Najsłynniejsza na świecie żarówka nazywa się „Centennial Light” i znajduje się w siedzibie straży pożarnej na 4550 East Avenue w Livermore w Kalifornii w USA. Co takiego robi, że jest taka sławna? Po prostu świeci. Można powiedzieć, że to niewiele, ale to przecież żarówka. Ręcznie robiona, ale żarówka. Tylko to potrafi. Wisi i świeci. Robi to jednak już od 120 lat niemal bez przerwy, 24 godziny na dobę! Najdłuższa przerwa trwała ok. tygodnia, gdy straż pożarna zmieniała swoją siedzibę.
Żarówka ma swoją stronę internetową, gdzie można obserwować, jak świeci i gdzie pojawiają się najnowsze informacje na jej temat. Ma także profil na Facebooku z ponad 12000 polubień.
W 2001 roku hucznie obchodziła 100-lecie świecenia. Z tej okazji otrzymała wiele różnych nagród i gratulacji, m.in. od prezydenta Busha. Trafiła też do literatury, filmu i poezji. Wszystko to i jeszcze więcej na oficjalnej stronie internetowej Żarówki.
Podobno naukowcy nie wiedzą, dlaczego Centennial Light nadal świeci. Żarówka też tego nie wie, ale świeci.
Tylko pogratulować zdrowia. Następnych 100 lat rozświetlania mroków naszej cywilizacji, pani Żarówko!
Oficjalna strona żarówki Centennial Light
Profil na Facebooku
Artykuł w Wikipedii (PL)
Artykuł w Wikipedii (EN)
Jeśli ktoś chce złożyć Żarówce życzenia, to można tu lub na FB.
W Polsce też mamy czym się pochwalić. W elektrowni wodnej „Struga” koło Soszycy na Pomorzu, prawdziwą sensację stanowią dwie żarówki sygnalizacyjne – jeszcze z włóknem węglowym (tak jak ta w USA). Są jednymi z najstarszych na świecie i nadal znajdują się w czynnej służbie. Jednak nie świecą cały czas, tylko zapalają się w razie awarii, co nie zdarza się zbyt często.
3 komentarze
AlexAthame· 13 stycznia
Dziwne, że nie w Rosji. Dzięki za info.
agnes1709· 12 stycznia
Żywotna bestyja
MrHyde· 12 stycznia
Jaśnie oświecona
MEM· 13 stycznia
@MrHyde "Jaśnie oświecona"

Miłościwie nam świecąca.