Materiał zarchiwizowany.

Miłość jest trudna 4

Kiedy dojechali na miejsce. Radek wyszedł z auta i otworzył drzwi Ewie. Kiedy wychodziła podknęła się. Nieszczęście mężczyzna ją złapał.
-Jak dobrze wiedzieć, że wpadasz mi w ramiona skarbie.
Dziewczyna zarumieniona nie odpowiedziała.  Weszli do restauracji. Ściany były w kolorze bordowym z elementami ciemnego drewna. Ściany byle pokryte starymi zdjęciami, co tworzyło nastrój. Podszedł do nich mężczyzna o zielonych oczach, kwadratowe szczece i niskiego wzrostu. Odebrał on płaszcze i zaprowadził do stolika w odległym kącie sali. Stała na nim piękna dekoracją. Róże czerwone i białe,kiedy zasiedli podszedł do nich kelner z menu.  
-Kochanie? -odezwał się Radek
-Tak?
-Mój ojciec ma zaraz przyjechać poczekajmy na niego. Dobrze?
-Jasne nie ma problemu.
Spędzali czas w miłej atmosferze. W pewnym momencie do stołu popodszedłdszedł, wysoki, gruby i bardzo podobny do syna mężczyzna. Radek wstał z Ewą.
Mężczyzni przywitali się przytuleniem i poklepaniem po plecach.  
-Cześć tato.  
-Cześć synu.
Ewa stała spieta. Ojciec i syn spojrzeli na nią.  
-Tato to jest Ewa. Ewo to mój tata.  
Mężczyzna nie był zadowolony, podał dłoń dziewczynie i uścisnął mocno. Jednak ona nie pokazywała bólu. Odezwał szystkim tonem.
-Miło mi poznać Pan Staniaław jestem.  
-Miło mi.  
Wszyscy zasiedli do stołu. Radek i ojciec rozmawiali przez większość czasu. Ewa czuła się odtroncona. Ponieważ ojciec jej ukochanego ignorował ją. Nie wytrzymała wkońcu i wstała od stołu, tuż przed dealerem.Radek odrazu zareagował.
-Gdzie idziesz?  
-Do toalety. Przepraszam.  
Dziewczyna odeszła od stolika.
Po pewnym czasie rodziciel odezwał się do syna na inny temat niż krewni.
-Możesz sobie ją odpuść chłopcze?  
-Co dlaczego?!
Radek oburzył się na swojego ojca.  
-Powiem Ci prawdę. Taka jak One lecą tylko na pieniądze, pozatym to świętoszka.  
Syn był coraz bardziej wściekły na ojca.
Na nieszczęście dziewczyna byłą tuż obok, gdy Radek się zorientował było za późno Ewa wzięła torebkę i pobiegła do szatni. Kiedy wychodziła wpadła na jakiegoś mężczyzne.Po kilku godzinach wróciła do domu. Musiała wszystko przemyśleć.
***
-A nie mówiłem?  Gdyby nic nie miała na sumieniu to by tu była.
-Najpierw karzesz mi znaleść dziewczyne,potem mówisz, że to nie ta. Czego ty człowieku chcesz?  
-Chce byś poślubił Weronike.  
-Nigdy zapomnij!
Radek wstał kładąc na stole z banknoty.  
Był wściekły na ojca o wspomnianej byłej dziewczynie. Nienawidził jej... zaczął dzwonić do Ewy ale nie odbierała. Pojechał więc jej szukać niestety bez skutecznie. Wrócił do siebie i założył liczniejsze ubrania. Poszedł do pobliskiej siłowni,  boksował w worek dopóki nie zauważył startych kostek. Zapomniał zrobić owijki na dłonie.Kiedy wrócił do domu padł na łóżko.
---
W mieszkaniu zastała tatę i mamę oglądających telewizje. Weszła do pokoju. Rzucając z siebie ubrania poszła do łóżka.
**(mija tydzień)**
Tata zaczął dogryzać swojej córce. Ewa zaczęła pracować w pobliskim sklepie. Nie jest to jej wymarzona praca, ale sama na to zasłużyła. Radek próbował się do niej dodzwonić pomiędzy pracą, a szukaniem domu. Planuje wyjechać na obrzeża miasta.  
---
Ewa weszła do swojego mieszkania. Teraz mieszka sama. Czasem wpada do domu na obiad. Dziś ma wolne. Zadzwonił do niej obcy numer i odebrała.Usłyszała męski głos.
-Witam czy rozmawiam z panią Ewa?  
-Tak. Coś się stało?  
-Miała Pani zacząć pracę.
-Ja mam już pracę. PRACUJE W SKLEPIE.
-Myślałem, że będziesz chciała pracować jako kelnerka.  
-Nie chce pracować gdzieś bo ktoś mi załatwił.  
-Rozumiem, zrobimy tak. Przynieś CV oraz  przeprowadzimy rozmowę. Jak przejdziesz bedzie super.  
-Nie wiem...
-Spróbuj.
-Okej. Gdzie mam przyjść?  
-Adres dostaniesz smsem.
-Dziękuję.
---
Hubert zadzwonił do Radka i powiedział o planach Ewy. Miała wpaść jutro do klubu.  
Przyjaciel był szczęśliwy. Chciał skakać z radości. Dokończył trening i wróci do swojego domu, a raczej wilii na obrzeżach miastach. Pani Stasia zaczęła tam mieszkać od poniedziałku do piątku. Sprząta i gotuje. Ojciec się nie odzywa do syna. Mama tylko dzwoni i się pyta o ich kłótnie. Syn w bardzo dużym skrócie powiedzial co jego rodzic zrobił. Obiecała, że przekona ojca.  
***
Około godziny 10. Ewa znalazła się przed klubem. Weszła do niego niepewnie. Wnętrze było miło urządzene. Za barem stał mężczyzna. Podeszła do niego.  
-Witam chciałabym rozmawiać z szefem.
-Cześć. Ty w sprawie pracy?Ewa tak?  
-Tak Ewa. To jest szef?  
-Gadasz z nim. Hubert jestem.
Mężczyzna podał dłoń z szerokim uśmiechem. Ewa podała mu CV.
-Dziękuję. Możemy porozmawiać?  
-Jasne. Gdzie pracujesz?  
-Sklep spożywczy niedaleko mnie.  
-Lubisz tą pracę?
-Jest lepsza, niż żadna i lepsza od takiej kto mi ktoś załatwił...
-Szczera jesteś.  
-Staram się. Przepraszam za nos.
-Twoja sprawka?
-Mój przyjaciel... ech... przepraszam.
-Spokojnie. Nie raz za Radka dostałem.
Mężczyzna polerował szklanki, a Ewa siedziała przy barze.  
-Chce mieć Cię tu. Radek tu nie ma nic wspólnego.
-Miło mi.  
-Dobrze możesz zacząć pracę tylko wymów tamtą.
Do pomieszczenia wszedł Radek . Ewa spojrzała na niego złowrogo. Powiedział do Huberta.  
-Cześć..
Podszedł do niej blisko i cichym namiętnym głosem powiedział, gładząc.
-Skarbie nie przejmuj się nim... jesteś idealna i tylko ciebie chce.  
Chłopak pocałował ją w czoło.
-Nie jestem ... nie wiesz o mnie prawie nic! Nie chce kraść Ci pieniędzy.  
Dziewczyna wstała i zaczęła iść do dzwi. Radek złapał ja za rękę i przyciągnął do siebie całując namiętnie.

kujawka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 996 słów i 5736 znaków.

8 komentarzy

 
  • Użytkownik LittleScarlet

    Cóż. Sam pomysł nie jest zły. Z wykonaniem gorzej,  ale zawsze można coś poprawić. Zacznij od zrezygnowania z pisania na telefonie - autokorekta to największe zlo swiata. Moim zdaniem najlepiej by było jakbys najpierw pisała odręcznie, a następnie przepisywała do edytora tekstu (np. word). Podczas takiego przepisywania wylapiesz większość niespojnosci, a edytor zaznaczy twoje błędy ortograficzne. Przede wszystkim potrzebna jest twoja praca. Musisz też dużo czytać,  ale książek, nie tekstow tutaj, bo one nie sa poddawane korekcie.  Pisz dziewczyno, ale pisz mądrze. Nie ilość, a jakość!

    6 mar 2016

  • Użytkownik kujawka

    @LittleScarlet Dziękuję za taką konstruktywną krytykę. Nareszcie ktoś napisał coś więcej niż "naucz się pisac lepiej". Dziękuję za podpowiedź.

    7 mar 2016

  • Użytkownik Lea

    Naucz się pisać lepiej .

    4 mar 2016

  • Użytkownik Karolina12

    @Lea ej daj jej spokój! Ona jest człowiekiem tak jak my wszyscy, a człowiek popelnia błędy!!!

    5 mar 2016

  • Użytkownik kujawka

    @KontoUsunięteina12 dziękuję ale też sama umiem się obronić :*

    5 mar 2016

  • Użytkownik kujawka

    @Lea najlepiej jest nic nie robić i krytykować. Jestem ciekawa czy Ty napisała byś coś takiego bezbłędnie. Pozdrawiam.

    5 mar 2016

  • Użytkownik ja

    Za tydzień??? Ja nie wytrzymam !!

    3 mar 2016

  • Użytkownik Karolina12

    Za tydzien!! Ja nie wytrzymie tak dlugo!!!  :sciana:  :sad:

    2 mar 2016

  • Użytkownik Korni

    Ajj^^ cudoo <3

    1 mar 2016

  • Użytkownik kujawka

    @Korni dziękuję :*

    2 mar 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    boskie

    1 mar 2016

  • Użytkownik kujawka

    @Misiaa14 dziękuję :*

    2 mar 2016

  • Użytkownik Karolina12

    Kiedy kolejna??

    1 mar 2016

  • Użytkownik kujawka

    @KontoUsunięteina12 za tydzień moze szybciej

    1 mar 2016

  • Użytkownik Karolina12

    Kocham ❤❤

    1 mar 2016

  • Użytkownik kujawka

    @KontoUsunięteina12 dziękuję :*

    1 mar 2016