
To prawda, że lubię na sznurze wieszać te szczególnie seksowne… prześwitujące, skąpe, przeważnie koronkowe… często stringi…
No i wieszam je w najlepszym możliwym miejscu, które stanowi doskonały punkt dla obserwacji przez sąsiada…
Ten ich chłopak, Norbert, stale mi się przygląda… gdy tylko wychodzę na ulicę, on natychmiast jest przy mnie… Nieśmiały jak cholera… duka coś niezrozumiałego pod nosem i czerwieni się stale…
1 komentarz
enklawa25