Jak dla mnie wyobraźnia to najpotężniejszy atrybut. Pomaga mi tworzyć fantazje, która odrywa mnie od naszego realistycznie pesymistyczego świata. Jest to mi potrzebne jak woda dla ryb.
Jak dla mnie wyobraźnia to najpotężniejszy atrybut. Pomaga mi tworzyć fantazje, która odrywa mnie od naszego realistycznie pesymistyczego świata. Jest to mi potrzebne jak woda dla ryb.
Fajne opowiadanie, ale naprawdę trochę za dużo fantazji w nim jest.
Ktoś ma podobne poglądy Jest mi miło iż ktoś się ze mną zgadza
Oczywiście. Właśnie dlatego dobrze; lubię takie opowiadania, które odciągają nas- mniej lub bardziej- od tej- często nudnej- rzeczywistości.
A wyobraźnia to potęga.
Fenomenalnie
Oj przecież raz w życiu można troche pofantazjować, czyż nie? W przeciywnym wypadku realizm tego świata by nas zabił, piękno tkwi w wyobraźni.
Oj miło się czytało, miło. Nawet bardzo. Takie trochę mało realistyczne po części, ale to w sumie dobrze. Czekam na kolejne.