Co ma wspólnego mężczyzna w łóżku
Co ma wspólnego mężczyzna w łóżku i jedzenie z mikrofalówki?
-30 sek. i gotowe
Co ma wspólnego mężczyzna w łóżku i jedzenie z mikrofalówki?
-30 sek. i gotowe
Ucieka dwóch wariatów z psychiatryka. Biegną po dachach gdy nagle przestrzeń między jednym, a drugim dachem się powiększa. Nie mają szansy przeskoczyć. Jeden mówi do drugiego:
- Andrzej. Posłuchaj. Zapale latarkę, a ty przejdziesz na drugą stronę po świetle.
Drugi odpowiada:
- Ty. Ja nie jestem taki głupi. Jak będę przechodził to mi latarkę zgasisz.
Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!
Trzej koledzy spotykają się i zwierzają się sobie o swoich niewiernych żonach.
Pierwszy mówi:
- Moja, to mnie chyba ze stolarzem zdradza, bo pod łóżkiem znalazłem wióry.
Drugi mówi:
- A moja, to chyba z mechanikiem, bo pod łóżkiem znalazłem śrubki.
Trzeci mówi:
- No, Wasze, to są przynajmniej normalne! Moja, to mnie chyba z koniem zdradza, bo pod łóżkiem znalazłem dżokeja!
Siekiera motyka baba goła Oli to pierdoła, siekiera motyka małpi gnój Oliwier to jest ch**. Pozdrowienia od konika
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest k*rwa 3 rano!
Sprzedam faceta:
Data pierwszej rejestracji grudzień 1977. Egzemplarz okazowy, duże gabaryty, tył lekko zgarbiony, poduszka powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie, wrażliwy na pedały. Drążek ergonomiczny, położony centralnie, prawie niewidoczny. Najlepiej posuwa na obwodnicach. Na trasie bierze wszystko jak leci. Uwaga, lekko stuknięty. Dużo pali. Lekkie problemy z wtryskiem. Niemiłosiernie smrodzi z tylnej rury. Zapas gum gratis. Wszystkiego najlepszego dla nowej właścicielki...
Do szkoły jazdy przychodzi staruszek.
- Chciałem zapisać się na kurs prowadzenia autobusów.
- Nie za późno?
- Nie... bylem u lekarza na badaniach, żeby sobie przedłużyć prawo jazdy na moje auto i on mi powiedział, że w tym wieku, to najlepiej jeździć autobusem.
- Cześć
- Cześć
- Ale masz syf w kuchni stary
- No stary nie mam tej... Do mycia naczyń...
-...Gąbki?
- Nie.. kobiety
Stoi łysy facet na przystanku dłubie w nosie i powtarza głośno < CO ZA NATURA? >. W końcu jeden z oczekujących na autobus nie wytrzymuje i pyta- Panie o co panu chodzi ?. a on odpowiada - Zobacz pan - na głowie wyszły - a w nosie rosną.
Poszedł ślepy na grzyby. A, że nic nie widział, więc to co zebrał poznawał po smaku... Trafił na jednego grzyba, spróbował:
-Mm.. maślaczek.
I do koszyczka... Następny:
-Mm.. Borowik!
I do koszyczka... Idzie dalej, znalazł kolejnego. Próbuje:
-O fuj! Gówno! Dobrze, że nie wdepnąłem!
Męski koszmar:
- dom na kredyt,
- drzewo w doniczce jako prezent,
- syn od sąsiada.