Zauroczenie część 1

Paula miała dziś naprawdę ciężki dzień. Klient kaprysił i odnosiła wrażenie, ze sam nie wie czego oczekuje. Marzyła tylko o tym by w końcu dojechać do domu i wejść do wanny. I nagle nie wiadomo skąd pojawiło się to przeklęte auto. Trzask i jedyne co pamięta to widok skasowanej maski jej nowej Toyoty.  
Cholera jasna – padło z ust wystraszonej Pauli.
Kto Ci durna kobieto dał prawo jazdy? Jeszcze idiotka w szpilkach jeździ. Pogieło Cię?? - darł się jak opętany facet który wyskoczył z auta w które przywaliła.
Kobieta popatrzyła na niego i po prostu się rozpłakała.
Nie dość, że mi rozwaliła auto to jeszcze beczy, jakaś masakra – pomyślał Bartek.
Niech się Pani uspokoi zaraz spiszemy oświadczenie i chyba nie będzie konieczny przyjazd
policji. Ma Pani ubezpieczenie??
Mmmaam, proszę – odpowiedziała  
Bartek popatrzył na kobietę i nie wiedział czy ma się śmiać czy płakać. Tusz miała rozmazany po całej twarzy. Postanowił zachować powagę i nawet podał jej chusteczkę by się doprowadziła do porządku. W międzyczasie zadzwonił po pomoc drogową dla płaczącej panny i dla siebie.
Fantastyczne zakończenie dnia nie ma co – pomyślał
Za chwilę przyjedzie pomoc i odholują nasze auta. Tutaj ma Pani na mnie namiar. Proszę zadzwonić gdyby były jakieś problemy z ubezpieczycielem. Mam nadzieję, że już się nie spotkamy.
Paula dotarła w końcu do domu. Zdjęła płaszczyk, po drodze do fotela zrzuciła szpilki i padła jak nieżywa.
Do dupy z takim dniem – pomyślała i poczłapała do łazienki. Moment w którym spojrzała do lustra był chyba najgorszym w jej życiu. Gdy zobaczyła swoją rozmazaną twarz osunęła się na płytki i oparła o wannę i rozpłakała na nowo.
Nie dość że rozwaliłam auto to jeszcze zrobiłam z siebie idiotkę, ten facet musiał mieć ubaw jak na mnie patrzył – powiedziała do siebie.
Jej monolog przerwał dzwoniący telefon. Nawet nie patrząc na wyświetlacz odebrała.
Cześć Kochana pamiętasz o naszym wyjściu jutro?? - paplała Kinga jej przyjaciółka
Kinga miałam naprawdę ciężki dzień i jedyne o czym myślę to żeby w końcu się skończył, ale pamiętam o spotkaniu. Wybacz pogadamy jutro.
Już po kąpieli Paula opadła na swoje łóżko. W końcu poczuła, że dzień naprawdę się kończy.  


Z Kingą i jej facetem była umówiona na kolację. Filip miał przyprowadzić ze sobą jakiegoś kumpla. Paula nie bardzo chciała, żeby ją swatali ale nie mogła im odmówić bo tak dawno nigdzie nie wychodziła, że sama miała ochotę trochę się rozerwać. A może facet będzie nawet fajny i miło spędzą wieczór. Kto wie? Weszła do lokalu w którym byli umówieni. Z daleka widziała już stolik przy którym siedzieli. Podeszła wolno i zauważyła że znajomi byli tak pochłonięci rozmową z kumplem Filipa, że nawet nie spostrzegli, że jest już przy stoliku. I nagle usłyszała ten głos..
I wyobraźcie sobie, że ta głupia pizda miała takie szpilki ze dziwie się jak mogła jeździć w nich. I jeszcze jakbyście zobaczyli jej twarz z tym rozmazanym tuszem. Mówię Wam dusiłem się w środku ze śmiechu ….
O Paula już jesteś ….- pierwsza głos zabrała Kinga.
Paula nie bardzo wiedziała co ma zrobić. Postanowiła, że przetrwa to spotkanie. Bartek popatrzył na nią i kopara mu opadła. Od razu ją rozpoznał. Po płaczliwej i rozmazanej pannie nie było śladu. Stała przed nim piękna brunetka o wyrazistych oczach i ponętnych ustach. Zrobiło mu się głupio, ale ostatnią rzeczą jakiej by się spodziewał to że znajoma Filipa z którą miał spędzić wieczór to ta sama osoba co rozwaliła mu samochód. Milczenie jakie zapadło tym razem przerwał Filip
Paula chciałbym Ci przedstawić mojego najlepszego kumpla Bartka …
My się już znamy – powiedziała szybko dziewczyna i popatrzyła z satysfakcją na przerażoną twarz Bartka.
Ale skąd? - padły pytania
To ja jestem ta głupią pizdą – odpowiedziała i zobaczyła jak Bartek wciąga powietrze i wyciągnęła dłoń na powitanie do zaskoczonego mężczyzny - Paula jestem.
Bartek popatrzył na znajomych i ich reakcję. Oczy Kingi ciskały złością a Filipa się śmiały. Popatrzył na Paulę i uścisnął jej dłoń.
Jestem Bartek, skończony idiota – odpowiedział
Wszyscy się roześmiali, co oczyściło atmosferę i usiedli przy stole. W międzyczasie opowiedzieli wczorajszą stłuczkę i wszystko stało się jasne. Kolacja przebiegła w miłej atmosferze. Paula nie sądziła, że facet z którym nie miała miłych wspomnień okaże się tak interesujący. I ten jego głos. Wczoraj nie zwracała na to uwagi bo byłą tak roztrzęsiona. Ale dziś …
Gdy patrzył na nią barwa jego głosu zmieniała się, a przez plecy dziewczyny przebiegał dreszcz. Już dawno tego nie czuła, a może wcale. Spotkanie chyliło się ku końcowi. Kinga z Filipem zaproponowali, ze odwiozą ją do domu czemu przeciwny był Bartek.
W ramach rekompensaty ja ją odwiozę i sądze, że jeszcze mi nie wybaczyła tej pizdy – powiedział.
Gdy już siedzili w aucie Bartek popatrzył na swoją towarzyszkę i już miał coś powiedzieć, ale kobieta mu przerwała podnosząc dłoń do jego ust.
Po prostu to zrób ….
Bartek popatrzył na nią zdziwiony nie bardzo wiedząc o co jej chodzi. Paula widząc jego wachanie pociągneła go za kołnierz kurtki i wpiła się w niego swoimi ustami. Poczuła, że rozchyla usta i ich języki spotkały się. Przez ciało dziewczyny przebiegał dreszcz. Zrobiło jej się ciepło i tak przyjemnie. Bartek tak wspaniale całował. Poczuła jak jego dłonie zaczynają wędrówkę od kolan po uda. Jak rozpina jej płaszczyk i dotyka przez obcisły sweterek piersi. Ręka Pauli także rozpoczęła wędrówkę po ciele mężczyzny. Dotknęła jego torsu przez koszulę i opuszczała rękę w dół. Doszła do spodni i dotkneła widocznego już wybrzuszenia. Bartek westchnął.
Kobieto nie możemy tego tu zrobić. Zaraz się trysnę jak jakiś uczniak. Do Ciebie czy do mnie?
Do Ciebie – wyszeptała podniecona kobieta.
Jeszcze nigdy dojazd do mieszkania nie dłużył mu się jak w tej chwili. Jego podniecenie wcale nie opadło gdyż Paula co chwila dotykała przez spodnie jego przyrodzenie. Gdy popatrzył na nią zaśmiał się w duchu miała minę takiego niewiniątka a to właśnie ona spowodowała, że jest on w takim stanie. W końcu wjechał na parking. Wyciągnął dziewczynę z auta i pociągnął w stronę windy. Gdy już znaleźli się w środku wpił się w usta dziewczyny i przycisnął ją do lustra będącego w windzie. Paula oplotła jego biodra swoimi nogami i zaczęła wiercić pupą co jeszcze potęgowało podniecenie obojga. Nie zmieniając pozycji wysiedli z windy i ruszyli w kierunku mieszkania Bartka. Gdy znaleźli się w środku zaczęli zrzucać z siebie ubrania. Gdy już pozbyli się wszystkiego wzajemnie podziwiali swoje ciała. Bartek zachwycał się piersiami i zaokrąglonymi biodrami dziewczyny. Ona zaś zachwycała się budową jego klaty a także oszałamiającym rozmiarem penisa.
Ponownie złączyli się w namiętnym pocałunku. Mężczyzna zaczął wędrówkę swoimi ustami po ciele kochanki. Od ust zaczął sunąć po brodzie, szyi do zagłębienia między piersiami. Językiem przejechał po twardych już brodawkach. Ssał je, przygryzał czemu towarzyszyły jęki podnieconej Pauli. Sunął językiem dalej. Dotarł do brzucha i chwilę popieścił pępuszek wijącej się pod nim kobiety.
W końcu dotarł do najbardziej interesującej go partii ciała. Cipka Pauli była doskonale wygolona co jeszcze bardziej potęgowało jego podniecenie. Zaczoł swoim językiem badać kobiecość leżącej w jego łóżku dziewczyny. Paula ściskała w dłoniach pościel. Pierwszy raz jakikolwiek mężczyzna pieścił jej cipkę językiem. Czuła jak jej soczki wypływają z dziurki a poznany dziś kochanek wszystko zlizuje. Poczuła jak ssie jej łechtaczkę i delikatnie wkłada palec do jej dziurki. Po chwili dołączył drugi i zaczoł rytmicznie posuwać dziewczynę. Ciało Pauli wygięło się, a Bartek poczuł jak cipka dziewczyny zaciska się na jego palcach. Był do granic możliwości podniecony. To że tak szybko doprowadził dziewczynę do orgazmu jeszcze bardziej na niego działało. Czuł, że dziewczyna jest ciasna ale tak bardzo chciał być w środku i doprowadzić ją do jeszcze jednego odlotu. Delikatnie zaczął nakierowywać swojego penisa do wnętrza Pauli. Patrząc jej w oczy wchodził powoli żeby nie zrobić jej krzywdy swoim przyrodzeniem. Ścianki cipki dostosowywały się, a wilgotność jaka znowu się pojawiła ułatwiała płynne wejście. Bartek zaczął powoli się poruszać. Spojrzał na dziewczynę na której twarzy odmalowana była przyjemność. Postanowił przyspieszyć. Zaczął ją po prostu rżnąć. Paula wiła się pod nim jęcząc z przyjemności jaką dawała jej penetracja cipki przez penisa Bartka. Mężczyzna poczuł jak cipka zaciska się na jego penisie i sam wystrzelił gorąca spermę we wnętrze Pauli. Padł obok wyczerpanej dziewczyny i nagle wypalił.
Mam nadzieję, że się zabezpieczasz ….



To moje pierwsze więc proszę Was o łagodne potraktowanie ;)
Przepraszam za błędy, których nie wychwyciłam ;)
Pozdrawiam Balbinka :)

zafascynowana83

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1664 słów i 9369 znaków.

5 komentarzy

 
  • xek

    Niezłe, chociaż trochę jak dla mnie za szybko rozwineła się akcja. Stłuczka, spotkanie nie najlepiej rozpoczęte i seks. Pare błędów np. "Zaraz się trysnę jak jakiś uczniak", czy "wytrysnął gorąca". Przecinków w kilku miejscach też brakuje.

    9 lis 2017

  • zafascynowana83

    @xek Dziekuję za szczerą opinię. Zawsze zaznaczam, że jestem typową amatorką :D a błedów nie popełnia tylko ten, który nic nie robi nieprawdaż?  :)

    10 lis 2017

  • xek

    @zafascynowana83 myślę, że również profesjonaliści popełniają błędy ;) Nie ma ludzi doskonałych.

    10 lis 2017

  • zafascynowana83

    @xek zapewne :D

    11 lis 2017

  • Mirek

    Zmysłowy początek serii ;)

    27 wrz 2017

  • emcia

    ął,  
    zaczĄŁ
    więcej błędów nie znalazłam ;)

    4 gru 2014

  • ..

    **** opowiadanie, pisz szybko nastepną część ! I jak byś mogła to trochę dłuższe ;*

    2 gru 2014

  • Cam

    Ostatnie zdanie najlepsze  :D

    2 gru 2014