Moja miłość

Wydarzyło się to w lipcu... ach.. jak się wtedy pięknie zaczął dzień... Wraz z moją kumpelką zostałyśmy zaproszone na imprezę urodzinową do Omena.  

Kiedy przyjechali po nas Ci chłopacy przez , których zostałyśmy zaproszone był tam jeden , który od razu wpadł mi w oko. Gdy go tylko zobaczyłam poczułam, że jest mi pisany, zaczęliśmy rozmawiać, ach okazało się, że nie ma dziewczyny. Gdy dotarliśmy już na imprezę oboje świetnie się ze sobą bawiliśmy. W pewnym momencie na ustach poczułam muśnięcie jego warg, impreza było wymarzona. Następnego dnia spotkaliśmy się i długo, długo rozmawialiśmy. Czułam, że coraz bardziej mi się podoba pod każdym względem i chciałam bardzo z nim być! Kiedy po tygodniu znów zostałam zaproszona na imprezę przez mojego Aniołka w tedy właśnie zapytał mnie czy chciała bym z nim być. Oczywiście bardzo tego chciałam i się zgodziłam. Od tamtej pory jesteśmy razem i jestem z nim bardzo szczęśliwa. Fakt jest czasem źle, lecz więcej chwil jest tych pozytywnych, bardzo dużo nas łączy i nie wyobrażam sobie życia bez Niego... Razem jesteśmy już prawie pół roku ;* Kocham go i nie przestanę!!! Niech wszyscy to zrozumieją!!! Nic i nikt nas nie rozłączy!!! Życzę też wam takiej miłości, którą jestem kochana i też kocham bezgranicznie.

~finezja

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 250 słów i 1351 znaków.

Dodaj komentarz