Zmierzch Ostrza – Rozdział 24
Mdłe światło dość skromnie rozjaśniało zdobiony różnymi wzorami sufit. Thomas leżał w ogromnym łóżku, wpatrując się w górę, próbując odgadnąć, co oznaczają ...
Mdłe światło dość skromnie rozjaśniało zdobiony różnymi wzorami sufit. Thomas leżał w ogromnym łóżku, wpatrując się w górę, próbując odgadnąć, co oznaczają ...
Stan Frei nie poprawiał się, a mi brakowało już pomysłów. Sam nie wiem, ile siedzieliśmy już w tej kopalni, oddzieleni od słońca, dzień zlewał się z nocą ...
"Widziałeś kiedyś czarną krew? Nie?... A widziałeś może właściciela takiejż krwi? Oni są inni... Też nie? A wiesz, co to strach przed nieznanym? Przed ...
Blask tańczących płomieni, umieszczonych w różnych punktach, oświetlał salę. Czarne wypolerowane ściany z wulkanicznego kamienia, odbijały ciepły blask. Fero wycierał ...
Mgła snuła się po łąkach, a deszcz pozostawił na trawie kropelki rosy. Królowa światła spacerowała po ogrodzie, obserwując mury pałacu. Nagle spostrzegła, że okno w ...
Chłopak przyciemnił źródło blasku do poziomu, w jakim był na samym początku. Nadal stał w pogotowiu ciężko oddychając. Amala podeszła do mężczyzny, pomagając mu ...
Nad spopieloną ziemią krążyły skrzydlate stwory, skrzecząc przeraźliwie. Nagle w powietrzu coś zaiskrzyło i powstała świecąca na fioletowo wyrwa. Przeniesieni ...
Promienie wschodzącego słońca zabarwiły na różowo białe żagle, częściowo zniszczonego, trójmasztowego okrętu-karaweli. Dzielnie odpierał on ataki dużo większego i ...
..Ledwo wstałem..byłem zupełnie niewyspany, założyłem swój mundur i wyszedłem z mieszkania, o mało co zapominając je zamknąć poszedłem wolnym krokiem pod pizzerii i ...
Na wpół przytomny mag dawał sobą pomiatać, nie wiedząc czy śni, czy ma zwidy. Czarodziejki nie mogły przychodzić do ich części mieszkalnej, podobnie jak magowie nie ...
Narzeczeni wynajęli pokój w zajeździe naprzeciwko magazynu z materiałami, który zamierzała obserwować Veronika. Z ich okna dobrze było widać zarówno sklep, jak i dom ...
Zamrożona niedawno dżungla, powoli odzyskiwała dawną świetność. Wilgotne, ciepłe powietrze, rozpuszczało lód, który ułatwiał podróżnikom drogę. Z każdym kolejnym ...
Zmierzając w stronę chaty wodza, ciągle rozmyślałem nad wyprawą za mur. Czy miejsce, które kiedyś zwałem domem nadal nim jest? Czy stało się zupełnie obce ...
Biegnąc boso po czarnym, drobnym piasku, czuła jak zimna woda muska jej stopy. Wtem z nieba zaczęły spadać purpurowe pociski, rozbryzgując słoną wodę w stronę ...