Zauroczenie część 6

Mp-4 z nagraniem towarzyszyła im każdego dnia w drodze do pracy. W piątek Paula wyszła wcześniej niż zazwyczaj i udała się w kierunku mieszkania. Wychodziła z sypialni kiedy usłyszała dźwięk kluczy w zamku. Tak się cieszyła na wieczór. Już nie pamięta kiedy ostatnio wychodziła gdzieś tylko z Kingą, a miała jej tyle do powiedzenie.
-Kicia a Ty gdzieś wychodzisz? - zapytał zaskoczony Bartek
-No przecież Ci mówiłam, że wychodzę z Kinią na babski wieczór... - jej słowa przerwał dźwięk telefonu mężczyzny.
-No cześć Filip. Co tam? …. Czy możemy się spotkać? Pewnie, to się nawet dobrze składa bo nasze kobiety mają jakieś wspólne wyjście …. Ok to spotkajmy się tam gdzie zawsze za jakieś półtora godziny …. No to do zobaczenia – rozłączył się i podszedł do Pauli całując ją w usta – Mam nadzieję, że nie wychodzisz w tych szpilkach?-spojrzał na jej stopy
-Nie ubiore te szkaradne balerinki, możesz być spokojny-odpowiedziała naburmuszona
-Wiem, że szpilki są seksowne i je uwielbiasz ale pamiętaj co mówiła lekarka....
-Tak pamiętam tatusiu …. - zapiszczała gdy mężczyzna nagle ją chwycił na ręce i wpił swoje usta w zagłębienie jej szyi.
-Oj uwierz mi, że daleko mi do Twojego tatusia i nie sądzę żebyś z nim robiła to co wczoraj ze mną
w sypialni mmmmm
Policzki dziewczyny zrobiły się czerwone, ale mimo wszystko pozwalała na pieszczoty jakimi obdarzał ją Bartek. Jego usta z szyi rozpoczęły wędrówkę do jej ust. Mężczyzna delikatnie postawił Paulę na podłodze i sam skierował się w stronę łazienki.  
-Gdzie masz się spotkać z Kingą – krzyknął z łazienki  
-W tej kawiarni w centrum
-Podrzucę Cię tam, a potem pojadę do Filipa
-Dobrze
Opuścili mieszkanie trzymając się za ręce. Mężczyzna odstawił Paulę pod kawiarnię i upewniwszy się, że jest już w lokalu udał się w kierunku miejsca w którym był umówiony z kumplem.


-Paula tak się cieszę, że w końcu wypuścił Cię spod skrzydełek hahaha-śmiała się Kinga
-To nie jest wcale śmieszne. On bardzo stara się. Ta sytuacja chyba bardziej go zestresowała niż mnie. I widać, że cieszy się że zostanie ojcem. Jest tak inny niż Marcel...
-Kochanie przepraszam, że mu powiedziałam …
-Przestań, miał prawo wiedzieć i to ja mu powinnam powiedzieć już w momencie kiedy braliśmy pod uwagę ciąże.
-A jak się tłumaczył z tej nocnej akcji?
-Pamiętasz, że mówiłam Ci wtedy, że śnił mi się Marcel?
-No tak
-Tej nocy przez sen mówiłam " Marcel proszę...” i Bartek myślał, że śni mi się jakiś kochanek, nie dał mi wtedy nic powiedzieć w sumie skończyć zdania " Marcel proszę … nie pozwól umrzeć mojemu dziecku "
-Kochanie ….-przytuliła roztrzęsioną przyjaciółkę do siebie – Teraz będzie lepiej. Bartek jest inny.
-Pewnie, że jest inny. Znamy się od paru miesięcy a łączy mnie z nim więcej niż z kimkolwiek innym- poczuła lekkiego kuksańca- Oprócz Ciebie moja Kiniu.
-Tak lepiej  
-A nie wiesz po co mają się spotkać z Filipem?
-Właśnie nie. Nie chciał mi nic powiedzieć. Ogólnie był dziś jakiś nerwowy. Przywiózł mnie tu pocałował tak jakoś czulej niż zazwyczaj i odjechał. Faceci kto ich zrozumie hehehe. Ale ty mi tu ładnie opowiadaj jak u was z tymi sprawami hmmmmm?
-Chodzi Ci o seks?
-Yhmmm
-Jest po prostu idealnie. Pieści mnie tak delikatnie jakbym była z porcelany. Czasami jestem wściekła na niego, że nie jest bardziej brutalny, ale doprowadza mnie do takiego orgazmu, że zapominam o całym świecie hahaha


W tym samym czasie spotkanie Bartka z Filipem nie przebiegało w tak miłej atmosferze.
-Ale jesteś pewien?-zapytał Bartek
-Tak stary, przykro mi, że mam dla Ciebie takie info. Paula wydaje się ostatnio taka szczęśliwa i to Twoja zasługa. Nie wiem czy w tej sytuacji powinieneś jej mówić, a z drugiej strony powinna wiedzieć, że ten drań wyszedł z więzienia.
-K*rwa mać a myślałem, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Muszę o tym pomyśleć.
-Jakie macie w ogóle plany co?
-Stary nie wiem. Za cztery miesiące będę ojcem i jeszcze nie mogę w to uwierzyć. Zależy mi bardzo na niej, ale ona jest taka uparta. Dziwię się, że zgodziła się ze mną zamieszkać. Może teraz wypale jej z oświadczynami. Nie wiem, naprawdę nie wiem. I jeszcze teraz ten Marcel. Masakra. Szlag by to trafił. Dzięki stary, że mnie uprzedziłeś.  
-Od tego ma się przyjaciół Bartek.
-Jeszcze raz dzięki. Jadę po moją kobietę bo w tych okolicznościach nie mogę jej spuścić z oka.


Gdy dotarli do domu Paula w końcu nie mogąc wytrzymać tej ciszy zapytała:
-Bartuś stało się coś? Pokłóciłeś się z Filipem?
-Kiciu wszystko ok jestem tylko zmęczony. Chodź pójdziemy pod prysznic. Marzyłem o tym cały
dzień, że będę pieścił Twoje ciało mmmmm  
-Zbereźniku …. - pociągnęła go w kierunku łazienki pozbywając się po drodze ubrań.
Całował całe jej ciało. Jednak najbardziej skupił się na jej wystającym brzuszku i tym co znajdowało się pod nim. Jego język obracał się na jej cipce jakby chciał napisać cały alfabet. Gdy czuł, że jeszcze chwila i kobieta dojdzie odwrócił ją przodem do płytek i delikatnie wszedł od tyłu.
Dłońmi pieścił jej piersi i brzuch. Jego usta całowały jej kark i ramiona. Poczuł jak na jego penisie zaciskają się ścianki pochwy i odniósł wrażenie, że jej wnętrze wchłania go całego. Jeszcze jedno pchnięcie i dołączył do krainy rozkoszy.
-Kicia brak mi słów – łapiąc oddech szeptał do jej ucha – Uwielbiam się z Tobą kochać.
Z jej ust wydobył się tylko jeden dźwięk.
-Mmmmmmmmm
Owinął ją w ręcznik i zaniósł do sypialni. Zasnęli wtuleni w siebie. Zanim zamknął oczy pomyślał:
-Powiem jej innym razem.

I tak mijały kolejne dni, a Bartek nie poruszył tego tematu. W piątek zadzwonił do niej, że chwilę się spóźni. Zadowolona Paula wyszła z biura. Była taka szczęśliwa. I nagle stanęła jak wryta. Jedyne co była w stanie powiedzieć to:
-Marcel ….- i osunęła się na chodnik

zafascynowana83

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1115 słów i 6140 znaków.

14 komentarze

 
  • Molly

    A dzisiaj też dwa czy tylko jedno? :-P

    7 gru 2014

  • marzena

    No to czekam cierpliwie

    7 gru 2014

  • marzena

    Wchodze  co chwila bo nie moge sie docekac;)

    7 gru 2014

  • do On

    Co się czepiasz Slawka ? każdemu zdarzają się błędy, a ty się czepiasz o byle co ;/ zostaw go w spokoju dziecinko !. Pozdrawiam Aga ;*

    7 gru 2014

  • Lula

    cudowne :)

    7 gru 2014

  • Molly

    Błaaagam... więcej, więcej, więcej!!!

    Świetne opowiadanie, aż boję się czym nas jutro zaskoczysz, czekam z niecierpliwością :-) Powodzenia!

    7 gru 2014

  • xx

    liczę na kolejną część jutro! wspaniale piszesz.

    6 gru 2014

  • On

    Slawek. Jaka ulga, ze nie raczysz nas opowiadaniami. Jedno zdanie, dwa błędy ortograficzne. Komentarz nie dotyczy opowiadania lecz recenzenta. Wyjątkowy egzemplarz:)

    6 gru 2014

  • slawek

    co raz ciekawsze to opowiadanie sie robi az sie dziwie z kad ty dobierasz pomysly. Pisz dalej pozdrawiam slawek

    6 gru 2014

  • Cam

    Kurcze kurcze... Fajnie się rozwija akcje.. Czekam na rozwój wydarzeń :)

    6 gru 2014

  • Pjjjoonaaa

    Bardzo ciekawe opowiadania :D Oby tak dalej,dodajesz je bardzo czesto i to wspaniale tylko obys nie przestala :3

    6 gru 2014

  • nickinakss

    o boże genialne czekam na więcej :*

    6 gru 2014

  • milaa

    genialne :) tak często dodajesz części a ciągle pragniemy więcej i więcej..

    6 gru 2014

  • czytelniczkaa

    no nieee, w takim momencie...dopiero teraz zaintrygowałaś.... no no coraz lepiej :D

    6 gru 2014