Czego pragnę - rozdział 4

Otworzyłam drzwi a tam stał Tomi. Mój Tomi! Rzuciłam mu się na szyję, ale on odtrącił mnie.  
- Jak mogłaś?- spytał głosem pełnym wyrzutów.  
- Nie umiałam spojrzeć ci w oczy- powiedziałam robiąc to samo co robiłam od trzech dni- zaczęłam płakać.  
- Mała, nie płacz- powiedział ocierając moje łzy.  
- Przecie mnie zdradziłeś, jak mam nie płakać dupku?!
- Ale, ale, ja nic nie zrobiłem- powiedział.  
- Hahahahhahahahah, mam dowody!
- Pokaż!- krzyknął mi w twarz.  
Znów zaczęłam płakać jak bóbr, Danio i Justin to widzieli. A Daniel mi nie pomógł, jak mógł? Poszłam do pokoju, prowadząc za sobą Tomisia. Włączyłam kompa i fb. Pokazałam mu zdjęcie jego mina była bez cenna.  
- Co?! Myślałeś, ze się nie dowiem?! Hahahahhahaha- śmiałam się przez łzy.  
- Nicol, to nie tak!
- To niby jak?  
- Ja, ja to ja ją pocałowałem, bo było mi źle, że cię nie ma
- Hahaha, co za tłumaczenie, w wakacje tez mnie zdradzałeś?
- No nie!
- Teraz nie było mnie policzymy... ... .  
... .  
...  
trzy dni Tom, trzy dni- krzyknęłam.  
- Kotek, ja wiem, ze dzwoniłaś, ale miałem poczucie winy!
- To cię nie usprawiedliwia!
- Ej, Nikita, co się tu dzieje?- spytał wchodząc do pokoju Daniel z moim znienawidzonym kolegą.  
-Tak sobie gadamy- powiedział za mnie Tom.  
- Chyba nie! Zdradziłeś mnie i się przyznałeś, więc możesz wypie*da*ać !
- A co wolałaś żyć w nieświadomości o tym, że cię zdradziłem?  
- I tak to wiedziałam. Ale nie wiedziałam, ze jesteś zdolny do tego. Wskazałam palcem na moją tablicę!
- Miśka...  
- Nie mów tak do mnie- przerwałam muz w pół zdania.  
- Ok, ok Nicolu Sunshine, czy zechciałabyś wysłuchać tego pana- mówiąc to Justin wskazał na Toma.  
- Co ci do tego Jus?
- Poznałem go na obozie w Hiszpanii- mówił Justinek
- Wszyscy się znają, a ja nic nie wiem?
- No siostrzyczko, tak wyszło- powiedział mój brat.  
-Aha, a teraz możecie już wyjść! Od razu mówię ciebie Tom to też dotyczy.  
- Kocham cię i będę o ciebie walczył czika- powiedział z dziwnym uśmiechem.  
- Grrr... . nie mów tak do mnie i wypad!
   **************NASTĘPNEGO DNIA*************************
Znów to samo, zeszłam na dół i zaczęłam jeść tosta. chcąc usiąść na kanapie usłyszałam przeraźliwe -Nieeeeee!!!!!! Popatrzyłam na Damiana i zobaczyłam, ze na kanapie śpi Jus, a na podłodze Tomas. Postanowiłam już iść. Autobus miałam za kwadrans, poczułam, że ktoś się przysiada. Był to Justin. Nie byłam już na niego zła. Chciałam, żeby mnie przytulił. Było cholernie zimno, chociaż mamy wrzesień. On tylko się do mnie uśmiechnął.  
************************** W SZKOLE***************************
  Podeszłam do Sam, lecz ta nic nie zrobiła. Popatrzyłam się w tą sama stronę co ona. Stał tam Tom i Jus. Zobaczyli mnie i pomachali, ja zrobiłam to samo. Podeszli do mnie i przytulili, spojrzałam na nich piorunującym wzrokiem. Tom powiedział, że przeprasza, a Justin, iż wie, że mi się podobało.  
- Gdyby nie to, że znasz mojego brata, dała bym ci popalić młody- powiedziałam z udawana grozą.  
- Boję się ciebie stara- mówiąc to dał mi kuksańca.  
- Hahahhaha, a ja ciebie nie, młody- mówiąc to wystawiłam język.  
- Och, kochanie cóż to za nieładne gesty- usłyszałam czyjś głos za sobą, był to chłopak o brązowych oczach i pięknej fryzurze. Kojarzę, go chyba. Wait, Loading...  
- WTF?! Czemu powiedziałeś kochanie? Ja cię nawet nie znam " kochanie"
- Mmmm, ale poznasz- mówiąc to mrugnął i sobie poszedł.  
- Aha
- Niksia, kto to był- spytali razem chłopcy.  
Zaczełam się z nich ryć, bo mówili w tym samym czasie.  
- Nw
- Aha, czas na lekcje, chodź- pociągnął mnie Jus.  
   *******************PO LEKCJACH********************
Poszłam do parku się przejść, a tam ujrzałam Toma i Justina i jeszcze tego gościa. Oni się znali? O co chodzi? Schowałam się za drzewem i zaczęłam podsłuchiwać. To co usłyszałam, przeszło najśmielsze oczekiwania... .

dusiaczekk

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 770 słów i 4025 znaków.

6 komentarzy

 
  • Flo

    Muszę przyznać , że fajne .Tylko szkoda , że akcja tak szybko się dzieje , mogłabyś popracować na tym ; )

    2 kwi 2013

  • dusiaczekk

    aż 50, oj kochana to może być trudne, jeszcze nic nie planowałam pisze na spontana : ) Dziękuje za tyle komentarzy, 5 część już w pisaniu. Mam nadzieję, ze będę umiała odpowiedzieć  ; D

    1 kwi 2013

  • astronautka

    te opowiadania są świetne musisz napisać 50 części a w następnej o coś cię zapytam bo to mnie przytłacza

    1 kwi 2013

  • dusiaczekk

    dzieki, bede pracowac

    31 mar 2013

  • Lovely.

    Wszystko super , tylko niech wydarzenia tak szybko nie lecą. Daj czasem jakiś opis wyglądu , czy miejsca. I pisz dalej ! :)

    31 mar 2013

  • Frodo ;d

    Dalej ale szybko! :D

    31 mar 2013