Empiria – rozdział 14
Natarczywe pukanie do drzwi coraz bardziej przybierało na sile. Przez chwilę miałam nadzieję, że to Brian, ale za drzwiami stał Harvey — sam. Myślałam, że ten widok ...
Natarczywe pukanie do drzwi coraz bardziej przybierało na sile. Przez chwilę miałam nadzieję, że to Brian, ale za drzwiami stał Harvey — sam. Myślałam, że ten widok ...
Myślę, że pokochał mnie taką jaką byłam i akceptował to, że byłam niebieska*. Był naprawdę wspaniałym człowiekiem i trochę niemożliwym było to, że on pokochał ...
Zrobiła kilka szybkich kroków w kierunku mężczyzny. Ręka sama poszybowała w górę, ale Johnattan nawet się nie wzdrygnął. Kobieta zatrzymała się wpół drogi ...
Martin zapukał i wszedł do klasy, od piętnastu minut trwała lekcja fizyki. Nauczycielka spojrzała krzywo. – Qivton kolejne spóźnienie – odezwała się zirytowana ...
Wysiadł z windy, w której zdążył już wciągnąć sobie kolejną setkę i ruszył do wozu. Nie był pewien czy dobrze robi, miał świadomość, że jutro ciężko mu będzie ...
Pozbierał pakiety, wsiadł do auta i ruszył. Jechał bardzo wolno, obraz dwoił mu się i troił od stanu upojenia. Długo trwało, póki dotelepał wóz na skraj lasu. Tam ...
Ściemniło się zupełnie, więc Amy włączyła światła. Nawet w centrum poruszała się dość szybko, więc pod dom bruneta dojechali w bardzo krótkim czasie. – Poczekaj ...
Zrozumiał. Bez tego ona nie mogłaby tego zrobić. Oczywiście to zależy od ciebie. – Widzisz, ja też niczego nie zrobię bez przyzwolenia Diany. Nie mogę zrozumieć, że ...
Jechaliśmy koło cmentarza i nagle z Lusi zaczęło dziać się coś dziwnego. Nie wiedziałem co mam robić. Zwolniłem maksymalnie, a w końcu musiałem zatrzymać samochód ...
Zabrawszy rzeczy pozostawione na dachu, wrócił do pokoju szefa. Efekty tabletek powoli ustępowały. Wiedział, że nie będzie musiał długo czekać nim wystąpią skutki ...
-To masz czas do jutra, żeby sobie przypomnieć. Mi na dzisiaj wystarczy. – uśmiechnął się szelmowsko i podszedł do krzesła, gdzie na oparciu wisiała zielona, wojskowa ...
Objechał budynek dwa razy, lecz Lilly nie wypatrzył. Zerknął na deskę rozdzielczą – dochodziło wpół do czwartej. Rozejrzał się jeszcze, po czym wrócił pod bramę ...
Leciutkie nacięcie, niewielka stróżka szkarłatu popłynęła po jego przedramieniu. Zamknął oczy, oddając się ciepłu wypełniającemu jego ciało. Trwało ono zaledwie ...
Kiedy byłam mała oglądałam dużo różnych bajek. W nich wszystko zawsze było takie proste. Dobro zwyciężało zło, piękno miało przewagę nad brzydotą, prawda nad ...