Major
Wiatr, niczym piekielne licho głośno zawodził, jednocześnie mrożąc swym oddechem do szpiku kości. Spoglądam wokół. „Ile już siedzę w tym piekle?”, pytam w myślach ...
Wiatr, niczym piekielne licho głośno zawodził, jednocześnie mrożąc swym oddechem do szpiku kości. Spoglądam wokół. „Ile już siedzę w tym piekle?”, pytam w myślach ...
Łódź, serce przemysłowego imperium, była miastem pełnym kontrastów. W 1905 roku, pod rosyjskim zaborem, tętniła życiem, jednocześnie będąc symbolem przemysłowej ...
Zapraszam na epizod dziewiąty! Będzie dłużej, będzie raczej nieerotycznie, niemniej bardzo istotnie z punktu widzenia fabuły. *** ROZDZIAŁ 9/30 – Letnie morderstwo ...
Zapraszam na epizod dwunasty, kontynuujący wątek odrzuconych opowiadań. *** ROZDZIAŁ 12/30 – Letnie morderstwo maszyną do pisania * To był jednak dopiero początek ...
Zapraszam na epizod dwudziesty pierwszy, rozpoczynający wydarzenia zimowe *** ROZDZIAŁ 21/30 – Zimowa sztuka wymaga ofiar * Być może była to z mojej strony nadinterpretacja ...
Zapraszam na epizod dziewiąty *** ROZDZIAŁ CZWARTY – ANIELA (1/3) * Do ostatniej chwili wahałam się, czy pójść na pogrzeb. I to nie tylko z powodu jakże nagłej i ...
Zapraszam na epizod czternasty *** ROZDZIAŁ PIĄTY – ESTELLA (2/4) * Tym razem zamiast czarnowłosej pielęgniarki pochylał się nade mną łysiejący doktor, przyglądający ...
Zapraszam na epizod szesnasty, w którym opowieść Estelli wreszcie dobiega końca. *** ROZDZIAŁ PIĄTY – ESTELLA (4/4) * Początek ostatniej dekady wieku przyniósł, poza ...
Wrócić od sztabu, jak to ładnie brzmiało w myślach Kratosa. A jak zwykle rzeczywistość okazała się zgoła inna od zakładanych planów. Zapomniał, że między nim a ...
Zapraszam na epizod dziesiąty, będący bezpośrednią kontynuacją poprzedniego. *** ROZDZIAŁ 10/30 – Letnie morderstwo maszyną do pisania * Podniosłam wzrok. Bella ...
Zapraszam na epizod piętnasty, kontynuujący wątki romansowe *** ROZDZIAŁ 15/30 – Jesienne mezalianse ze wszech miar * Nie oznaczało to jednak, że miałam zamiar od razu ...
Zapraszam na epizod siedemnasty, będący bezpośrednim preludium do wybuchu perwersyjnej namiętności *** ROZDZIAŁ 17/30 – Jesienne mezalianse ze wszech miar * Wciąż nie do ...
— Zanim przejdziemy do ważniejszych spraw, ustalmy jedno. — Jego niemiecki brzmiał, jak darcie kartki papieru, silny akcent przebrzmiewał w każdy słowie. — Rzesza ...
– Kochanie wróciłem – powiedział Kratos, wchodząc do mieszkania. Było one małe, ale zupełnie starczało dla niego i Sary. Składało się z korytarza, do którego ...