Zauroczenie część 9

-Jak to odeszły? Przecież to jeszcze za wcześnie!
-Mi to mówisz. Aaaaa boli. Zrób coś …. - i ponownie zawyła z bólu
-K*rwa gdzie jest ta torba? - wrzeszczał roztrzęsiony mężczyzna – Ja p*erdole gdzie są kluczyki – znalazł spakowaną torbę w sypialni i biegał po mieszkaniu w poszukiwaniu kluczy.
-Leżą na stoliku, ślepy jesteś? - odparowała Paula – Zawieź mnie do tego szpitala bo zaraz tutaj urodzę.  
Chwycił torbę, kluczyki i podszedł do żony.
-Dasz radę dojść do windy czy mam ci pomóc?
-A jak myślisz?  
-Chwyć torbę Kicia – porwał kobietę na ręce i opuścili mieszkanie. Paula co chwila miała skurcze co głośno komunikowała. Wsadził ją do auta i z piskiem opon ruszył w kierunku szpitala.
-Aaaaa boli ….
-Oddychaj …
-Nie mówi mi co mam robić i weź tę łapę. Aaaa ….
-Paula jeszcze chwila i będziemy w szpitalu ….
-To wszystko Twoja wina, Ty mi to zrobiłeś. Nie lubię Cię ….


Gdy dotarli do szpitala Paula była już trochę spokojniejsza i oddychała tak jak uczyła się w szkole rodzenia. Bała się tylko tego, że wszystko zaczęło się za szybko. Lekarka uprzedzała ją, że poród może nastąpić szybciej, ale i tak cała sytuacja była dla niej zaskoczeniem. W końcu trafiła na salę zabiegową. Blady Bartek cały czas trzymał ją za rękę nie zważając nawet na to, że wbijała mu paznokcie w dłoń.

W tym samym czasie parę ulic dalej w mieszkaniu Kingi i Filipa.
-Kobieto o co Ci chodzi? Nie poznaję Cię. Co się z Tobą dzieje?
-Ty się jeszcze głupio pytasz co się dzieje? Nie chce już tak żyć. Mam dość!
-Czego masz dość? Bo nie wiem o co kaman?
-W naszym życiu nic się nie dzieje. Jakbyś nie zauważył latka lecą. Jesteśmy ze sobą już 7 lat i nic. Żyjemy ze sobą jak małżeństwo, ale ja nie chce tak dalej. Chce prawdziwego męża, marze o dziecku, ale Ty się do tego nie palisz.
-O dziecku? - zapytał Filip
-O dziecku debilu.  
-Nie wiedziałem, że …
-Jeśli nie Ty mi je zrobisz, zrobi mi je ktoś inny – chwyciła torebkę i trzaskając drzwiami opuściła mieszkanie.
-K*rwa mać, przewraca się jej w głowie. Co się dzieje z tymi babami – monolog Filipa przerwał dźwięk dzwoniącego telefonu.
-No cześć stary …. Jak to? …. Ale to chyba za wcześnie..... Jasne już jadę..... Dzwoniłeś do Kingi? …. Zaraz będę  



-Paula one są takie śliczne …. - wzruszona Kinga ściskała ręke wymęczonej przyjaciółki
-Kinia tak się boje, one są takie malutkie i będą musiały przez jakiś czas zostać w szpitalu....
-Stary gratuluje – Filip poklepał przyjaciela po ramieniu – Dobrze się spisaliście.
Bartek cieszył się, że jest już po wszystkim. Mimo tego, że konieczne było cesarskie cięcie cały czas towarzyszył żonie. Chwila w której zobaczył swoje córki był najpiękniejszym momentem w jego życiu. Nie docierało do niego, że razem z Paulą stworzyli takie cuda.  
-Teraz twoja kolej – powiedział do Filipa i uśmiechnął się do Kingi
-Taaa – wyszeptał wprowadzony w zakłopotanie, jednocześnie patrząc na spiętą twarz Kingi.
Pożegnali się ze świeżo upieczonymi rodzicami i opuścili szpital. Oboje nie bardzo wiedzieli jak mają się zachować. Kobieta wyciągnęła telefon i zadzwoniła po taksówkę.
-Nie wygłupiaj się przecież jedziemy w jednym kierunku …
-Nie. Przez parę dni pomieszkam w starym mieszkaniu Pauli. Muszę się zastanowić co dalej …
-K*rwa Kinga przestań się wygłupiać. Twój szantaż nic nie zmieni.
-Jaki szantaż? Ja Ci tylko powiedziałam czego oczekuję. Albo to zrobię to z Tobą albo z kimś innym. Nie jesteś jedynym facetem na ziemi, który mnie chce.
Wściekły Filip chwycił ją za ramię.
-Co Ty gadasz?
-Puszczaj to boli – mężczyzna od razu poluzował uścisk.
Nadjechała taksówka i kobieta momentalnie do niej wsiadła nie oglądając się na stojącego przed szpitalem mężczyznę. Filip kopnął w stojący w pobliżu kosz.
-Żadna baba nie będzie mną manipulować. Niech to szlag.


Paula była wymęczona, ale strasznie szczęśliwa. Jednak pewna sprawa nie dawała jej spokoju.
-Bartek …
-Tak kochanie?
-Chodzi o Marcela ….
-Ja j*bie musisz w takiej chwili o nim gadać?
-Musisz mnie wysłuchać. Tak spotkałam się wtedy z nim … ale nie poszłam tam sama.
-A z kim?
-Poszła ze mną moja adwokatka. Ta która prowadziła wtedy moją sprawę. Wszyscy wiedzieli, że Marcel ma sądowy zakaz zbliżania się do mnie i właśnie tego argumentu użyłyśmy w rozmowie z nim. Wiem, że miałeś prawo wiedzieć, ale sama chciałam zamknąć ten rozdział swojego życia. Wycofał oskarżenie w zamian, że ja nie doniose, że wtedy był pod moim biurem. Obiecał, że już nigdy się do nas nie zbliży.
-Wierzysz mu?
-Bardzo bym chciała – Bartek przytulił Paulę do siebie – Nie wiesz co dzieje się między Filipem i Kingą?
-Nie a czemu?
-Oboje byli strasznie spięci. Znam ich już tyle lat, że już wiem że coś jest nie tak. Możesz z nimi pogadać?
-Pewnie. Ale teraz już odpoczywaj. Spisałaś się dziś na medal.


Bartek kilka dni po tym spotkał się z przyjacielem na mieście.
-Stary Paula mnie męczy, że mam się dowiedzieć co jest między Tobą a Kinią nie tak. Wiesz, że ona ma ostatnio jakiś szósty zmysł. Więc co jest stary?
-Wyprowadziła się.
-Kinga? Ale dlaczego?
-Jak to dlaczego? Baby są po*ebane nie wiesz ? Dziecka jej się zachciało.
-Stary …
-Weź. Nie wszyscy nadają się na ojców. Nie wiem czy chce mieć dzieci. Kocham ją, ale ….
-Co ale? Jeśli ją kochasz to dasz radę. Ja zostałem postawiony przed faktem dokonanym, ale nie żałuje, że tak się to wszystko potoczyło. Powiem Ci coś. Nie ma nic lepszego jak seks z kobietą w ciąży.
-Jak to?
-Mówię Ci. Ciąża tak podniosła libido Pauli, że aż …. hehe Robiliśmy to prawie wszędzie. U niej na biurku, pod prysznicem, w kuchni na stole, w salonie, w sypialni, a nawet w przymierzalni w markecie. Ja bym się na Twoim miejscu nie zastanawiał hehe.
Filip zastanawiał się nad tym co usłyszał od przyjaciela. Kochał tą zołzę, ale nie chciał aby nim manipulowała. Musi się z nią zobaczyć. Napisał do niej sms-a " Kinia możemy się spotkać wieczorem? F.”. Po chwili otrzymał odpowiedź " Sorki ale mam już plany na wieczór. Wychodzę do tego nowego klubu. Może innym razem. K.” Zagotował się ze złości. Postanowił, że wieczorem też pójdzie do tego klubu.


Kilka godzin później Kinga bawiła się w najlepsze. Jej kusa, opięta sukienka przyciągała mężczyzn jak magnez. Kilka wypitych drinków popuściło jej hamulce. Pozwalała jakiemuś osiłkowi ocierać się o jej ciało. Tak bardzo chciała, żeby był to Filip. Myślała : Z braku laku i kit dobry. Po chwili poczuła jak ktoś gwałtownie ją łapie za ramiona i odwraca. Zobaczyła stojącego przed nią Filipa. Był wściekły. Chwycił ją na ręce i przerzucił sobie przez ramię. Sukienka kobiety podwinęła się i odsłoniła jej kształtne pośladki.
-Puszczaj debilu – wrzeszczała bijąc go pięściami po plecach – Wszystko mi widać
-Trzeba było założyć jeszcze krótszą sukienkę- odpalił
-Postaw mnie ….
-Nie będziesz ze mnie robić rogacza.
-Co Ty gadasz?
-Sama się prosiłaś o kłopoty – sapał ze złości. Postawił ją przed autem, otworzył jej drzwi i wsadził do środka.
-Nie chce z Tobą nigdzie jechać. Natychmiast mnie puszczaj brutalu.  
-Ty dopiero poczujesz jakim jestem brutalem – powiedział rozpinając swój rozporek – Teraz się zabawimy. Ciągnij- wskazał na swojego prężącego się członka.
Kobieta patrzyła na niego wielkimi oczami i nie mogła uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Filip był zawsze delikatny, a teraz zachowywał się jakby coś w niego wstąpiło. Chwycił ją za głowę i zbliżył do swojego krocza.
-Ssij ….

zafascynowana83

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1405 słów i 7880 znaków.

13 komentarze

 
  • Molly

    Zlituj się nad nami!!! Ile jeszcze? :-(

    8 gru 2014

  • Cam

    ej!!! no nie w takim momencie!!

    8 gru 2014

  • czytelniczkaa

    zaskakujesz z każdą  częścią ;)

    8 gru 2014

  • Molly

    Kiedy 10 część? :-(((

    8 gru 2014

  • szczęśliwa

    i jeszcze jedną część poproszę  :nunu:

    8 gru 2014

  • szczęśliwa

    jestes najlepsza pisz dalej

    8 gru 2014

  • marzena

    Daj pliska 10 bo juz nie moge sie doczekac;)

    8 gru 2014

  • zaczarowaa209380284

    Kurcze jesteś świetna, chce już kolejną część ! :D

    nie przestawaj pisać, bo jesteś w tym naprawdę wspaniała :)

    8 gru 2014

  • slawek

    fajne jak zawsze pozdrawiam

    8 gru 2014

  • nati

    Ej szybko 10 czesc bo juz nie moge wytrzymac co bedzje dalej :D

    8 gru 2014

  • marzena

    Super poprosimy wiecej:)

    8 gru 2014

  • Pjjjoonaaa

    jaki frajer.. Paula niezly plan miala co do Marcela,niezle go udupila :D

    8 gru 2014

  • Molly

    Część 10 poprosimy ;-)

    8 gru 2014