!!
ja
Świetne, kiedy następna część? :-D
moosiek150
Boże boskie. *-* Przeczytałam jak na razie wszystkie części i są one genialne. Po prostu kocham to opowiadanie i kocham je czytać. Mogę tylko powiedzieć ze piszesz świetnie. :3 Ewa;*
Kasia
Nie zostwaie tak tego, ale serio koniec roku a oceny nie zaciekawe i trzeba poprawiać Przepraszam, że to tak długo trwa ale w gimnzjum mam wyjatkowo wymagających nauczycieli
 Przepraszam, że to tak długo trwa ale w gimnzjum mam wyjatkowo wymagających nauczycieli  Myslę jeszcze nad dalszymi losami bohaterów i mam całkiem sporo pomysłów które niebawem zamieszczę
 Myslę jeszcze nad dalszymi losami bohaterów i mam całkiem sporo pomysłów które niebawem zamieszczę  Pozderki
 Pozderki  ))
))
Nowa;)
Będziesz to jeszcze wgl kontynuować? Szkoda by było to tak zostawić, robiło się ciekawie...
Ola
Minął miesiąc i nic :-(
^^
Halo, kiedy następna część?
astronautka
odkąd to przeczytałam 1 raz to minęły 2 tygodnie, aż 2 tygodnie kiedy kolejna część???
Pewnie jesteś w Gimnazjum dlatego nie masz czasu pozdrowionka
Ola
Kiedy następna część???
Maryśka
Niech są dłuższeeeee!
^^
Pisz pisz, jest super. Tylko niech będą dłuższe i dodawaj częściej
astronautka
czekam możesz pisać w weekendy
Lovely.
super ! no czekamy , czekamy **
**