Materiał zarchiwizowany.

Miłość jest trudna cz.5

Kiedy skończyli. Radek gładził włosy dziewczyny. Patrzyli sobie długo w oczy.  
-Kochanie kocham Cię i nie chce Cię stracić. Proszę... nie zostawiaj mnie.
Ewa przytuliła mężczyznę i opuścili lokal.  
-Muszę wracać do mieszkania.
-Mogę Cię chociaż odwieść?
-Jasne.
Poszli razem za rękę do samochodu. Rozmawiali z sobą o błahych sprawach. Takich jak co u nich się wydarzyło, co się dzieję. Kiedy już byli na osiedlu dziewczyny.  
-Dziękuję.
-To ja kochanie dziękuję.  
Chłopak zbliżył twarz do dziewczyny i delikatnie musiała usta, które odpowiedziały na pieszczotę językiem. Pogłębił On pocałunek. Całowali się coraz bardziej namiętnie. Ewa przerwała pocałunek.  
-Masz ochotę na herbatę?
-Jasne.
Wyszli z pojazdu i ruszyli do klatki. W klatce nikogo nie było i weszli do pustej winny. Kiedy drzwi się zamknęły. Radek popchnął Ewę do ściany, zaczął ją całować namiętnie i macać jej ciało. Zdjął z niej stanik i pieścił piersi ręką ocierając nogą o jej krocze.
-Skarbie...
-Mmm co kotku? Jest Ci dobrze?  
-Zaraz dojedziemy... tak...
Kiedy winda się zatrzymała.Radek wziął Ewę na ręce i zaniósł piętro do góry. Zaczęła szukać kluczy w torebce. Wtedy On zaczął rozpinać spodnie jej i swoje. Po chwili byli nadzy od pasa w dół.Ubrania leżały na ziemi. Radek zaczął ocierać już swoim przyrodzeniem o wilgotną cipke. Ewa mruczała. Wyciagła klucze z torby i zaczęła otwierać drzwi. Radek zabrał ubrania i wrzucił do korytarza. Ustawił ukochaną przy scianie i wszedł w jej skarb niespodziewanie. Dziewczyna jekła z rozkoszy...
-Radek...  
-Ewa prosze zróbmy to. Tak za tobą tęsknie.
-Dobrze już...
Ewa byłą mokra i ciasna. Dotykał jej małych piersi, całował szyję. Ciała wydawały charakterystyczne odgłosy.
-Radek...
-Tak?  
-Sypialnia jest za nami...
-Mmm już moment.
Chłopak wyszedł z niej i wziął ja w ramiona nadziewajac na swój twardy naprezony członek. Weszli do szarego pokoju i padli na czarne łóżko z czerwoną pościelą. Radek nie przerywając wchodził i wychodził z jej norki, licząc piersi. Ewa zaczęła wydawać głośniejsze jęki, On też zaczął już sapać. Oboje przyspieszyli tempo i zaznali blogiego orgazmu. Ewa krzyczała z rozkoszy i padła na łóżko.Radek zaraz na nią całujac namiętnie usta.
W nocy kochali się kilka razy. Chłopak nie mógł się nacieszyć jej bliskością. Zaczął myśleć o tym jak sprawić szczęście ukochanej. Zapadł w głęboki sen razem z jego piękną kobietą.
---
Rano Ewa smacznie spała naga. Radek poszedł do kuchni i zaczął szykować tosty i kawę. Kiedy już zaparzył kawę do kuchni weszła dziewczyna w jego koszulce.
-Cześć kochanie. Co robisz...
Ewa pobiegła do łazienki zamykając drzwi i wymiotując jak kot do toalety. Radek się przestraszył i podszedł do drzwi.
-Kochanie? Wszystko jest dobrze? Ewciu...
Ukochana nadal wymitowała. Po chwili usłyszał odgłos spuszanej wody i kranu.  
-Jest dobrze...
-Wyjdziesz?  
-Tak już.
Dziewczyna otworzyła drzwi i znów wróciła do toalety. Aromat kawy był drażniący dla niej. Radek wziął włosy dziewczyny i trzymał gladzac.  
-Wszystko bedzie dobrze kochanie pewnie się czymś zatrułaś.
Przez jego umysł przeszła pewna myśl, która szybko dogonił. Nie chce mieć dzieci.
---
Wreszcie kiedy skończyło się Ewa odetchła z ulgą. Wytarła twarz i umyła zęby. Radek siedział na wanie i obserwował.  
-Wylej kawę albo wypij dopiero wtedy przyjdę.
-Dobrze.. wszystko porządku?  
-Tak tak.
Dziewczyna się zmartwiła, ponieważ od jakiegoś czasu czuje się inaczej. Zaczęła podejrzewać chorobę jakąś. Stwierdziła, że jak nie przejdzie za kilka dni pójdzie do lekarza. Radek zawołał ją do kuchni.  
Zaczęli jeść wspólnie śniadanie.  
-Dziękuję Radku to śniadanie jest cudowne.
-Wszystko dla mojej księżniczki.
Mężczyzna ucałował dłoń kobiety.
Po śniadaniu Ewa wyszła do swojej pracy. Radek zadzwonił do Huberta i poprosił, by jego dziewczyna była pod jego czujnym okiem.  
---
Ewa doszła do swojej pracy. Szef odrazu jak się pojawiła zaczął na nią krzyczeć.  
-Co ty sobie wyobrażasz! Jak Ty wygladasz! Nie płace Ci za taki strój. Ogólnie to nie nadajesz się tu! Zwalniam Cię.
-Dobrze sama chciałam to zrobić. Nie można wytrzymać takiego traktowania.  
Mężczyzna podszedł i uderzył ją w twarz.  
-Nawet tu nie wracaj!
Całej sytuacji przyglądała się inna pracownica. Ewa wybiegła z sklepu prosto do domu. Nie zauważyła nadjeżdżającego samochodu, który niestety nawet nie chciał zahamować. Usłyszała odgłos samochodu i ból...
---  
Radek zauważył, że jego księżniczka długo nie wraca wziął klucze i wyszedł z mieszkania. Zauważył, że na ulicy ktoś leży. Rozpoznał Ewe...
______
Kochani dziękuję za komentarze. Przepraszam, że dopiero teraz ale mam problemy zdrowotne. Sprawa jest dość skomplikowana i nie wiem czy na jakiś czas nie przestanę pisać. Postaram pisać jak tylko będę czuć lepiej. Nic nie obiecuje. Życze miłego dnia /nocy :*

kujawka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 877 słów i 5081 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik Pina

    Nareszcie coś innego  ;) już nie mogę się doczekać kolejnej części  :yahoo:

    29 mar 2016

  • Użytkownik kujawka

    @Pina no sprawy się skomplikowały i niedługo idę do szpitala :/ miło , że Ci się podoba

    29 mar 2016

  • Użytkownik Pina

    @kujawka wracaj szybko do zdrowia  :kiss:

    29 mar 2016