Spotkanie z przyjaciółką cz.4

Rano obudziło mnie walenie do drzwi rodziców. Wstałam cała obolała, lekko chwiejnym krokiem doszłam do drzwi. Kiedy się otworzyły matka odetchneła z ulgą  
- dziecko tak się bałam, że coś Ci się stało - powiedziała.
- jak widzisz nic mi nie jest, mogę wracać do łóżka ? - zapytałam.
- tak, tak kochanie. Zaraz a czemu Ty jesteś naga ?
Wstając byłam tak zmęczona, że nie zwróciłam na to uwagi. Nie wiedziałam co mam jej powiedzieć i bez dłuższego zastanowienia walnełam  
- gorąco było w nocy.
Widziałam że tego nie kupią ale kiwneła tylko głowa i zeszła na dół. Zamknełam drzwi i wróciłam skonana do łóżka. Spojrzałam na zegarek, była 7, 30. I odpłynełam. Obudziłam się koło 14. Byłam sama. Postanowiłam że nie będę marnować czasu i wybiore się na basen. Szybko ogarnełam wszystkie potrzebne rzeczy i w mgnieniu oka wybiegłam wystawić skuter. Basen był usytuowany na drugim końcu miasta w okolicy stawu i lasów. Przepiękny krajobraz rozciągał się z okien budynku. Pływający mogli podziwiać to przez przeszklone ściany. Kiedy zajechałam na miejsce, na basenie prawie nikogo nie było. Tylko w brodziku dla dzieci bawiły się maluchy z matkami. Cały basen z biczami wodnymi był mój. Strasznie się ucieszyłam, ponieważ zawsze trudno było się do biczów dostać. Przepłynełam kilka długości i ustałam przy natrysku. Strumień wody mocno uderzał o mój kark. Było to lekko bolesne i przyjemne zarazem. Po jakiś 3 minutach przepłynełam na bicze wodne. Zaczęłam od masażu kręgosłupa co jakiś czas przechodząc dalej. Za każdym razem bicz zamieszczony był coraz niżej. Kiedy natrafił na mój odbyt i z ogromną siłą wdarł się miedzy moje pośladki, zaczęłam się śmiać. Nie umkneło to uwadzę ratownika, który dobrze wiedziała który bicz co masuje. Uśmiechnął się do mnie i wrócił do swojej kańciapy. Odwrociłam się przodem do bicza. Stanełam w lekkim rozkroku, nakierowując łecztaczkę na strumień bicza. Od razu poczułam to przyjemne uczucie podniecenia. Oburącz chwyciłam się mocno poręczy i usta zanurzyłam lekko w wodzie, żeby zapobiec niekontrolowanych jęków. Było mi nad wyraz dobrze. Wtedy ktoś chwycił mnie od tyłu i złapał mocno za usta i pierś. Nie miałam pojęcia kto to jest. Wystraszyłam się okropnie. Wtedy ręka napstnika zniżyła się i odsłoniła mi majtki, wystawiając moją łechtaczkę na ostre strumienie masażera. Moj oddech gwałtownie przybrał na sile. Chciałam się odsunąć od bicza ale ktoś trzymał mnie uparcie na nim. Zapieral się całym ciałem żeby dać mi odrobine zapomnienia. Dostałam skurczy i poczuła że z mojej cipki wyleciały soki. Czułam się wspaniale, kiedy się unormował napastnik mnie puścił. Szybko się odwrocilam i zobaczyłam Alicje. Stała uśmiechnięta z piersiami na wierzchu. Patrzyłam na nią jak wryta, przecież ludzie patrzą. Na szczęście tego nie robili, ale mogli. Podpeszłam do niej bliżej i nasunełam jej stanik na piersi. Widać było ze jest podniecona. Sterczały jej sutki. Postanowiłam jej się odwdzięczyć jakoś za tę noc i zaczęłam ją całować. Trwało to dość krótko. Obruciłam ją plecami do siebie i wsadzilam rękę w jej kompielówki. Woda spowalniała moje ruchy choć i tak widać było że jest jej dobrze. Moje małe piersi odbijaly się od jej pleców z każdym moim ruchem. Zaczęła lekko dyszeć. Podprowadziłam ją pod bicz i nakierowałam strumień na jej muszelkę. Ustałam zaraz za nią, tak że bąbelki które jej nie zaspokajały robiły to mi. Byłam podniecona do granic możliwości. Masowałam jej cycki i wspólnie dochodziłyśmy. Nasze ciała ruszały się jak jedno, nasze oddechy miały takie samo natężenie. Czuła że zaraz ekspoduje. Nie myliłam się, obie z Alą głośno jęknełyśmy i poczułyśmy nasze wzajemne dreszcze. Czułyśmy wzajemnie swoje ciepłe soki, wylewające się z naszych cipek. Alicja odwróciła się do mnie przodem i namiętnie mnie pocalowała. Odpowiedziałam jej tym samym. Długo się calowałyśmy. Wtedy czułam, że czas płynie wolniej. Wtedy nadeszła godzina wyjścia. Poszłyśmy się wysuszyć i ubrać. Ja wycierałam ją, ona mnie. Gladziłam lekko ręcznikiem jej cudowne ciało. Po ubraniu się pocalowałam ją i każda z nas poszła w swoją stronę..

Lesbimanka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 831 słów i 4382 znaków.

9 komentarzy

 
  • anialess

    Podniecają mnie takie historyjki  :kiss:

    5 paź 2014

  • aras

    super !!kiedy kolejna częsć ??

    28 sie 2014

  • Tomek

    fajne dawaj kolejną część

    9 mar 2014

  • lula

    fajna ta przyjaciółka;d

    8 mar 2014

  • Palmer

    Niech jest coś więcej o pieszczeniu Alicji ;)

    8 mar 2014

  • Misia

    W którym miejscu ma błąd ?

    8 mar 2014

  • Chamka

    Taki/a  jesteś wyczolony/a na błędy a sam w swojej wypowiedzi je masz !!

    8 mar 2014

  • Boska66

    też czytałam,ja nie widzę tu błędów ort.Autorkę pozdrawiam, ps.fajne

    8 mar 2014

  • :/

    Niby fajne, ale ta ortografia...
    przez to zle sie czyta, popracuj nad tym

    8 mar 2014