Fantazja trwa w najlepsze. Wyobrażam sobie rzecz niesłychaną.
To niebywałe! Niewiarygodne! Po mojej przegranej, żąda, żebym pozwoliła mu złapać mnie za piersi! Oczywiście, że mu na to nie pozwalam! Co z niego za szelma! Ale… zaraz zaraz… przecież przegrałam… przecież umówiłam się, że spełnię polecenie… a ja jestem kobietą zasadniczą… nie mogę odmówić…
- No cóż… trudno… wygrał pan… nie mam innego wyjścia… proszę… jestem do pańskiej dyspozycji…
Nie spodziewałam się, że tak krzepko ucapi mój biust! Bezwstydnie komentując:
- Jakie duże bile! Gra nimi to prawdziwa rozkosz!
Ważył w dłoniach te moje „bile”, jakby chciał poznać ich ciężar… Napawał się nimi. Ściskał, jakby przygotowując do dalszej gry..
- Ach… niech pan nie gniecie tak mojego biustu… Dlaczego pan mi to robi???
A to wcale nie był koniec gry… No i kolejny raz spudłowałam! Może dlatego, że byłam tak rozdygotana??? A może dlatego, że tak zuchwale się gapił w mój rozsunięty dekolt???
No i na jakie polecenie teraz przyjdzie kolej?
3 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Historyczka
Ach… niech pan nie gniecie tak mojego biustu… Dlaczego pan mi to robi??? - no właśnie? dlaczego mi to robi?
Aladyn
@Historyczka bo wyczuwa...i chyba się nie myli, że lubisz to. Czyż nie?
Historyczka
@Aladyn genialne! trzymania kija powinnam się nauczyć...
Aladyn
Aż się prosi kolejne polecenie...nauka prawidłowego i skutecznego trzymania kija...bilardowego rzecz jasna.
Historyczka
@Aladyn genialne! trzymania kija powinnam się nauczyć...