to moja pierwsza historia więc licze na wyrozumiałość.
Kamila - obecnie 15 lat (2013r)ciemna blondynynka o niebieskich oczach, szczupła. Dziewczyna Łukasza
Michał - obecnie 17 lat (2013r) chłopak o czekoladowych oczacz, brunet, wysportowany, łobuz. Chłopak Kamili
Michała poznałam dokładnie 5 września 2011r. Pamiętam ten dzień jak wczoraj. Uczęszczał on do klasy równoległej naszego miejskiego gimnazjum a mianowicie 1ga ja znowóż 1gb dlatego każdy wf mieliśmy z naszą równoległą klasą. Szybko odnalazłam się wśród nowych znajomych, jako że dużo osób przyszło z mojej podstawówki. Bardzo zaprzyjaźniłyśmy się z drugą klasą co jest dziwne bo zazwyczaj dwie różne klasy konkurują ze sobą. No ale mniejsza już o tym. Więc tak była to lekcja wf-u, niećwiczyłam bo nie było trzeba, dosiadłam się do koleżanek i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Wtedy Kasia koleżanka z podstawówki przedstawiła mnie koleżanką z klasy równoległej. Ola, Aneta, Dominika, Sandra i Paulina -siostra mojego obecnego chłopaka. No więc Paulina w przerwie gry w siatę chłopców przedstawiła nam wkońcu swojego brata - Michała. Na początku wszyscy myśleli że są bliźniakami, ale szybko rozwiali nasze wątpliwości. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia : wysportowany choć niewiele mnie przerastał chłopak, klasowy łobuz. Miał wtedy kolczyk w brwi i uchu i nosił irokeza. wiem wiem, niegrzeczni chłopcy zawsze pociągają. Ale jeszcze wtedy nie za bardzo zawracałam sb głowe miłostkami. Po poprzednich nie umiałam sb wyobraźić czegoś poważniejszego a jednak. Jako że następnego dnia obchodziłam 13 urodziny dałam sb spokój z tym i więłam nawał pracy na sb i przygotowałam rodzinne spotkanie. Ach.
Niecałe 3 tyg później odbywał się u nas odpust. Pod moim domem już od 6 rano tłumili się ludzie i wykładali zabawki, słodycze itd na sprzedaż. Na boisko przyjechały karuzele. Rano poszłam na spacer z moją pisnką Sarą. Przeszłam się na boisko pooglądać jak ruszają karuzele. Byłam bardzo smutna jako że nie lubiałam być typem samotnika, a nie miałam z kim iść pojeździć. Wtedy gdy wracałam z boiska do domu w parku spotkałam Domi, Michała i Pauline. Też szli pooglądać karuzele. Byli na tyle mili że zaproponowali mi spacer, więc migiem poszłam zanieść psiura do domu i wyruszyliśmy na spacer. Gdy już zasiedliśmy w parku na ławce, wygupialiśmy się śmialiśmy itd. Wtedy dowiedziałam się też że Michał ma dziewczyne. Moją bff z podstawowki! ;(... cdn.
Pisać dalej ?
1 komentarz
volvo960t6r
Pisz dalej.Zapowiada się ciekawe opowiadanie