Ucieczka z psychiatryka
Ucieka dwóch wariatów z psychiatryka. Biegną po dachach gdy nagle przestrzeń między jednym, a drugim dachem się powiększa. Nie mają szansy przeskoczyć. Jeden mówi do drugiego: 
- Andrzej. Posłuchaj. Zapale latarkę, a ty przejdziesz na drugą stronę po świetle. 
Drugi odpowiada: 
- Ty. Ja nie jestem taki głupi. Jak będę przechodził to mi latarkę zgasisz.
