Chutor Bohuna cz.15
Wiejskie zabudowania dworku na Litwie niemal niczym nie różniły się od tych spotykanych na Ukrainie czy na ziemiach Rzeczypospolitej, a jednocześnie były tak zupełnie inne ...
Wiejskie zabudowania dworku na Litwie niemal niczym nie różniły się od tych spotykanych na Ukrainie czy na ziemiach Rzeczypospolitej, a jednocześnie były tak zupełnie inne ...
Odwrócił się powoli. - Szczo wy? Szaleju się najedli? - syknął, łapiąc kamrata za poły brudnego odzienia i potrząsnął i tak zmaltretowanym już Kozakiem. - Jak to tak? ...
Bolesław Wielki, zwany Chrobrym, siedział na drewnianym tronie w swojej komnacie. Upił solidny łyk miodu z misternie rzeźbionego rogu, a potem przeciągnął dłonią po ...
- Butna twa dziewka — powiedział Chmielnicki, podchodząc do siedzącego przy namiocie Bohuna. Kozak natychmiast zerwał się na równe nogi, ale ataman tylko machnął ręką ...
Białogłowa zadumała się nad swym losem. Pieśni trubadura ulatywały gdzieś poza nią. „A może… warto zostać nałożnicą tak możnego pana…? Nałożnicą… jak to ...
Minęły jednak ponad trzy miesiące, nim zbrojny orszak wyruszył za pisemnym pozwoleniem Jego Wysokości, króla, ku odległej Litwie przez niespokojne ziemie Ukrainy i ...
- Nie, nie… - prosiła. Lecz rozochocony łajdak ściskał jej piersi, delektując się ich rozmiarami i kształtami. Martha zaskoczyła się, że poczucie bezradności, tego ...
- Czy zdołałam cię zadowolić ojcze? - O tak, córko. Tańczyłaś niczym natchniona przez Wielką Tanit. Twój taniec bardzo przysłużył się moim planom. Mam niemal ...
Zapraszam na epizod trzeci, będący dokończeniem oryginalnego rozdziału pierwszego. *** ROZDZIAŁ PIERWSZY – ROJZA (2/2) * Pierwszym był incydent na pobliskim osiedlu ...
Rankiem, gdy mgła jeszcze snuła się nad wałami grodu, Bolesław wstał pełen energii. Tego dnia miał wyruszyć na wojnę z Czechami – „największymi wrogami polskiej ...
Latem, gdy słońce prażyło bezlitośnie, po całym królestwie rozeszła się wieść o dziwnym zjawisku na Odrze. Woda rzeki, niegdyś życiodajna, zaczęła przypominać ...
Przez całą zimę pozostał wraz ze swym dowódcą, wspierając go w najróżniejszych decyzjach, lecz jego dusza tak bardzo rwała się do drogi, bitew lub jakiejkolwiek ...
Mieszko I umierał powoli, ale z godnością. Komnata w gnieźnieńskim grodzie, choć skromna, emanowała powagą. Pachniało świecami i ziołami, które kapłani układali w ...
Obóz wojskowy Bolesława, położony na granicy z Czechami, tętnił „życiem” – choć to życie było pełne chaosu, nieporozumień i braku organizacji. Wojsko, zamiast ...